Orientana maska z jedwabiu i alg - czy warto?
Jakiś miesiąc temu dostałam do "degustacji" maskę jedwabna z marki Orientana.
Bardzo chciałam wypróbować coś z tej marki ,bo założenia japońskie są bliskie mojemu sercu.
Orientana ma dużo produktów na wskroś lansowanych jako naturalne: bez ftalanów, bez parabenów, bez pochodnych ropy naftowej.
Maska , którą testowałam ma w swoim składzie m.in. algi, kwas hialuronowy i aloes. Nasycona jest peptydowym dobrodziejstwem: tri- i pentapeptydem, kolagenem, olejkiem z róży damasceńskiej.
Słowem bomba młodzieńcza:)
Sama maska jest pod postacią cienkiej, półprzezroczystej tkaniny, miękkiej i leciusiej niczym luksusowa tkanina.
Zdejmujemy ją z plastikowej, białej osłonki i nakładamy na twarz, by po chwili dostrzec ,że maska połączyła się idealnie, biomimetycznie ze skórą:)
Voile: 25 minut i widzimy nasza twarz lekko zaróżowioną, elastyczną, tryskającą blaskiem i mega odprężeniem.
Producent nie kłamie: efekt natychmiastowy!!! Warto robić takie dobrodziejstwo co tydzień, ba nawet 2 razy w tyg. Cera Wam odpłaci.
Tkanina , która nasączona jest składnikami odżywczymi wykonana jest z... naturalnego jedwabiu. Jestem wielką zwoleniczką jedwabiu w kosmetykach pielegnacyjnych: ma właściwości wygładzające, nawilża, zatrzymuje wodę w naskórku i daje to poczucie luksusu:)
Jedwab to wynalazek chińskich rzemieślników, jego przetwórstwo i właściwości były pod karą śmierci trzymane w sekrecie i chronione jak oczko w głowie:) Podobno jedwab odkryła cesarzowa poprzez wrzucenie do wrzątku kokonu jedwabnika, a wszyscy zajmujący się wytwórstwem jedwabiu mieli piękne i gładkie ręce:)
Teraz przemysł pożytkuje to odkrycie na miarę światową.
Podsumowując:
Jako wielki degustator i zwolennik masek w płatkach oceniam ją bardzo wysoko:)Czuję dosłownie jak działa.Lekko mrowi:P
Warto przed nią pilingować twarz bowiem ta czynność wzmocni jeszcze bardziej możliwości absorpcji składników. Orientana ma z 3 rodzaje tych masek.Są i pod oczy, ja ich jednak nie testowałam.
Koszt tylko 15 zł.
Bardzo chciałam wypróbować coś z tej marki ,bo założenia japońskie są bliskie mojemu sercu.
Orientana ma dużo produktów na wskroś lansowanych jako naturalne: bez ftalanów, bez parabenów, bez pochodnych ropy naftowej.
Maska , którą testowałam ma w swoim składzie m.in. algi, kwas hialuronowy i aloes. Nasycona jest peptydowym dobrodziejstwem: tri- i pentapeptydem, kolagenem, olejkiem z róży damasceńskiej.
Słowem bomba młodzieńcza:)
Sama maska jest pod postacią cienkiej, półprzezroczystej tkaniny, miękkiej i leciusiej niczym luksusowa tkanina.
Zdejmujemy ją z plastikowej, białej osłonki i nakładamy na twarz, by po chwili dostrzec ,że maska połączyła się idealnie, biomimetycznie ze skórą:)
Voile: 25 minut i widzimy nasza twarz lekko zaróżowioną, elastyczną, tryskającą blaskiem i mega odprężeniem.
Producent nie kłamie: efekt natychmiastowy!!! Warto robić takie dobrodziejstwo co tydzień, ba nawet 2 razy w tyg. Cera Wam odpłaci.
Tkanina , która nasączona jest składnikami odżywczymi wykonana jest z... naturalnego jedwabiu. Jestem wielką zwoleniczką jedwabiu w kosmetykach pielegnacyjnych: ma właściwości wygładzające, nawilża, zatrzymuje wodę w naskórku i daje to poczucie luksusu:)
Jedwab to wynalazek chińskich rzemieślników, jego przetwórstwo i właściwości były pod karą śmierci trzymane w sekrecie i chronione jak oczko w głowie:) Podobno jedwab odkryła cesarzowa poprzez wrzucenie do wrzątku kokonu jedwabnika, a wszyscy zajmujący się wytwórstwem jedwabiu mieli piękne i gładkie ręce:)
Teraz przemysł pożytkuje to odkrycie na miarę światową.
Podsumowując:
Jako wielki degustator i zwolennik masek w płatkach oceniam ją bardzo wysoko:)Czuję dosłownie jak działa.Lekko mrowi:P
Warto przed nią pilingować twarz bowiem ta czynność wzmocni jeszcze bardziej możliwości absorpcji składników. Orientana ma z 3 rodzaje tych masek.Są i pod oczy, ja ich jednak nie testowałam.
Koszt tylko 15 zł.
Poproszę zdjęcie w masce :P
OdpowiedzUsuńhehe spodziewałam sie tego:P Wyglądam jak ten młody Bóg hihi. A na powaznie, miałam przygotowaną ale mój syn mówi: mamo chyba nie wstawisz tego na bloga???
Usuńpodpisuję się pod postulatem :D hyhy
UsuńDawaj! :)
Usuńzdjęcie w masce musowo ;D
UsuńJeszcze jej nie miałam , ale brzmi ciekawie i świetnie wygląda :D
OdpowiedzUsuńa mi ona nie przypadła do gustu...
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń