Tkmaxx mały przegląd asortymentu z UK
Tkmaxx to sieć sklepów , które lubię porównywać, zawsze mnie jakoś wciągają, inspirują i lubię w nich buszować.
Od ręki czasem mozna znaleźć coś markowego i chodliwego.
W UK mam jeden blisko stacji , na której mieszkałam, ceny zróżnicowane, odwiedzających masa a asortyment niekiedy bardzo fascynujący.
Wśród płaszczy znalazłam kurtki neonowe Michael'a Kors'a, niestety to nie mój styl - już chciałam odwiesić, kiedy obserwująca mnie Pani , dosłownie drapnęła mi kurtkę z ręki.
Rozumiem ją, cena 45 GBP za całkiem niezłą sztukę:)
Bardzo dużo na wieszakach znalazłam Hilfigera, Ralpha Laurenta ,Tiimberlake mniej DKNY czy innych szałowych designerów, na których liczyłam.
Ale trzeba umieć szukać a na takim hektarze to niebywałe wyzwanie.
Najbardziej zaintrygowała mnie dział torebek: ku mojemu zdziwieniu znalazłam tam dużo toreb Elle, Osprey, Fiorelli, Biby, Kenetha Cole'a i Baker'a.
Najbardziej jednak udane modele , które wypatrzyłam to Azrii , Valentino ♥, Versace i Christian Lacroix. Zakochałam się w modelu Valentino - skóra jak marzenie ale cena nie dla mnie, bo porównywalna jak w innym butiku.Więc żadna okazja.
Dla porównania u nas widziałam tylko Steve Madden'a, Fiorelli, Ferre i masę angielskich i amerykańskich mniej znanych modeli. No i ukochany Fossil.
Z kosmetycznych produktów dominowały lakiery OPI i masę mydełek, szamponów i kremów rodem z drogerii, tym razem nic mnie nie zaintrygowała jedynie krem Rodial ale kiedy wróciłam po niego juz go nie było:/
Panował za to niezły rozgardiasz, jak nigdy:P
A Wy macie swój ulubiony Tkamxx?
Od ręki czasem mozna znaleźć coś markowego i chodliwego.
W UK mam jeden blisko stacji , na której mieszkałam, ceny zróżnicowane, odwiedzających masa a asortyment niekiedy bardzo fascynujący.
Wśród płaszczy znalazłam kurtki neonowe Michael'a Kors'a, niestety to nie mój styl - już chciałam odwiesić, kiedy obserwująca mnie Pani , dosłownie drapnęła mi kurtkę z ręki.
Rozumiem ją, cena 45 GBP za całkiem niezłą sztukę:)
Bardzo dużo na wieszakach znalazłam Hilfigera, Ralpha Laurenta ,Tiimberlake mniej DKNY czy innych szałowych designerów, na których liczyłam.
Ale trzeba umieć szukać a na takim hektarze to niebywałe wyzwanie.
Najbardziej zaintrygowała mnie dział torebek: ku mojemu zdziwieniu znalazłam tam dużo toreb Elle, Osprey, Fiorelli, Biby, Kenetha Cole'a i Baker'a.
Najbardziej jednak udane modele , które wypatrzyłam to Azrii , Valentino ♥, Versace i Christian Lacroix. Zakochałam się w modelu Valentino - skóra jak marzenie ale cena nie dla mnie, bo porównywalna jak w innym butiku.Więc żadna okazja.
Dla porównania u nas widziałam tylko Steve Madden'a, Fiorelli, Ferre i masę angielskich i amerykańskich mniej znanych modeli. No i ukochany Fossil.
Z kosmetycznych produktów dominowały lakiery OPI i masę mydełek, szamponów i kremów rodem z drogerii, tym razem nic mnie nie zaintrygowała jedynie krem Rodial ale kiedy wróciłam po niego juz go nie było:/
Panował za to niezły rozgardiasz, jak nigdy:P
A Wy macie swój ulubiony Tkamxx?
Kurcze, a ja nie daję rady w TK maxxie. Na dział z kosmetykami jeszcze zajrzę, ale grzebanie w ciuchach gdzie każdy jest z innej parafii to już nie na moje nerwy :) Mój mąż się śmieje, że TK Maxx to taki lumpeks, tylko z nowymi ciuchami ;)
OdpowiedzUsuńDomi ja miałam teraz faze na grzebanie w ciuchach:) I torebki. Czasem, w zalezności od ułożenia i asortymentu podzielam zdanie Twojego męża:P
Usuńlubie tkmaxx ale trzeba miec duzo czasu zeby pobuszowac tam. ja niestety w moim miasteczku nie mam sklepu:( i tylko wchodze jak jestem w wiekszym miescie, zwykle nie jestem wtedy sama i ta druga osoba zaczyna sie nudzic i trzeba wychdzic:/
OdpowiedzUsuńmi zajęło to godzinkę:)
Usuńu mnie to jedna wielka lipa :/ ... dlatego nigdy do konca nie rozumialam zachwytow, dopoki nie odwiedzialm brytyjskiego tkmaxx... ehhhh... nie ma porownania...
OdpowiedzUsuńno ja czasem umiem i w PL znależć i tutaj w UK:)Ale żeby to jeszcze było w moim stylu hehe
Usuńfajnie ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs: http://madame-chocolate.blogspot.com/2013/03/konkurs-z-mergpl.html
to ja zapraszam na swój:)
Usuńja nie mogę się odnaleźć w TKmaxx:( zawsze full luda i nie mam siły się przeciskać, odwiedzam dział dom i kuchnia ( zawsze coś do pieczenia lub gotowania wpadnie w łapki):)
OdpowiedzUsuńPierwsza ! :)
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo lubię TKmaxx, ja chodzę do naszego w Łodzi, nie jest zły ale kosmetyków, szczególnie kolorówki jest mało. Sporo jest rzeczy dla dzieci i do domu. Mój mąż za to nienawidzi tego sklepu za tłok , ciasnotę i według niego wysokie ceny.
OdpowiedzUsuńte kosmetyki nieraz wyglądają strasznie, ale zarówno tutaj jak i w uk:P
UsuńPierwsza torba cudo! Ja ogólnie wolę TkMaxxa w UK, niż w Polsce, bo jest o wiele lepszy wybór:)
OdpowiedzUsuńja płaczę za Valentino:)
Usuńno pacz, a u mnie sporo DKNY (kupiłam sobie nawet kilka gaci :P), więc wpadaj :) Majkel też się zdarza.. ostatnio była piękna skórzana kurtka, ale sporo za duża.. ze łzami w oczach odwiesiłam na wieszak :(
OdpowiedzUsuńno to jadę:) Ja też bym z trzęsącą sie ręka odwieszala MK:P
Usuńosobiście to ja nie przepadam za Tkmaxx ale mój mąż to zawsze coś wynajdzie fajnego i markowego:)
OdpowiedzUsuń