Urban Decay Naked 2 i Naked 1 - moja mała premiera
Porównanie palet Urban Decay, jak widzicie mam 2 :
- Naked 1
- Naked 2
wg. mnie nie ma zbyt dużej różnicy w teksturze cieni, są ładnie nasycone, pierwsza paleta ma więcej rozświetlających cieni - nie są to tekstury perłowe, a takie z pogranicza!!!
Obydwie palety maja po 3 cienie matowe - reszta z lekka satynowym efektem:)
Paleta Naked 2 ma 12 cieni po 1.3 gr.
Paleta 2 ma dodatkowo pędzle i błyszczyk Potion. Jedyne co mi przeszkadza to ... zapach cieni i w ogóle zapach palet UD - wiem brzmi dziwnie, ale ja jestem typem zapachowca, otwierając palety czuć zapach .. mentolu.
No ale to jakby niuans uboczny.Jednak dla mnie rzuca się w nozdrza, bo otwierając np. palety Guerlain czuć ... pudrowy zapach meteorytów:)
Cała paleta jest sygnowana made in USA, ale swój wkład ma i Dominkana i małe chińskie rączki:)
Ja użyłam dzisiaj dwóch cieni, które wizualnie przyciągały mnie od dawna:
bootycall i chopper- połączenie z kobaltowym cieniem wytłaczanym KIKO było strzałem w 10-tkę!!
Bootycall to rozświetlający, waniliowy cień o gładkiej, mięsistej konsystencji, genialny do wszelakich łączeń.
Chopper - ciepły, złoty, niemal miedziany odcień brązu - uwielbiam ciepłe odcienie, dlatego zdecydowałam się nieco zdublować moje palety, generalnie bowiem lubię dużo bardziej kolorowe cienie ale zrobiłam wyjątek dla zachowawczych cieni Naked.
Po blogosferze krążą zdjęcia Naked i Naked 2 - ciekawa jestem Waszych na nich reakcji:)
Moje omówienie jest tylko mały przyczynkiem do wielu refleksji na temat tej palety.
- Naked 1
- Naked 2
wg. mnie nie ma zbyt dużej różnicy w teksturze cieni, są ładnie nasycone, pierwsza paleta ma więcej rozświetlających cieni - nie są to tekstury perłowe, a takie z pogranicza!!!
Obydwie palety maja po 3 cienie matowe - reszta z lekka satynowym efektem:)
Paleta Naked 2 ma 12 cieni po 1.3 gr.
Paleta 2 ma dodatkowo pędzle i błyszczyk Potion. Jedyne co mi przeszkadza to ... zapach cieni i w ogóle zapach palet UD - wiem brzmi dziwnie, ale ja jestem typem zapachowca, otwierając palety czuć zapach .. mentolu.
No ale to jakby niuans uboczny.Jednak dla mnie rzuca się w nozdrza, bo otwierając np. palety Guerlain czuć ... pudrowy zapach meteorytów:)
Cała paleta jest sygnowana made in USA, ale swój wkład ma i Dominkana i małe chińskie rączki:)
Ja użyłam dzisiaj dwóch cieni, które wizualnie przyciągały mnie od dawna:
bootycall i chopper- połączenie z kobaltowym cieniem wytłaczanym KIKO było strzałem w 10-tkę!!
Bootycall to rozświetlający, waniliowy cień o gładkiej, mięsistej konsystencji, genialny do wszelakich łączeń.
Chopper - ciepły, złoty, niemal miedziany odcień brązu - uwielbiam ciepłe odcienie, dlatego zdecydowałam się nieco zdublować moje palety, generalnie bowiem lubię dużo bardziej kolorowe cienie ale zrobiłam wyjątek dla zachowawczych cieni Naked.
Po blogosferze krążą zdjęcia Naked i Naked 2 - ciekawa jestem Waszych na nich reakcji:)
Moje omówienie jest tylko mały przyczynkiem do wielu refleksji na temat tej palety.
a ile ważą cienie w naked 1? bo znalazłam info, że troszkę więcej niż w dwójce :O
OdpowiedzUsuńnie:) Tyle samo, 12 razy 1.3 gramy.
