Czego szukamy w blogowym świecie?:)

Czy blog może służyć czemuś dobremu?Czy tylko propagowaniu zakupów i dawanie upustu swojemu snobstwu?

A no może:)To od nas zależy w jakim kierunku pójdziemy, jak spożytkujemy nasze siły, naszą pasję, nasze priorytety.
Powiem Wam,że coraz bardziej zwracam uwagę na pewne aspekty blogowe tj. merytoryczność, filozofię i sposób kreacji.
Podziwiam blogi i osoby, które mają taką prawdziwą rzetelną pasję, które piszą nie tylko o tym , co kupiły ale o sobie, swoich priorytetach czy pomagają innym, ot tak bez żadnych intencji coś za coś.
Podziwiam tych co piszą o rzeczach przykrych, które dotykają innych, wspierając je, dają przykład drogi.
Ok powiedzie,że blog może mieć wyznaczona tematykę - wola autora, ok, fakt, ale czy faktycznie lubimy zwykłe paplaniny, czy jakąś większą treść, która niesie artykuł?

W pytaniach tagowych Liebster  rzuciałam pytanie co nas drażni w blogosferze, mnie drażnic zaczyna pustość intencji, słowa, czynnów hmm.
Myślę,że czasem nie warto"dotykać" pewnych niuansów ale ....czy szukacie czegoś głębszego w postach czy zwykłej paplaniny , pokazów kosmetyków, ciuchów, zakupów?
Czy tak po trochu jak ja?:)
No właśnie co na ten temat sądzicie?

Polecam przy okazji artykuł , który  daje do myślenia:
http://littletownshoes.wordpress.com/2012/11/14/kazda-sytuacje-mozemy-obrocic-na-nasza-korzysc






P.S. Oczywiście post nie jest w nikogo wcelowany, nikogo nie zamierzam obrazić, czy dotknąć...

Komentarze

  1. Cóż, taka jest prawda.... albo inaczej, każda książka znajdzie Czytelnika ;)
    To MY wybieramy co i jak chcemy czytać jednak jest bardzo duże grono, które traktuje blogi czy sieć w ogóle jak komiks. Mnie to nie przeszkadza, każdy ma prawo do własnego zdania/wyboru/opinii.

    Lubię czytać wartościowe blogi, które bazują nie tylko na pokazywaniu: co mam, co kupiłam, jak poprawiłam sobie humor, nowa współpraca, nowa paczka i wszystkie detale kartonu.
    Coraz częściej pojawia się tzw. "zaglądanie do portfela" i komentarze różnej maści. Głosy pojawiają się różne ale warto czasami się zastanowić do czego to prowadzi? Tym bardziej, że kiedy posty w większości bazują tylko na pokazywaniu zakupów/współprac to mam wrażenie, że ta osoba nie ma za wiele do powiedzenia i nawet recenzje czegokolwiek w jej wydaniu nie są miarodajne.

    Jednak unikam też miejsc, gdzie pojawia się przerost formy nad treścią i na siłę pojawiające się teksty, które nijak się mają do pewnych tematów lub po prostu wyczerpały swoją siłę, Są powielane i autor bazuje na jednym. Wtedy jest nudno. Bardzo. A taką tendencję zauważyłam nawet w komentarzach tychże osób, nie wyrażą swojego zdania/opinii tylko "aby ładnie wyglądało".
    Szkoda, bo było kilka ciekawych miejsc, które miały potencjał.

    Blog to pasja ale warto zwrócić uwagę, że w pewnym momencie warto się określić, co i jak chcemy :)
    Trzeba umieć się sprzedać. Tak, to podstawa jaka otacza Nas od momentu narodzin i prowadzi Nas przez wszystkie ścieżki życia :)

    Pozdrawiam i dużo inspiracji życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm Hex, super to ujęłaś i dałaś mi do myślenia.
      Może wszczynam zbyt delikatny temat....

      Usuń
    2. Paula, jak dla mnie temat, jest na zasadzie, jak każdy inny czyli do tego, by porozmawiać i podzielić się własnymi przemyśleniami. Nie warto się ograniczać bo tak naprawdę ograniczenia są w osobach zakompleksionych i niepewnych siebie. Nigdy do takich nie należałam ale mnie tak wychowano, to wyniosłam z domu i na pewno przekażę własnym dzieciom - poczucie własnej wartości, pewności siebie i wiary w swoje możliwości :)

      Z jednej strony blogosfera (cała, bez względu na temat) to przyjemna odskocznia i słodka "paplanina" też jest potrzebna ale w dobrym wydaniu oraz ujęciu. Podobnie jak poważny i doniosły ton, bo w niektórych miejscach ma być lekko a jest pompatycznie. Trudno znaleźć równowagę ale jest to możliwe.

      Nie wszyscy muszą być mistrzami pióra, jednak dobrze jest czasami zastanowić się, jak piszemy i co, chcemy przekazać.

      To jest temat rzeka. Można wiele pisać, zauważać ALE to MY sami kompletujemy sobie zbiór miejsc, w których chcemy i lubimy bywać.
      Nie zamierzam nikogo zmieniać czy wpływa na niego. Albo ktoś sam tego chce lub nie. A ja cieszę się, że MAM swobodę wyboru i tam, gdzie nie do końca pasuje mi tematyka/oprawa/podejście po prostu przestaję zaglądać oraz udzielać się.
      Może czasami tracę, bo prezentowane rzeczy bądź tematy są ciekawe ale taka osoba przestaje być dla mnie wiarygodna przez co szukam nowego miejsca, "świeżej krwi".

      Muszę przy okazji zaznaczyć, że w ostatnim czasie pojawiło się wiele wartościowych nowych miejsc, gdzie warto zaglądać.
      Zostają nawiązane bardzo ciekawe dialogi i widzę, że w taki sposób można "porozmawiać" na określonym poziomie.

      Usuń
    3. otóż to o to mi chodzi:)
      Mi chodzi o cenność i wartościowośc, a niekoniecznie górnolotność:)
      Świeża krew jest jak na miejscu, daje wiarę:)

      Usuń
  2. Hmm...
    Sama się zastanawiam.
    Dla mnie mój blog kosmetyczny to blog kosmetyczny. Odskocznia od rzeczywistości w kolorowy świat kosmetyków. Ale staram się jednak rzeczowo o nich pisać, zgodnie ze swoimi odczuciami. Lubię chwalić się zakupami czy jakąś współpracą, których zresztą nie ma wiele i nie chcę być zasypana ogromną ilością kosmetyków, których nawet nie mam ochoty użyć.

    Ostatnio zauważyłam, że przestałam wchodzić na niektóre popularne blogi, bo właśnie mnie znudziły. Non stop to samo - albo recenzje gościnne, albo tylko co nowego w sklepach. Te wszystkie informacje są w necie...

    A jakim jestem człowiekiem...
    Czasami zastanawiam się czy może powinnam więcej o sobie pisać na bogu kosmetycznym, ale... chyba nie, chyba tylko rąbka tajemnicy uchylę :)
    Mam jeszcze inne blogi i tam bardziej wyrażam siebie.

    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja myślę,że niekoniczenie mi chodzi o ekspresję swojego ja, ale o ciekawe notki, bądź własnie dające innym siłę ale i odpoczynek i to coś, a nie trywialnośc.
      Ale oczywiście, wszystko zależy od tego, czego poszukujemy i złotego środka:)Wszystko jest dla ludzi choć ja właśnie cenię to coś.

      Usuń
  3. A ja nie analizuję, nie szukam drugiego dna :) Prowadzenie bloga i czytanie innych jest dla mnie relaksem i odskocznią od trudów dnia codziennego. Albo mi się podoba, albo nie- tyle. Biorę je takie jakie są, bo wtedy są szczere (mam nadzieję ;) i pokazują nam prawdziwą autorkę, a nie taką wykreowaną na potrzeby wymagających czytelników. Jeśli chcę poczytać coś wartościowego to sięgam po dobrą książkę lub inną publikację :)
    Mam naprawdę ostatnio zbyt dużo problemów w życiu, żeby jeszcze szukać ich sobie w rozrywce- zastanawiać się, analizować, filozofować.
    Ale to oczywiście tylko moje zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uważam, że w tym przypadku niczego się nie analizuje. Jest to tylko luźna rozmowa o tym, co lubimy, na co zwracamy uwagę.
      Bywanie w sieci może być tak samo wartościowe jak sięganie po dobrą książkę czy publikację, bo dąży do jednego, do oderwania się od codziennego życia :)

