Kolagen i elastyna - moje testy - porozmawiajmy o suplementach


Post nieco inny niż zwykle, poważniejszy:)
W mojej codziennej profilaktyce anti-age znajdują się też suplementy diety.Od dawna eksperymentuję z różnymi substancjami, które mają witaminy i substancje przeciw starzeniowe.
Mam już wyrobione zdanie na temat niektórych preparatów, oczywiście ich dobro i nieprzekraczanie dawki dziennej na jaką możemy sobie pozwolić jest bardzo ważne.
Ostatnio wpadł mi w ręce nowatorski preparat , na który ostrzyłam sobie ząbki, mianowicie:


Collagen Beauty  firmy  A-Z medica.
Mój artykuł nie jest sponsorowany, sama kupiłam opakowanie:)

Preparat jest  nutrikosmetykiem zawierającym kolagen i elastynę, czyli 2 podstawowe budulce tkanki łącznej, których degradacja powoduje zmarszczki i nie tylko. Obydwa aminokwasy są produkowane w skórze właściwej   przez fibroblasty, z czasem stymulacja jest niższa i niestety kolagen zapada się a elastyna traci swoja kurczliwość, a  kwas hialuronowy ( bardzo popularny) zanika.
Degradacja włókien kolagenowych, ich sztywnienie czyli glikacja oraz zaleganie przyczynia się do spadku elastyczności i wiotczenia skóry.
Od lat stanowi to przedmiot badań wielu laboratoriów kosmetycznych jak i badań medycznych.
Preparat po który teraz siegnęłam to substytut diety, ktory poprzez suplementacje ma wspomóc profilaktykę  anti-age.
Ostatnio mnie to bardzo kręci.
Ja wiem,że są sceptycy ale na zahamowanie procesów starzenia niejako ich opóźnienie wpływają nie tylko kosmetyki nowej generacji i bogatym biotechnologicznym podłożu ale i styl życia i suplementy - modne nutrikosmetyki.
Dostarczanie do środka ma sens, oczywiscie stałe dostarczanie a nie od wielkiego dzwonu.Regularność ale i zdroworozsądkowe podejście to podstawa detalu, i wplywa na całokształt.
Większosc substancji wchłania się nie tam gdzie trzeba ale stabilizowana dawka , dostarczana  systematycznie, wyrówna pewne niedobory i zapewni pewien próg  tej stabilności , skóra z tego skorzysta i nie tylko.
Peptydy takie jak kolagen i elastyna  wpływają na pobudzenie skóry własciwej : nawilżą, pojędrnią i uleastycznią.
Preparat zawiera innowacyjny składnik pod opatentowana nazwą Collactive - pochodzenie morskie ( myślę, że m.in. algi) , która to została wprowadzona do obiegu dzięki firmie Copalis.
Wszystko przeprowadzone badaniami na ochotniczka w niezależnym laboratorium francuskim.

Oto co mówi producent i badania:
"W badaniach realizowanych przez Dermscan Laboratories,  które miały na celu określenie efektywności działania i oraz ocenę bezpieczeństwa  tego składnika ,  testom poddano 43 kobiety, znajdujące się w przedziale wiekowym  od 40 do 55 lat.  
Wyniki badań dowodzą , że w grupie kobiet stosujących Collactive , zaobserwowano:

•    Wzrost nawilżenia naskórka
•    Wygładzenie zmarszczek , także głębokich
•    Produkt jest dobrze tolerowany, nie przyczynia się do rozwoju alergii.
W grupie kobiet, stosujących placebo, nie zaobserwowano żadnych pozytywnych zmian.

