Bath Body Works - moje nowe fascynacje
Mam ostatnio bardzo wyjazdowe dni, ostatni czas spędziłam na poszerzaniu mojej wiedzy, która poniekąd dała mi co nieco natchnienia.
Poniekąd też zmusiła do refleksji, jak różne mamy podejścia do spraw pielęgnacji, podejścia do niej czy kwestii makijażu .
Poznałam kilka nowości, które być może na ile mi to czas pozwoli zaanonsuję Wam w najbliższym czasie.
Te nowości to głównie fantastyczne linie pielęgnacyjne:)
Podczas mojej drogi powrotnej nie było mowy by na chwilę nie wpaść do Złotych Tarasów a tym bardziej do MAC i Bath Body Works.
Z braku czasu MAC tylko szybko przejrzałam i zostawiłam sobie bliskie spotkanie na mój pobyt w Londynie, który tuż , tuż za chwilkę.
A Bath Body Works zagościł znowu w mojej łazience w ilości 3 sztuk: pilingu, i 2 balsamów - promocja 3 za 2 skutecznie mnie zachęciła, poza tym w gazecie Flesh widnieje też kupon rabatowy na drugi produkt - 50%.
BBW jest tak intrygująca marką zapachową,że zaraziłam nim moją koleżankę po fachu.
A co:)
Przedstawiam Wam:
- Golden Sugar scrub Paris Amour na bazie cukru i olejków - tego pilingu jestem bardzo ciekawa, testy na dłoni wypadły obiecująco ale zobaczymy jak na ciele.
- Paris Amour triple moisture body cream - krem do ciała niczym jedwabisty specjał
- Country Chic Campagnard triple moisture body cream - dodatkowy produkt wybrany w promocji
Szczerze polecam BBW gdyż ich kremy do ciała nie dość,że dobre składnikowo to mega przyjemne w stosowaniu .Ja oceniam je wyżej niż masła The Body Shop.
Poniekąd też zmusiła do refleksji, jak różne mamy podejścia do spraw pielęgnacji, podejścia do niej czy kwestii makijażu .
Poznałam kilka nowości, które być może na ile mi to czas pozwoli zaanonsuję Wam w najbliższym czasie.
Te nowości to głównie fantastyczne linie pielęgnacyjne:)
Podczas mojej drogi powrotnej nie było mowy by na chwilę nie wpaść do Złotych Tarasów a tym bardziej do MAC i Bath Body Works.
Z braku czasu MAC tylko szybko przejrzałam i zostawiłam sobie bliskie spotkanie na mój pobyt w Londynie, który tuż , tuż za chwilkę.
A Bath Body Works zagościł znowu w mojej łazience w ilości 3 sztuk: pilingu, i 2 balsamów - promocja 3 za 2 skutecznie mnie zachęciła, poza tym w gazecie Flesh widnieje też kupon rabatowy na drugi produkt - 50%.
BBW jest tak intrygująca marką zapachową,że zaraziłam nim moją koleżankę po fachu.
A co:)
Przedstawiam Wam:
- Golden Sugar scrub Paris Amour na bazie cukru i olejków - tego pilingu jestem bardzo ciekawa, testy na dłoni wypadły obiecująco ale zobaczymy jak na ciele.
- Paris Amour triple moisture body cream - krem do ciała niczym jedwabisty specjał
- Country Chic Campagnard triple moisture body cream - dodatkowy produkt wybrany w promocji
Szczerze polecam BBW gdyż ich kremy do ciała nie dość,że dobre składnikowo to mega przyjemne w stosowaniu .Ja oceniam je wyżej niż masła The Body Shop.
Ciekawa jestem pilingu :)
OdpowiedzUsuńja mam co do niego duże oczekiwania:)
Usuńja też peelingu jestem ciekawa, bo jeszcze nie miałam, a balsamy tak...
UsuńA ja miałam peeling :)
UsuńNiezły aczkolwiek w cenie regularnej bym go nie kupiła :)
Uwielbiam BBW ! Ich balsamy do ciała są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńprawda:)
Usuńuwielbiam balsamy BBW i ich zapachy... :)
OdpowiedzUsuńach zapachy musza być cudne
OdpowiedzUsuńŻałuję , że nie mam do BBW dobrego dostępu bo mam kilka upatrzonych chciejswt:)fajna promocja, chętnie bym skorzystała:)
OdpowiedzUsuńjest cały czas jeszcze:)
Usuńze tez jeszcze nic nie nabyłam w tym sklepie, trzeba to nadrobic
OdpowiedzUsuńmust have kochana:P
UsuńBardzo lubię zapach Country Chic
OdpowiedzUsuńa ja dopiero na nie natrafiłam w sumie miałam wybrac inny:P
UsuńParis Amour mam żel pod prysznic, ale czeka w kolejce aż pozużywam to co mam ustawione w łazience :P
OdpowiedzUsuńja wole ich balsamy:)
UsuńPeelingu jeszcze nie znam, zupełnie nie zwróciłam na niego uwagi, ale muszę naprawić ten błąd ;)
OdpowiedzUsuńwydaje się byc takim jaki lubię:)
UsuńParis Amour mam balsam i uwielbiam go! :)
OdpowiedzUsuńa ja dopiero na niego natrafiłam bo zawsze wybieralam inny.
UsuńW kwietniu będę w Warszawie, więc do B&BW zajrzę na pewno :) Już nie mogę się doczekać :))))
OdpowiedzUsuń