Blue Monday - czyli spraw sobie niespodziankę:)

Z dnia dzisiejszego: przyszła do mnie klientka,  o dziwo przy mało ciekawym poniedziałku, uśmiechnięta od ucha do ucha:)
Powiedziała,że ma ochotę sobie coś kupić gdyż celebruje Blue Monday:)
Byłyśmy zdziwione, co to takiego. Wiecie co?
Otóż wg. pewnego  psychologa  Cliffa Arnalla ostatni poniedziałek z pełnego tygodnia  stycznia to najbardziej depresyjny dzień w roku.
Czemu?
Oto przyczyny:

- jest małe nasłonecznienie
- niski poziom motywacji
- pamięć o długach i debetach
- pogoda
- pamięć o niespełnianiu postanowień noworocznych
- słaba pensja
- poczucie konieczności podjęcia działań

Dzień ten obliczył  na podstawie wzoru matematycznego, na który wpływ miały czynniki meteorologiczne, ekonomiczne,psychologiczne.

\frac{[W + (D-d)] \times T^Q}{M \times N_a}


Co Wy na to?
Ja przyznaję się bez bicia,że mam małą motywację, myślę o kredycie, nic mi się nie chcę , pogoda jest nie do zniesienia etc.
Ale oby do wiosny:)
No i nic nie kupiłam:/A podobno zakupy w tym dniu pomagają:P


Komentarze

  1. u mnie dzisiaj piękny dzień był :))

    OdpowiedzUsuń
  2. kazdy powod jest dobry, by pojsc na zakupy..no moze oprocz 'pamięć o długach i debetach' ;////

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawda? Ja się własnie zastanawiam, że skoro nas kredyt dociska to jak tu myśleć o zakupach?:)

      Usuń
  3. Czegoż to ludzie nie wymyślą, żeby jakoś usprawiedliwić swoje niepowodzenia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja przeżyłam, nawet bardzo fajny dzień :)
    Miłego wieczorku Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to się cieszę oby tak cały czas:) Ja Tobie też:*

      Usuń
  5. Każde wytłumaczenie jest dobre :D

    Mnie zakupy cieszą jak jestem na plusie i nie sięgam po KK. Mam wtedy największą satysfakcję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już jest komentarz, nie wiem czemu był w spamie:/ Masz rację takie zakupy ciesza najbardziej kiedy nie ma zobowiązań:P

      Usuń
    2. Posłałaś mnie do spamu, nie mogę :P

      Żartuję oczywiście, czasami tak się dzieje :/

      Nie cierpię zobowiązań, dlatego trzymam się od tego z daleka. Kosmetyczne zachcianki czy inne pierdoły zawsze mogą poczekać jak nie ma środków.

      Usuń
  6. Słyszałam o tym, dla mnie dzień jak codzień, ale moich niektórych bliskich na przykład rozkłada ból głowy, inni śpią cały dzień. Może coś w tym jest :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie coś w tym jest:) Ale zawsze trzeba ze zdrowym rozsądkiem wszystko traktowac

      Usuń
  7. Poczyniłam dziś dość spore zakupy, dopiero po powrocie do domu dowiedziałam się o tym wyjątkowo depresyjnym dniu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O nie, nie wiedziałam o tym, musze to wrzucić na bloga do siebie! Super ciekawe

    OdpowiedzUsuń
  9. mój Blue Monday bardzo pozytywny :D właśnie rozpoczął się mój urlop :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty szcęściaro:P Moj urlop dopiero za 2.5 tyg. Ale na marzec bilety do uk kupione:P

      Usuń
  10. To ja chyba jakaś blumondejowoodporna:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, ja też mam słaby dzień dzisiaj wyjątkowo, ale to głównie przez złośliwą koleżankę, a nie blue monday ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. To można powiedzieć, że ja sobie zrobiłam wczoraj Blue sunday, a właściwie będzie dopiero blue jak przyjdzie mi spłacić kredytówke

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawa sprawa z tym Blue Monday ale mnie to chyba nie dotyczy bo mój dzień był całkiem znośny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Eeee nie było wcale tak źle :))) Nawet super dzień miałam, byłam na fali :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawy ten Bliue Monday , ale na mnie jeszcze nie działa, bo miałam całkiem przyjemny dzień :D

    http://letmeloveyou1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi niezmiernie miło jak się wypowiesz, ujawnisz i napiszesz mi co myślisz:)Wszystkie komentarze, dygresje czytam i staram się na nie odpowiadać.
Proszę nie zamieszczać spamu ani kryptoreklamy.

Popularne posty