Specyfikacja produktu, pochodząca ze strony producenta

TRADE NAME: Collactive
DESCRIPTION: Marine hydrolysed collagen & elastin
PROPERTIES: Anti-wrinkle & skin hydration
PHYSICAL CHARACTERISTIC: Soluble fine powder
APPLICATION:Skin anti-ageing for nutricosmetics"



Ja zaczynam testy:)
Marzy mi się post , w wolnej chwili, o suplementach, które brałam i polecam:)
Co Wy na to?
A może Wy macie jakies sprawdzone?


niebieski tabletki szczęścia:P


Komentarze

  1. ja uwielbiam płynny kolagen..na taki tez na pewno bym sie skusiła, tylko mniemam, ze drogi...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie próbowałam:)Kolagen musi być dobry najlepiej niskocząsteczkowy (przepuszczalność). a że mam obecnie,swoja stałą pielęgnację, która i tak stymuluje kolagen i biorę nutrikosmetyki od wewnątrz to może w poźniejszym czasie skorzystam z innych dobrodziejstw :)

      Usuń
  2. z niecierpliwością czekam zatem na post o polecanych przez Ciebie suplementach. Ja do tej pory próbowałam tylko tych na wypadające/osłabione włosy. Najskuteczniejszy w tym względzie był dla mnie Inneov - gęste włosy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na włosy tez miałam, ale mój profil to skóra:)

      Usuń
  3. Inneov -mam po tym baby bush na głowie :)) Rewelacja polecam jako jedyny narazie przezemnie sprawdzony suplement .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu napisz do mnie na maila:) Co do podkładu mam:) Ty musisz patrzeć na swoja skórę:) YSL Teinte Resist Ci się zważył?Mi się nie podoba Twoja pielęgnacja, to trzeba ustabilizować:)Napisz mi o swoim oczyszczaniu.

      Usuń
  4. Ja tez teraz testuję pewien preparat (kuracja miesięczna) kupiłam opakowanie w promocji w SP. podchodzę do tego sceptycznie, ale zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znam ale jakoś składnikami chyba mnie nie ujął,wolę Agelimit.Ale zależy kto jakich szuka składników i w jakim stężeniu:)

      Usuń
  5. ja też stosuję suplement - agelimit - dodatkowo z kwasem hialuronowym i retinolem. Skóra zdecydowanie w lepszym stanie ale myślę że takie kuracje powinny być co najmniej na 3 m-ce aby zauważyć efekty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo:) Agelimit to jeden z moich faworytów:)Zgadza sie 3 miesiące systematyczności:)

      Usuń
  6. Ja staram się unikać suplementów. Czytałam, że więcej szkodzą niż pomagają... A witaminy najlepiej spożywać wraz z jedzonkiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam inną koncepcję na ten temat, trzeba wszystko wypośrodkować, nie da się zapewnić wszystkich suplementów z wypłukanych i sztucznych warzyw i owoców:)Bacznie patrzeć co jemy:)
      Oczywiście trzeba mieć na uwadze i nasza watrobę:) Ale tłuste potrawy gorzej wpływają na jej funkcjonowanie niźli dobrze dobrane leki.
      Medycyna anti-age reguluje też dawkowanie nie doustne a iniekcje

      Usuń
  7. Nie stosuję a może powinnam. Czekam na post o Twoich faworytach.
    Może coś wymyślisz na paznokcie? :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Janie używam suplementów ale będę musiała to zmienić ;)

    U mnie recenzja matującego kremu od GARNIERA ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja bardzo proszę post o suplementach, bo czegoś szukam, ale nie wiem od czego zacząć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jestem ciekawa efektów, kolagen miałam tylko w formie kremu, sporej próbeczki, zastanawiałam się nad pełnowymiarowym, ale podobno czysty kolagen jest najskuteczniejszy a ten już dużo, dużo droższy :O

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja, nie stosuję niczego, czego nie przepisze mi mój lekarz. Uważam, że nie ma sensu samodzielnego szprycowania się medykamentami... Lepiej, raz na jakiś czas wykonać badania, sprawdzić swoją kondycję i dopiero, gdy one coś wykażą, interweniować, leczyć się. Miejsc, w których można je wykonać nie brakuje. To: https://cmp.med.pl/cmp-ursynow/ jest jedną z nich.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi niezmiernie miło jak się wypowiesz, ujawnisz i napiszesz mi co myślisz:)Wszystkie komentarze, dygresje czytam i staram się na nie odpowiadać.
Proszę nie zamieszczać spamu ani kryptoreklamy.

Popularne posty