Models Own beetle juicy - odsłona druga:)
Kilka razy podchodziłam do lakierów angielskiej marki Models own, kiedy tylko je odkryłam lekko się nimi zachłysnęłam, czemu?
To wszystko za sprawą serii Beetle juicy, czyli mega mieniących żuczkowych lakierów.
Tym razem w promocji w Bootsie można było zakupić:
a/ serie 3 najlepszych kolorów Beetle juicy za 5 funtów
b/ zakupić pełnowartościowy 14 ml lakier w pełnej żuczkowej okazałości.Przy zakupie 2 jeden gratis
Ja skorzystałam z wersji drugiej czyli mega dużego Beetle Juicy w mega mieniącym kolorze Purple blue.
Dziwny to odcień - ni to brąz łamany purpurową śliwką z niebieskimi iskrami, ni to szary z zielonym holo.
Ciężko określic kolor, bo na tym polega ta seria - mienia się jak chcą , kiedy chcą, w zależności od światła .
Z firmy Models Own mam kilka lakierów, wszystko by było dobrze byleby ich główna wada:
- przeraźliwie śmierdzą!!!!! Jakby się otwierało jakiś rozpuszczalnik, koszmarny defekt, aż nie chcę wyobrażać sobie co jest w środku:(
A szkoda taka marka sygnowana dla lakieromaniaczek, ich najnowsza kolekcja Microball lśni neonowym blaskiem stroboskopu..
Efekt na pazurkach na tyle mnie zadawala,że jednak je pomalowałam z drżącym bicie serca co będzie dalej..:)
Nie lubię nadmiernie śmierdzących lakierów.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie,musze sobie kiedys sprawic jakis ich lakier,tylko boje sie tego smrodku :P
OdpowiedzUsuńsmierdzi bo ma toluen w skladzie, czyli jeden z big 3 ingredients. wiekszosc lepszych firm przeszla na big 3 free.
OdpowiedzUsuńi wlasnie z tego powodu nigdy nie kupilam lakieru models own.
własnie wyrzuciłam etykietke ze składem, i nie mam jak porównać.Zastanawia mnie,że taka marka i takie coś?
Usuńma w skladzie na pewno, sprawdzilam kiedys w bootsie naocznie naklejke.
Usuńzreszta niczego nie ukrywaja: http://www.modelsownit.com/ingredients/
@4premiere - o co chodzi z "taka marka i takie cos".....
UsuńJa nie 4premiere ale ze zaczelam o skladnikach to odpowiem.
Usuńlakier smierdzi bo zawiera toluen (seche vite tez, dlatego smierdzi)
a toluen to jeden z big 3 skladnikow, wraz z Dibutyl Phthalate (DBP) i Formaldehydem.
Wiele firm produkujacych lakiery albo jest big 3 free albo zmienia skladniki aby byc. Wiec skoro inni moga, po co models own nadal uzywa skladnika ktory mozna pominac/zastapic.
Nie mowie tu o wysuszaczach (jak seche vite, gdzie toluen jest) czy wszelkich utwardzaczach (nail tek i inne z formaldehydem w skladzie), tu chodzi wylacznie o lakiery.
byc może chodzi o szybkie schniecie? Poza tym toluen jest wykorzystywany i w perfumach i lakierach do włosów:( Ciekawe zagadnienie poruszyłas.
Usuńbyc moze, ale taki np essie schnie na mnie piorunem, a big 3 free jest. nie chce tu niczego demonizowac, wiadomo ze wiekszosc lakierow to sama chemia no ale jesli jedni moga byc mniej szkodliwi to czemu nie inni.
Usuńno essie generalnie tak, choc np Color club ma też super formułę i świetny pod każdym wzzględem, więc zastnawiające o co kaman skoro mozna zastapic szkodliwe susbtancje?
UsuńPodoba mi się efekt:)
OdpowiedzUsuńEfekt naprawdę ładny, ale zastanawiam się czemu aż tak śmierdzą?;/
OdpowiedzUsuńCiekawy, tylko kolor przez lampę słabo widoczny i pewnie zmieniony. Spróbuj może uchwycić go w świetle dziennym :)
OdpowiedzUsuńno lampa lampa ale taki ma kolor i odbicie światła:)Spróbuje inaczeJ:P
UsuńChętnie bym dorwała jakiegoś own'a ;)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za takimi wykończeniami ;)
OdpowiedzUsuńmam dwa lakiery tej firmy no i nie lubie ich.. smugi, smugi, 3 warstwy i smugi brrr
OdpowiedzUsuńee mi sie nie smuży:P I efekt mi sie podoba ale smród jest taki okropny podczas aplikacji:/
Usuńza śmierdziuchy to ja dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie skusiłam się na żuczki bo nie powaliły mnie na kolana :)
OdpowiedzUsuń