      Usuń
    2. Hexx, zgadzam się z Tobą jak najbardziej. Ja mam chyba po prostu ostatnio taki okres w życiu, że sporo rzeczy jest mi obojętnych, nie zwracam uwagi na szczegóły. Jestem zmęczona i chyba sfrustrowana, stąd pewnie to moje podejście :/ które mam nadzieję w najbliższym czasie (czyli w przeciągu 2-3 m-cy) się zmieni :)

      Usuń
    3. Domi, życzę Ci abyś naładowała swoje akumulatory życiowe i przepędziła frustrację. Wiem, że nie jest to łatwe.
      Doskonale rozumiem Twoje podejście choć u mnie zawsze tak było, że "diabeł tkwi w szczegółach" ;)

      Usuń
    4. zgadzam się z Domi w 100 %. Dla mnie blog to odejście od często przykrej, trudnej czy ciężkiej rzeczywistości. Jedna osoba chce prowadzić bloga i pisać same mądre, wartościowe rzeczy a druga chce po prostu w wirtualnym świecie odpocząć od tego realnego nas otaczającego. Nie mogą wszyscy być najmądrzejsi, bo nudno by było. Każdy ma prawo pisać co chce i każdy ma prawo zaglądać na blogi jakie mu odpowiadają, tak też ja robię ;] Dla mnie najważniejsze to być sobą, a nie najmądrzejszym, najciekawszym. Kogo masz zainteresować to zainteresujesz, nie dogodzisz wszystkim.

      Usuń
    5. Monika to znaczy,że głupawe blogi też są fajne? Bo trochę rozumiem:(
      Nie chcę wiesz tu generalizować czy oceniac bo nie po temu to robię ale hmm tak dziwnie zabrzmialo.. pewnie chodzi o lekkie, łatwe i przyjemne tak?:)

      Usuń
    6. Domi ale ja rozumuję tak jak Hexx, bo blogi są jakimś tam wkładem naszej pracy i traktuje je nie tylko relaksowo ale jeśli pouczają bądź niosą jakąś treść to chyba musza być merytoryczne prawda?
      Ale patrząc na całokształt to poniekąd rozumiem co masz na myśli.
      Byłam ciekawa Waszych opinii.

      Usuń
    7. Kochana te głupawe blogi jak to nazwałaś mogą być dla kogoś innego właśnie fajne. Wszystko, że tak powiem zależy od targetu :) Jeżli bloga prowadzi niedoświadczone 15-letnie dziewczę to dla nas (starszych pań ;) może on być głupawy,infantylny itd a dla odbiorczyń w jej wieku może być wzorem do naśladowania :)

      Usuń
    8. Domi mi to wyjęła z ust. Sposób patrzenia zależy od punktu siedzenia. Z reguły nie chcę generalizować ani szufladkować nikogo....można się bardzo na tym przejechać.

      Usuń
  4. Ja, jak już mogłaś zaobserwować, lubię posty na różne tematy - ważne, żeby "potrafiły" przyciągnąć. Zdecydowanie nie ograniczam się jedynie do kosmetyków; odzwierciedlam to zresztą w swojej blogowej twórczości, która jest istnym takim śmietnikiem: tu kosmetyki, tam makijaże, jeszcze gdzie indziej zdrowie i tematy społeczne. Niezwykle cieszy mnie widok mimiatury w blogrollu, jak np dzisiaj:
    Digg o pladze podrób
    Niecierpek o plagiacie
    no i oczywiście Ty, o tym, co powyżej.

    Sam miód dla umysłu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ups! Sprostowanie - Digg nie napisała tej notki dzisiaj, to ja ją dzisiaj widziałam :D

      Usuń
    2. Mnie też Zajączku:* Trza rozszerzyć asortyment tematyczny hehe

      Usuń
  5. Poruszyłaś bardzo ciekawy temat. Jestem u Ciebie po raz pierwszy i to właśnie tytuł postu przyciągnął moją uwagę. Cóż, może nie zabrzmi to zbyt odkrywczo, ale ile ludzi tyle opinii. Bloga prowadzę z chęci oderwania się od codzienności, podzielenia się swoimi odczuciami i wrażeniami na temat kosmetyków. Traktuję to jako przyjemność, zabawę, hobby i okazję do nawiązania ciekawych znajomości oraz poszerzania swojej wiedzy. Przy tym jednak pamiętam, że nie piszę tylko dla siebie. Czytelniczki są dla mnie ważne, więc jakość, rzetelność i uczciwość ponad wszystko. Nie piszemy do szuflady. Ktoś po drugiej stronie nas czyta, ocenia i wystawia laurkę. Jestem zdania, że jeśli coś robić to na 120%. Staram się tworzyć tkaiego bloga jakiego sama chciałabym czytać. Jasne, że nie każdemu może pasować treść/zdjęcia/szata graficzna czy cokolwiek innego, ale przecież wszystkim nie dogodzimy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się ostatnio spotkałam z dosyć sporymi zarzutami (nie we mnie) na dziewczyny, które na blogu kosmetycznym zaczęły częściej pokazywać coś innego, niż kosmetyki i w zasadzie nie wiem, co o tym myśleć. Rozumiem, że blog powinien mieć jakąś tam tematykę i być kierowany do konkretnych osób, ale przecież jeśli czasem pokaże się coś innego... to po co od razu zbiorowy lincz? :> Może przesadzam, ale czasem tak faktycznie jest. ;)
    Kiedyś miałam bloga na innym portalu i pisałam dużo o sobie, o swoich przemyśleniach, o tym wszystkim, co jest ważne, ale powiem Ci, że jest mało osób takich jak Ty, które to naprawdę interesuje... miałam swoje grono dziewczyn, które czytały mnie od A do Z, ale większość komentowała moje wypociny jednym słowem, typu "interesujące" albo "ciekawy wpis"... Po czymś takim naprawdę nie chce się dłużej tego robić, bo i tak nikt tego nie czyta. Myślę, że Dominika też ma sporo racji, ludzie szukają tu rozrywki, jakiejś odskoczni i niezbyt interesują ich wywody innych osób na poważniejsze tematy. Szkoda, bo kiedyś też bardzo lubiłam tego typu wpisy. Teraz jest ich coraz mniej i nawet zaprzestałam ich poszukiwań. Czasem wracam jedynie na tamten portal do 'moich' Dziewczyn i wiem, że się nawzajem zrozumiemy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może ja opowiem nieco o moich doświadczeniach :) Od jakiegoś czasu na swoim blogu zaczęłam wprowadzać więcej postów dotyczących szeroko pojętego lifestylu i u mnie spotkało się to z ciepłym przyjęciem. To chyba zależy od samych czytelników. Ciężko dogodzić każdemu. U mnie w każdym razie wpisy o ciut innej tematyce się sprawdziły, ale wiadomo bywa różnie.

      Usuń
    2. Ja też nie piszę u siebie tylko o kosmetykach, bo uwielbiam też wpisy o książkach czy filmach i u mnie to też się przyjmuje, ale też bez jakiegoś większego szału. Natomiast rzadko kiedy piszę coś 'od siebie', bo póki co nie czuję takiej potrzeby. ;)

      Usuń
    3. super,że o tym wspomniałyście o lifestyle'u i książkach, aj myślę,że to w zasadzie zależy od sposobu może prezentacji?
      Sama lubię taki wpisy bo rozluźniają atmosferę i myślę,że miło się czyta, ale chętnie bym przeczytała coś inspirującego też.
      O perfumach tez można tworzyc poezję

      Usuń
  7. U kogoś bardzo chętnie czytam o tym jak upiec rogaliki, zrobić sok z buraków, jakiego ma kochającego Tża czy jak odróżnić podrabiane kosmetyki od tych orginalnych :)
    Sama bardzo rzadko piszę posty niekosmetyczne a szczególnie o swoim życiu prywatnym i o swoich poglądach. I tak naprawdę nie wiem dlaczego. Może trochę się boję? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oryginalnych miało być :P
      Widzę, że czas na drugie śniadanie ;)

      Usuń
    2. no ja rozumiem,że prywata niekoniecznie zawsze jest na miejscu, poza tym sieć to sieć, różni ludzie:)
      Mi chodzi Tova1 o wartościowanie postów

      Usuń
  8. czego szukam w blogowym świecie...

    + informacji. jeśli interesuje mnie opinia na temat danego kosmetyku, szukam rzetelnych recenzji, najczęściej takich pozbawionych zbędnego pitolenia.

    + rozrywki. tu przyciągają mnie blogi barwne, pisane ciekawym językiem, poruszające ciekawe tematy

    + inspiracji. bardzo lubię posty "techniczne", np. opisujące, jak robić dobre zdjęcia. uwielbiam tutoriale i stepy.

    + nowych znajomości. chyba każda z nas załapuje fajny kontakt z innymi dziewczynami, co prowadzi np. do ciekawych dyskusji w komentarzach, rozmów i, o ile to możliwe, spotkań w realu

    zauważyłam też, że jeśli blogerka ma charyzmatyczną osobowość, osobowość ta przebija się nawet w postach, które z założenia mają być suchymi recenzjami jakiegoś produktu :)

    ogólnie przyciąga mnie jakość bloga. na nią składa się wiele elementów, ale liczba obserwatorów na pewno do tych elementów nie należy

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja szukam wszystkiego po troche :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja szukam w postach właściwie tego co Ty. Kiedy wchodzę na bloga, gdzie widze kolejną notkę pisaną na szybko, szczerze mówiąc nawet nie chce mi się jej czytać. Mam wtedy wrażenie, że osoba, która ją pisała robi to głównie po to by zyskać komentarze. A co z lekkim uzewnętrznieniem się? przekazaniem tego co dobre ode mnie? Niekiedywolę posty zwracające uwagę na pewne aspekty życia niż kolejny o lakierach, czy pudrach. Mimo, że jestem blogerką kosmetyczną.

    OdpowiedzUsuń
  11. To ja chyba jestem jakaś inna, bo na blogi kosmetyczne siłą rzeczy wchodzę po informacje o kosmetykach, inspiracje makijażowe i porady, a nie dla notek "filozoficznych" czy osobistych. Takich rzeczy szukam zupełnie w innych rejonach po prostu. Blog kosmetyczny to jednak blog kosmetyczny ;> Choć rozumiem, że tu nie chodzi tylko o ten ich rodzaj, ja jednak wolę się dokształcać na pewniejszych źródłach, choć i takie da się wśród autorskich stron znaleźć.

    Swojego bloga prowadzę tylko o kosmetykach, makijażach itd. Moje życie prywatne, jest moim życiem prywatnym i właściwie nie mam ochoty się z nim obnażać. Blog to tylko cząstka mnie i moich zainteresowań - i chcę żeby taki pozostał. Że pozwolę sobie to od siebie jeszcze dodać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gray mi nie chodzi o wprowadzanie wbrew sobie czegos na bloga, tylko o jego wartościowość, o tematykę, sendo przekazywane:)Nie o traktaty filozoficzne:*

      Usuń
    2. Ale co to znaczy wartościowość bloga? To pojęcie baaaaaardzo względne i dla mnie dany blog może być wartościowy, a dla np dla Ciebie nie. Temat, który poruszyłaś jest bardzo trudny do jednoznacznego zdefiniowania i przyklejenia konkretnej łatki bo każda z nas jest inna i poszukuje czegoś innego :)

      Usuń
    3. Domi oczywiście, ale akurat wartościowość kojarzy mi się raczej z wagą słowa:)Ze nie peplesz trzy po trzy o kosmetykach, czy o świecie hehe,Domi jeśli wszystko ująć by jako względność i relatywizm to byśmy sie pogubiły.
      Ale rozumiem o co chodzi.

      Usuń
  12. Kilka tygodni temu poznałam jednego z bardziej znanych blogerów w Polsce. Z serii tych dla których blogowanie to praca a nie hobby.
    On twierdzi ze blog MUSI być kontrowersyjny żeby zyskać popularność w Polsce... dlatego tez on często zamieszcza notki w które nie do końca wierzy tylko po to aby wywołać dyskusje ... mam nadzieje ze to jest jedyny sposób bo byłoby to dość smutne:)

    OdpowiedzUsuń
  13. A i zapomnialam podziekowac 4premiere za post <3 !!