Usuńacha, tak myślałam, głupoty czasem Ci ludzie wypisują! :O
Usuń2! Muszę ją mieć, muszę, muszę i jeszcze raz muszę :D!!
OdpowiedzUsuńto się spiesz kochana:P
Usuńaaa marze o naked 1 ^^;)
OdpowiedzUsuńw razie czego patrz na moje wymianki:P
UsuńPowąchałam i faktycznie czuć mentolem. Mnie ten błyszczyk nie odpowiada bo czuję mięte na ustach :/ paleta jest bardzo fajna mi przypadł do gustu tease ale reszta cieni też jest fajna :)
OdpowiedzUsuńja najpierw myślałam,że od błyszczyka ten zapach mentolu ale Naked 1 tak samo pachnie:( Ja wole wiesz takie bardziej rozświetlajace:P
UsuńJa mam jedynke i mysle ze dwojke moge sobue darowac bo podobna. Do tego mozna dokupic 2 paletki sleek i mamy wszystko co potrzeba
OdpowiedzUsuńba nawet bez Naked 1:)
Usuńja jednak wole jedyneczke :) a zapachu zadnego nie czuje ;]
OdpowiedzUsuńa ja wyraźnie czuję:( Jak wspomniałam jestem typem zapachowca, bardzo wyczuwam wszystkie wonie:P
UsuńCudowne! Obydwie :)
OdpowiedzUsuńNaked mam już od jakiegoś czasu, Naked 2 dostane niedługo wiec mam nadzieję je sobie porównać. Moim zdaniem UD ma jedne z najlepszych cieni, dziecinnie łatwe w aplikacji i o idealnej konsystencji.
OdpowiedzUsuńbyć może kochana,za krótko jestem z UD ale ja mam swoich faworytów w tej dziedzinie:)
UsuńOh te paletki są cudowne <3
OdpowiedzUsuńNaked 1 to zestaw idealny :) Pozdrawiam, Blogging Novi
OdpowiedzUsuńMam tą NAKED2. Ale kilka razy jej użyłam i leży. Gdyby mi zabrano wszystkie cienie MAC to pewnie zaczęłabym jej używac ;)
OdpowiedzUsuńhaha mam to samo i jeszcze dochodzi Armani, Guerlain i Sleek.
Usuńno dokładnie, Armani, Chanel, Dior, ale to już inna półka cenowa
UsuńAj poluję na nią :-)
OdpowiedzUsuńMiałam jedyneczkę i odsprzedałam z niezłym zyskiem na allegro :)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale nie zachwyciła mnie.
no proszę:) czyli warto zainwestowac hihi
Usuńa ja wolę swoje MACzki :D
OdpowiedzUsuńno ja tez:P
Usuńja marze o nich bez przerwy, buuu :)
OdpowiedzUsuńno to czas na realizacje:)
Usuńmnie się bardziej 1 podoba :)) oczywiście z tego, co widziałam w necie, bo żadnej nie macałam :))
OdpowiedzUsuńNAKED 2 - moja miłość! zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńja jakoś nie pokochałam UD, mam Naked 1 - ładne opakowanie, kolory dobrze dobrane, choć zbyt perłowe, takie suche te cienie, no serce nie pika na jej widok
OdpowiedzUsuńSuche?:) One raczej zbite i sliskie niż suche:PDal mnie suchy to jest Inglot, nie rozumiem zachwytów tymi cieniami a tym bardziej ich porównywaniem do MAC.
UsuńZazdroszczę<3
OdpowiedzUsuńja się na zapachu nie skupiałam, jedynie w błyszczyku poczułam. Naked 1 miałam też z pędzelkiem, ale jednostronnym. uwielbiam UD i nie wymienię na żadne inne
OdpowiedzUsuńA ja mam Naked z pędzelkiem, a nie kredką (nota bene beznadziejnym...). Naked2 jakoś zupełnie mnie nie kręci...
OdpowiedzUsuńno jak masz Naked 1 to w sumie część zdublowana:P pedzelek tak beznadziejny
UsuńNo to już w ogóle nawet na nią nie spojrzę w Sephorze hahaha
Usuńlepiej spożytkuj kochana kasę na inne dobrocie:))
Usuń