Reduktor Sisley Concentre correcteur Taches - czyli jak pozbyć się plam pigmentacyjnych - porozmawiajmy o nowościach
Jako pasjonat pielęgnacji, z utęsknieniem czekam na dwa produkty, które nie za długo zawitają w progi perfumerii - a wszystko dotyczy idealnej, równej w kolorycie skóry:)
Dziś będzie o Sisley'u - marce luksusowej, niemal koneserskiej, której produkty zawsze były drogie memu sercu z racji polskich korzenii oraz cudownej technologii i zgłębianiu roślinnych synergii w tychże kosmetykach.
I tak na pierwsze miejsce wybija się koncentrat przeciw, różnej proweniencji plamom pigmentacyjnym: taka ochrona i prewencja jest ważna dla każdego.
Z róznych przyczyn bądź hormonalnych, bądź przez nadmierną reaktywacje melaniny ten problem dotyczy bardzo często większości z nas. Plamy pojawiają się na twarzy, czole, coraz częściej pod oczami czy tez na dekolcie i dłoniach.
Co powoduje takie plamy?
- promieniowanie UV - brak zabezpieczenia skóry w odpowiednie filtry powoduje nieuporzadkowane wyzwalanie melaniny
- wolne rodniki - stres oksydacyjny wyzwalający i dezorganizujący wytwarzanie melaniny
- naturalny proces starzenia - z wiekiem pewne procesy przebiegają wolniej i w sposób mało skordynowany - funkcja melanocytów często jest zaburzona
- niedoskonałości skóry - które towarzyszą nastolatkom a także i wieku średnim, spododowane stanami zapalnymi
Sisley pracuje nad tymi rozwiązaniami ponad 15 lat i zaowocowało to specjalną linią kosmetyków, skierowaną niczym do azjatek a mianowicie : Phyto blanc.
Brzmi jak dla mnie mega intrygująco!!
Preparat, o którym dziś mowa to Concentre Correcteur Taches - produkt nazwany stopniowym reduktorem przebarwień, tych mniejszych, miejscowych i tych bardziej zaawansowanych, który to przyczynia się do intensywnej odbudowy komórkowej, jej złuszczenia, ukojenia i odnowienia.
A wszystko to dzięki zawartości kompleksu rozjaśniającego ustabilizowanej i stopniowo uwalniającej się witaminy C, wyciagu z rabarbaru, octanu witaminy E dające synergiczne działanie przeciw stresowi oksydacyjnemu i wolnym rodnikom.
Kwas salicylowy i wyciag z opuncji precyzyjnie złuszcza skórę ( przesyconą, zalegająca w warstwach skóry starą melaniną), przyczyniając się do jej odnowy komórkowej. Co jest bardzo istotnym procesem, czesto zaburzonym.
Kwas salicylowy, alfa bisabol i gliceryna wraz z wyciagiem z szałwii, lawendy, majeranku przyczynia się do dalszej regeneracji, ukojenia i wygojenia stanów zapalnych przy jednoczesnym zapewnieniu nawilżeniai ważnego odżywienia skóry.
Produkt ma bardzo ergonomiczny kształt i wyposażony jest w stalowy, kulkowy aplikator , dzięki któremu, preparat można nakładac bardzo precyzyjnie, przy czym wchłania się idealnie tam gdzie potrzeba, jednocześnie masując skórę, odpowiednio dozując produkt.
Po 4 tygodnia stosowania można zauważyć zmiany w kolorycie skóry: zmniejszenie plam oraz jaśniejszą tonacje skóry.
Dla pełnej kuracji zaleca się używanie reduktora dłużej do 2-3 mc.- tak da pełen, wymierny efekt!!
Cena 550 zł, dostępność od marca 2015 - jestem go niezmiernnie ciekawa i mam zamiar szybko go przetestowac, gdyż jak wiecie uwielbiam takie preparaty i często i gęsto z nimi eksperymentuje.
Idealny koloryt skóry zawsze daje największą satysfakcję i sprawia,że skóra wygląda młodziej:)
Niedługo napisze Wam o innym produkcie, który ma za cel też idealną, zdrową skórę - tym razem bardziej będzie skoncentrowany na wzmocnieniu naczynek krwionosnych i zapobieganiu zaczerwienieniom!!
Co myślicie o pielęgnacji przeciw nadmiernej pigmentacji i na plamy posłoneczne?
Juz jest dostepny :-), no chyba ze chodzilo Ci o rynek polski. Tez jestem go ciekawa, ale jakos nie przepadam za zapachem ich produktow :-/.
OdpowiedzUsuńpisze o rynku polskim:) A u siebie tez go jeszcze nie widzialam:/
UsuńU mnie byl jakos na poczatku tygodnia. £92 kosztuje :-)
UsuńZdecydowanie chcę zostać koneserką:)
OdpowiedzUsuńja tez:)
UsuńJest dobry :)
OdpowiedzUsuńuzywasz juz? Jest w PL?
UsuńNie ma. Mój dostałam od PRu marki. Wrzucałam post :)
UsuńMój portfel sie cieszy,ze udało mi sie pozbyc plam posłonecznych serum z kwasem migdałowym Bielendy:)
OdpowiedzUsuńAle czytac o luksusie lubię bo kto wie...:)
wow, to super:) A duze mialas?
UsuńTo ja poczekam na post o kosmetyku do cery naczynkowej :)
OdpowiedzUsuńbedzie, bedzie:) Tylko trzeba zebrac opinie
UsuńZaciekawiłaś mnie....borykam się z jednym, upierdliwym przebarwieniem od jakiegoś czasu ale niestety nic na nie nie działa.
OdpowiedzUsuńbo to zawsze ciezki kaliber i zmudna pielegnacja:)
UsuńJa tez tak miałam ! Jedna plamka ale stara -w końcu laser sobie poradził. A poza tym bardzo lubie kosmetyki Sisley
UsuńNa szczescie nie mam zadnych przebrawien, wiec to cudo mnie nie kusi :) Acz inne produkty z Sisley za mna wolaja :D
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa, nie powiem. Na szczęście plam nie posiadam, a te które były w postaci drobnych pozostałości po zmianach trądzikowych bądź pryszczach zniwelowały preparaty z kwasem azelainowym jak i stosowany solo. To mój najlepszy przyjaciel :)
OdpowiedzUsuńZ Sisleya interesują mnie bardziej maski i olejek, ale nie wiem, czy jest sens już teraz iść w tą stronę. Na razie temat zostawiam na boku, ponieważ mam już plany związane ze zmianami produktowymi w pielęgnacji.
No i gdybym miała teraz decydować, wybrałabym już sprawdzony produkt iS Clinical Serum Regenerujące Pro-Heal Advance + 15%/4%