    OdpowiedzUsuń
  14. hmmm... sama nie wiem jak ująć to co chciałabym tu napisać.. ale postaram się to jakoś sensownie zrobić..
    Dla mnie blog jest tylko i wyłącznie odskocznią od życia prywatnego.. to zwykłe hobby i nic więcej.. próba zapomnienia o codziennych problemach.. W blogosferze jest Pinkoholiczka.. w życiu prywatnym jest Dorota.. dla mnie to zupełnie dwa odmienne światy których staram się zbytnio nie mieszać.. posty piszę kiedy mam chwilę, kiedy chce się zrelaksować kiedy mam już dosyć swojej normalnej pracy..
    Mój blog jest o kosmetykach, dlatego staram się pisać tylko o nich.. owszem czasami wpadnie inny temat, ale gdzieś nadal z głównym profilem bloga związany.. Nie piszę o wakacjach, nie piszę o pracy czy też o tym ile razy robiłam dziś siku.. po prostu nie po to założyłam swojego bloga..
    Owszem pokazuje dużo zakupów i na swoim blogu żyje tylko kosmetykami ale czy to od razu znaczy, że nie mam nic innego do zaoferowania? No chyba nie.. po prostu to nie jest miejsce gdzie chce coś innego oferować!! Nie chce się na blogu uzewnętrzniać.. nie chcę pisać o swoich problemach czy tez o tym co dziś robił mój Mąż.. ja po prostu traktuję bloga jako zamiennik własnej strony kosmetycznej a nie jako mój pamiętnik!
    Sama czytam blogi kosmetyczne i powiem szczerze, ze dodając takiego bloga do swojego blogrolla chcę na nim znaleźć informację o kosmetykach.. Nie przeszkadza mi zupełnie to, ze dziewczyny na tych blogach piszą również o książkach, kuchni czy innych rzeczach je interesujących.. ja po prostu te posty grzecznie pomijam.. kiedy chcę się dowiedzieć co słychać na świecie to włączam tvn24 lub czytam konkretnie mnie interesujące rzeczy.. Mój blog miał być o kosmetykach i tylko o kosmetykach.. miał być dla osób które chcą się o tych kosmetykach czegoś dowiedzieć.. nie chcę tego tematu mieszać z problemami życia codziennego bo moim zdaniem nie o to tu chodzi.. może mam złe podejście, ale uważam, ze blogi tematyczne powinny trzymać się tematu.. posty nie związane z tematyką traktuje jako "zapchaj dziury"
    Jednak musisz pamiętać również o tym, ze to jest moje podejście do blogów a nie ogólnie do życia.. to, że nie piszę o wielkich tragediach, czy o tym, ze komuś trzeba pomóc to nie znaczy, ze sama tym się nie interesuje czy nie pomagam.. uważam po prostu, ze od tego są inne strony, blogi czy chociażby akcje charytatywne.. Czy naprawdę blog kosmetyczny musi również o tych tematach pisać? czy autorka która nie powie gdzie i jak pracuje publicznie jest mało wiarygodna? Czy my jesteśmy w jakimś reality show żeby aż tak się uzewnętrzniać bo inaczej nasz blog jest nic nie warty? jeżeli tak, to ja podziękuje!
    Może zbytnio spłyciłam temat.. może nie o to Ci chodziło pisząc ten post.. ale te wszystkie wyrzuty po moim adresem sprawiają, że nie mam ochoty nic o sobie mówić.. im więcej ludzie mają mi za złe tym bardziej będę chroniła swoją prywatność i tym ściślej będę trzymała się tematyki bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dorota źle mnie zrozumiałas:) Nie o to mi chodzi, rozumie,że to te wyrzuty pod Twoim adresem to sprawiły?:(
    Chodzi mi zupełnie o cos innego, raczej o treść i jej wartościowość, o to co mnie urzeka, nie o paplaninę trzy po trzy, bo mogę Pudelka poczytać:)Nie o to kto ile razy siku robi czy ile ma dostaw współprac, dostaw etc.Nie chodzi mi o uzewnętrznianie na miarę ekshibicjonizmu o nie, zresztą to sprawa każdej z nas co chce,jak chce. Jedna pisze o dzieciach, inna o mężu - jej sprawa.Po prostu pytam o zdanie Was z ciekawości i nie chciałabym by ktoś to poczuł personalnie.Po prostu mnie to ciekawi, a są blogi, które maja taki dar,i tyle.
    A akcje charytatywne i wkład blogów uważam za szczytny, bo chca dotrzeć inna drogą, ta która się aktualnie rozwija


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. acha przy okazji bardzo dziękuję za komentarz, rozbudowałaś bardzo, super:*

      Usuń

Prześlij komentarz

Będzie mi niezmiernie miło jak się wypowiesz, ujawnisz i napiszesz mi co myślisz:)Wszystkie komentarze, dygresje czytam i staram się na nie odpowiadać.
Proszę nie zamieszczać spamu ani kryptoreklamy.

Popularne posty