Soap and Glory razy 3 - co nowego w testowym koszyku z Bootsowej promocji
Ostatnio mam jazdę na Soap and Glory - uwzięłam się by je na maksa przetestować, co prawda pierwsze testy wypadły na niekorzyść tej marki, chodzi tutaj o szampon i odżywkę do włosów, ale nie przeszkodziło mi to w zakupie promocyjnym 3 za 2 w Bootsie nabyć nowe kosmetyki tej kontrowersyjnej marki.
I tak w rękach mam:
- The righteous butter body lotion z wyciagiem z migdałów, masła shea, aloesu, róży i z gliceryną, super wielka butla z pompką 500 ml, zapach cudowny:)
- Bikini body firming formula tzw Firminator z olejkami cytrusowymi, miętą , algami i żenszeniem, , 200 ml
- No clogs allowed deep pore detox mask, świetna maska rozgrzewjąca, o magicznej niebieskiej formule, 100 ml
Dwa z tych kosmetyków są w użyciu, maska i balsam, pierwsze testy wypadły bardzo dobrze, maska genialnie oczyszcza pory , rozgrzewa i zmienia magicznie kolor:P
Balsam daje świetny efekt wygładzenia skóry, a aktywne skaldniki sa wysoko w skladzie;)
The Firminator jest jeszcze w powijakach , napisze o każdej z rzeczy za jakiś dłuzszy czas, kiedy testy będą wymiernne:)
I tak od siebie, nie bójmy sie alkoholi w składzie:P
I tak w rękach mam:
- The righteous butter body lotion z wyciagiem z migdałów, masła shea, aloesu, róży i z gliceryną, super wielka butla z pompką 500 ml, zapach cudowny:)
- Bikini body firming formula tzw Firminator z olejkami cytrusowymi, miętą , algami i żenszeniem, , 200 ml
- No clogs allowed deep pore detox mask, świetna maska rozgrzewjąca, o magicznej niebieskiej formule, 100 ml
Dwa z tych kosmetyków są w użyciu, maska i balsam, pierwsze testy wypadły bardzo dobrze, maska genialnie oczyszcza pory , rozgrzewa i zmienia magicznie kolor:P
Balsam daje świetny efekt wygładzenia skóry, a aktywne skaldniki sa wysoko w skladzie;)
The Firminator jest jeszcze w powijakach , napisze o każdej z rzeczy za jakiś dłuzszy czas, kiedy testy będą wymiernne:)
I tak od siebie, nie bójmy sie alkoholi w składzie:P
Czy ja wiem, czy kontrowersyjna marka?
OdpowiedzUsuńW moim odczuciu jest bardzo przeciętna. Możliwe, że ma pewne perełki, ale mnie szkoda czasu na S&G i w zasadzie wiem, że nie bez powodu trzymałam się od niej z daleka.
Kolorowe opakowania i stylistyka wyróżnia się pośród innych standów. To przyciąga oczy :) I na tym koniec.
Musi byc jakis konkretny powód Hex:)
UsuńJa jestem na tyle jej ciekawa,że popróbuję, poza tym ma pewne perełki:) To tak jak nasz polski Eveline:)
Opakowania ładne :D Sama kiedyś może też wypróbuję te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńWg mnie pewne prokdty ma całkiem fajne ale na pełny werdykt zostawie sobie czas:P
UsuńChciała bym, chciała... :)
OdpowiedzUsuńco najbardziej?
Usuńtestuj, testuj i niech Ci sluza!!!! ja wyprobowalam tylko 1 produkt i na wiecej nie mam ochoty, chyba ze kiedy jakis mini scrub, bo to wydaje sie niegrozne:P
OdpowiedzUsuńa co miałas?
UsuńJa po nieudanym starcie z szamponem i odyzwką mimo wszystko znalazłam pewne ciekawe produkty. Wg mnie maska jest bardzo dobra, a balsam mnie uwiódł a moje ciało po nim wyglada dużo lepiej:)
zel pod prysznic Clean On Me - znajdziesz u mnie kilka niepochlebnych slow o nim....jesli Cie oczywiscie to interesuje:)
Usuńoo słyszałam o nim złe opinie, oczywiscie,ze zajrzę do Ciebie:*
Usuńskusiłam się jedynie na peeling :)
OdpowiedzUsuńa pilingu nie miałam jeszcze, ale kreci mnie jeszcze inny produkt
UsuńOpakowania ma całkiem ciekawe.
OdpowiedzUsuńSzczerez mowiac nie jestem wielka fanka tej marki... U nas jest ona dostepna takze w aptekach Boots... Moim zdaniem taka sobie, ale oczywiscie nie probowalam wszystkich produktow:)
OdpowiedzUsuńtak, niektóre produkty ma do kitu, ale znalazłam kilka ciekawych:P
UsuńSuper design miły dla oka. Ciekawe nazwy i produkty :) Czekam na pełną recenzję :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o tym masełku słyszałam/czytałam.
OdpowiedzUsuńWow, balsam wygląda smerfastycznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Monika
i pięknie pachnie:)
UsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu tej firmy:(
OdpowiedzUsuńJakos srednio mnie przekonuja te produkty, jzu tyle zlych opinii o nich znalazlam, ze szkoda mi wydawac kasy tylko dlatego, ze dany kosmetyk ma piekne opakowanie - chyba wyroslam z tego ::), dobrze, ze Tobie sluza i odkrywaj perelki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:) Chciałam tylko sprostowac - ja nie kupuję ich dla opakowan:) Sprawdzam ich sklad i moje zapotrzebowanie, nigdy moim głównym kryterium nie były opakowania:)
Usuńno tych produktów nie kupiłam , po moim niezbyt dobrym doświadczeniu z peelingiem jakoś mam mniejszą ochotę na inne, ale nie mówię nie:) , mam nadzieję, że pozostałe kosmetyki mi się sprawdzą:D
OdpowiedzUsuńrozumiem:) Ten piling był dziwny fakt
UsuńPisalam już chyba, że za każdym razem w Boots' ie kuszą mnie opakowaniami ale nigdy jakoś nie zatrzymałam się na dłużej. Ciekawe jak się spiszą w dłuższej perespektywie.
OdpowiedzUsuńA jakie perełki ma Eveline? o.O
Kremy do ciała są niezłe:)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym The Firminatorem :)
OdpowiedzUsuńCo to właściwie jest? Peeling, serum?
preparat pojędrniajacy i modelujący:) Na razie czeka na swoja kolejnosc:P Dziękuje Tovo za komenty:**
UsuńNadrabiam zaległości na ulubionych blogach :)
UsuńJestem ciekawa jak się sprawdzi, bo ten mój antycellulitowy to taki średniaczek raczej.
UsuńNie miałam jeszcze kosmetyków S&G, muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńmuszę wreszcie sama coś z tego S&G wypróbować :) kusi mnie jakieś masełko na dobry początek :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma firm z których wszystko to strzał w 10 ;) Do bootsa musiałabym dolecieć samolotem więc znajomość z firmą zerowa póki co.
OdpowiedzUsuń