Bronzing rocks firmy 17 rodem z UK - słoneczne kamyki
Firmę "17" poznałam w UK. W "Bootsach" dość szeroko reklamowaną, stoi między standami Bourjois, Max Factor, Rimmel czy L'oreal - należy więc nawet do ścisłego grona marek makijażowych angielskiej proweniencji :P
Przyglądając jej się co rusz ,doszłam do wniosku,że warto by było potestować kilka produktów, które nader fajnie się prezentowały m.in: lakiery magnetyczne, cienie i bronzery.
I tak wpadł mi w ręce dzisiejszy gospodarz posta: Instant Glow bronzing rock w odcieniu pink bronze.
Kolor mimo nazwy nic wspólnego z różem nie ma, wręcz przeciwnie jest nasyconym złoto-brązowym odcieniem.
Mam wrażenie,że wpada w kolor starego złota, lekko rudego, na twarzy w zasadzie przybiera barwę mocno brązową.Dlatego trzeba uważać z jego aplikacją.
Forma podania to złociste, zabawne kamyki, miałkie w dotyku i takie kremowe.Stapiają się idealnie, niestety są bardzo świetliste. Przy cerze skłonnej do świecenia to nie będzie strzał w 10.
U mnie niestety się więc świeci, choć generalnie bardziej na zdjęciach niźli w rzeczywistości.Nie jest to jednak no. 1 dla mojej skóry.
Przesadzić z nim bardzo łatwo ze względu właśnie na ta miałką i dość konkretną barwę.
Jeśli komuś zależy na słonecznej i błyszczącym efekcie kanaryjskiej opalenizny to polecam:)Można ładnie wymodelować nim twarz, bacząc jednak na jego intensyfikacje koloru.Ja bardzo uważałam więc dużo go nie ma.
Gramatura to 18 g. Wyprodukowano w Chinach, dystrybuuje Boots.
Produkt zawiera Mikę, Nylon, trójglicerydy, parabeny i sole aluminium.
Wizualnie przypomina mi kolorem trochę Cruel Gardenię Guerlain choć w konsystencji i jakości jest duża rozbieżność.
A oto on:
Przyglądając jej się co rusz ,doszłam do wniosku,że warto by było potestować kilka produktów, które nader fajnie się prezentowały m.in: lakiery magnetyczne, cienie i bronzery.
I tak wpadł mi w ręce dzisiejszy gospodarz posta: Instant Glow bronzing rock w odcieniu pink bronze.
Kolor mimo nazwy nic wspólnego z różem nie ma, wręcz przeciwnie jest nasyconym złoto-brązowym odcieniem.
Mam wrażenie,że wpada w kolor starego złota, lekko rudego, na twarzy w zasadzie przybiera barwę mocno brązową.Dlatego trzeba uważać z jego aplikacją.
Forma podania to złociste, zabawne kamyki, miałkie w dotyku i takie kremowe.Stapiają się idealnie, niestety są bardzo świetliste. Przy cerze skłonnej do świecenia to nie będzie strzał w 10.
U mnie niestety się więc świeci, choć generalnie bardziej na zdjęciach niźli w rzeczywistości.Nie jest to jednak no. 1 dla mojej skóry.
Przesadzić z nim bardzo łatwo ze względu właśnie na ta miałką i dość konkretną barwę.
Jeśli komuś zależy na słonecznej i błyszczącym efekcie kanaryjskiej opalenizny to polecam:)Można ładnie wymodelować nim twarz, bacząc jednak na jego intensyfikacje koloru.Ja bardzo uważałam więc dużo go nie ma.
Gramatura to 18 g. Wyprodukowano w Chinach, dystrybuuje Boots.
Produkt zawiera Mikę, Nylon, trójglicerydy, parabeny i sole aluminium.
Wizualnie przypomina mi kolorem trochę Cruel Gardenię Guerlain choć w konsystencji i jakości jest duża rozbieżność.
A oto on:
bardzo ładnie wyglądają, faktycznie przypominają te od Guerlain. Powiedz proszę Kochana jaka jest cena za to małe cudeńko?
OdpowiedzUsuńzapłaciłam 5 funtów:)
UsuńKurcze 5 funtów to nie dużo jak za takie cudeńko :)
OdpowiedzUsuńzawsze chciałam je sobie sprawić :) jak spotkam to kupię z przyjemnościa :)
prawda? Ja je chyba dam do wymianki bo mam Cruel Gardenię, więc u mnie będa leżeć:)
Usuńchętnie bym się zainteresowała tym cudeńkiem :)
Usuńfajny efekt :) ja dzis na stoisku natknelam sie na te z MeMeMe, ale skusilam sie na rozobronzer od W7 w zamian za nie :)
OdpowiedzUsuńte trochę insze:P
Usuńtrochę zbyt glow ;) ale ciekawe :) chyba obsession prezentowała coś podobnego.
OdpowiedzUsuńtak:) Kaziorki nazwała hehe nawet wydaja mi sie niezwykle podobne:)
Usuńtyle razy kolo 17 przechodzilam i nigdy nic nie zakupilam :) A nie, chyba lakier do paznokci
OdpowiedzUsuńa ja poszłam po lakier magnetyczny i go w końcu zapomniałam:D
UsuńSympatyczne ale mam już swoje z MeMeMe i one bardziej mi pasują głównie ze względu na kolor oraz możliwości.
OdpowiedzUsuńTrochę bałam się tej rudości, którą 17-tka funduje....
Hexx a miałas ich lakiery?:)
UsuńNie, nigdy nie mogę tam nic znaleźć dla siebie;)
UsuńPięknie wyglądają i chyba mają lepsze kolory niż kamienie z MeMeMe:)
OdpowiedzUsuńDla ciemniejszej bądź normalnej karnacji na pewno będą bardziej trafione niż MeMeMe. Jest duża różnica w tonacji.
UsuńMeMeMe nie mialam więc się nie wypowiem:)
Usuńjako posiadaczka bardzo tłustej cery nie lubię tego typu kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne !!!
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło gdybyś obserwowała i pomogła dojść do 150 obserwatorów, strasznie mi zależy ♥
Wpadnij : www.everyday-smart.blogspot.com
prawie jak meteorki :D prawie robi jednak różnicę :)
OdpowiedzUsuńone do meteorytków nie dociągają nie nie nie
UsuńPięknie wyglądają.
OdpowiedzUsuńJak fikuśnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuń