Jimmy Choo - odsłona no. 2 - cierpka miłość
O Jimmy Choo pisałam kilka notek, dzisiaj kontynuacja mojej pasji:)
Na początku mojej przygody z tą marką, która bardziej kojarzy mi się z butami, niźli z perfumami, zupełnie odrzucałam ten zapach, ba nawet zarzekałam się,że co jak co ale kolejnego Flowerbombka nie zdzierżę.
Minęło trochę czasu, a że kobieta zmienną jest , będąc przejazdem w Sephorze, spróbowałam wody toaletowej Jimmy Choo.
EDT znacznie się różni od EDP, może dlatego mnie urzekła?
Edp jest mocna, ostra, słodko dusząca i bardziej zbliżona do Flowerbomb , edt natomiast łagodnieje na skórze, iskrzy i emanuje takim fantastycznym niuansem cierpko-świeżym.Ta cierpkośc mnie fascynuje.
Nie będę tu opisywać niczym poemat wody Jimmiego, ale podam choć nuty główne:
- akord zielony plus imbir
- róża herbaciana, orchidea tygrysia
- drzewo cedrowe
I to jest dla mnie kwintesencja tego zapachu: uwodzicielska orchidea, cierpkość i świeżość drzewa cedrowego ( coś ostatnio uwielbiam ten akord, opisze to wkrótce na przykładzie zapachu Armaniego Prive) oraz imbirowa zmysłowość.
Wiem,że zwolenniczki Pana Jimmiego często i gęsto wybierają wodę perfumowaną ja wolę jednak jednoznacznie edt.
Twórca zapachu jest bardzo znany nos perfumeryjny Oliver Polge - ten sam , który tworzy dla znanych marek m.in Armani, Burberry,Cacharel, Victor and Rolf czy stoi za najnowszym zapachem Lancome La vie est belle.
Oliver Polge to notabene syn znanego nosa marki Chanel Jacques Polge.
Tak prezentuje się cała rodzinka Jimmy Choo jaką mam zdj. no. 2.
Przy okazji informuję ,że przy zakupach w Sephorze za 199 zł można nabyć świetną pluszową torbę za 5 zł, mnie osobiście się spodobała i leżą na niej moje perfumy na niżej zamieszczonych zdjęciach hihi
Na początku mojej przygody z tą marką, która bardziej kojarzy mi się z butami, niźli z perfumami, zupełnie odrzucałam ten zapach, ba nawet zarzekałam się,że co jak co ale kolejnego Flowerbombka nie zdzierżę.
Minęło trochę czasu, a że kobieta zmienną jest , będąc przejazdem w Sephorze, spróbowałam wody toaletowej Jimmy Choo.
EDT znacznie się różni od EDP, może dlatego mnie urzekła?
Edp jest mocna, ostra, słodko dusząca i bardziej zbliżona do Flowerbomb , edt natomiast łagodnieje na skórze, iskrzy i emanuje takim fantastycznym niuansem cierpko-świeżym.Ta cierpkośc mnie fascynuje.
Nie będę tu opisywać niczym poemat wody Jimmiego, ale podam choć nuty główne:
- akord zielony plus imbir
- róża herbaciana, orchidea tygrysia
- drzewo cedrowe
I to jest dla mnie kwintesencja tego zapachu: uwodzicielska orchidea, cierpkość i świeżość drzewa cedrowego ( coś ostatnio uwielbiam ten akord, opisze to wkrótce na przykładzie zapachu Armaniego Prive) oraz imbirowa zmysłowość.
Wiem,że zwolenniczki Pana Jimmiego często i gęsto wybierają wodę perfumowaną ja wolę jednak jednoznacznie edt.
Twórca zapachu jest bardzo znany nos perfumeryjny Oliver Polge - ten sam , który tworzy dla znanych marek m.in Armani, Burberry,Cacharel, Victor and Rolf czy stoi za najnowszym zapachem Lancome La vie est belle.
Oliver Polge to notabene syn znanego nosa marki Chanel Jacques Polge.
Tak prezentuje się cała rodzinka Jimmy Choo jaką mam zdj. no. 2.
Przy okazji informuję ,że przy zakupach w Sephorze za 199 zł można nabyć świetną pluszową torbę za 5 zł, mnie osobiście się spodobała i leżą na niej moje perfumy na niżej zamieszczonych zdjęciach hihi
![]() |
rodzinka Jimmy Choo i torba-pluszak z S. |
zakupy z Sephory:) |
Nigdy nie slyszalam o tej marce, musze ja wywachac w perfumerii.
OdpowiedzUsuńCo do torby to fajna tylko ciekawe do czego jej uzywac.
no na zakupy hehe, ją mało widać na zdjęciu , moje dziecię się do niej tuli bo jak pluszak miękka:)
UsuńTez jestem w nich zakochana. Mocno :)
OdpowiedzUsuńnie dziwię się:*
UsuńA ja ich jeszcze nie znam..muszę to zmienic :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie powąchaj:)
UsuńMoje pierwsze spotkanie z tym zapachem nie należało do udanych. Po pierwszym powąchaniu stwierdziłam że jest on zbyt duszący i ciężki. Gdy dostałam te flakonik w prezencie miałam okazję przetestować je lepiej. Od tego momentu towarzyszą mi do dziś dnia...
OdpowiedzUsuńno ja tez tak miałam z wodą perfumowaną:)
UsuńJak to zakupy z Sephory? Toż to zdrada ;)
OdpowiedzUsuńzartuje oczywiscie :)
Domi chodzi się tu i tam:) Jimmy tylko tam hihi
Usuńno i własnie ten zapach byłby u mnie i na tak i na nie,widzę po nutach,że wszystko by zależało od mojego nastroju,nie mniej jednak muszę go niuchnąć!
OdpowiedzUsuńkiedyś dostałam próbkę w perfumerii Jimmy Choo EDT. Bardzo przyjemny zapach, tylko szybko się ulatniał może dlatego że to była tylko próbka.
OdpowiedzUsuńa to próbki są gorszej jakości?:)Nie sadzę
UsuńMam próbkę, ale jeszcze nawet jej nie otworzyłam :)
OdpowiedzUsuńMi na razie nie podchodzi ten zapach, ale rzeczywiście panie go lubią bardzo.
OdpowiedzUsuń