Szukanie dymu w sieci - modne posty:P
Podczytuje ostatnie doniesienia na "forum" blogosfery i mam dziwne wrażenie lansowania sztucznego dymu:/
Mówiąc bardzo kolokwialnie i slangowo, bo jak to nazwać?
Posty wałkowane na maksa, eksploatowane ponad miarę, czasem nawet godzące w cześć bloggerek.
Ja wiem,że każdy ma swój blog i swój styl rozprawek ale nie podoba mi się takie sztuczne poniekąd lansiarstwo , czasem mam wręcz wrażenie,że to manipulacja blogowa, by zwiększyć popularność.
Nie mówię,że podejmowane tematy są mi obce, czasem dane osoby mają nawet rację, ale odgrzebywanie tematów, pogrążanie blogosfery niczemu nie służy dobremu.
Kto będzie podchodził do swojego bloga jak do pasji, znajdzie inwencje twórczą na swojej niwie, w swoim świecie by tak przyciagnąć czytelnika, niekoniecznie sposób "dobrych, lansiarskich postów".
Chyba wole już posty o tych samych współpracach i produktach bo są i takie w miarę innowacyjne:)
A tak naprawdę cenię bezpretensjonalne, nieodtwórcze blogi ,z których bije niewiarygodne, natchnione źródło prawdziwości i pasji:)
Inkwizycjom precz:)
Przypomina mi to serię sytuacyjną w stylu: "Gdzie jest krzyż":)
Mówiąc bardzo kolokwialnie i slangowo, bo jak to nazwać?
Posty wałkowane na maksa, eksploatowane ponad miarę, czasem nawet godzące w cześć bloggerek.
Ja wiem,że każdy ma swój blog i swój styl rozprawek ale nie podoba mi się takie sztuczne poniekąd lansiarstwo , czasem mam wręcz wrażenie,że to manipulacja blogowa, by zwiększyć popularność.
Nie mówię,że podejmowane tematy są mi obce, czasem dane osoby mają nawet rację, ale odgrzebywanie tematów, pogrążanie blogosfery niczemu nie służy dobremu.
Kto będzie podchodził do swojego bloga jak do pasji, znajdzie inwencje twórczą na swojej niwie, w swoim świecie by tak przyciagnąć czytelnika, niekoniecznie sposób "dobrych, lansiarskich postów".
Chyba wole już posty o tych samych współpracach i produktach bo są i takie w miarę innowacyjne:)
A tak naprawdę cenię bezpretensjonalne, nieodtwórcze blogi ,z których bije niewiarygodne, natchnione źródło prawdziwości i pasji:)
Inkwizycjom precz:)
Przypomina mi to serię sytuacyjną w stylu: "Gdzie jest krzyż":)
ryjbuk.pl |
"Gdzie jest krzyż" mnie zabił:)
OdpowiedzUsuńspostrzeżenie trafne:( ale smutne:(
:) Taka prawda kochana:P Jeszcze tego Natanka brakuje:)
UsuńGdzie indziej mi napisało:P
ja nawet nie wiem o co chodzi?
OdpowiedzUsuńpoczytaj kilka blogów a zobaczysz:)
Usuńw sumie to czytam,a le widocznie nie trafiam na te co Ty:)
Usuńposzukaj a będzie Ci dane:)))Było kilkanaście takich postów o dziwnej treści, zauważam je co rusz:/ Techniki reklamy sie kłaniaja jak czytam takowe i do tego obrażające niekiedy:/
Usuńotóż to. ostatnio samo bicie piany... starej i śmierdzącej.
OdpowiedzUsuńbardzo smierdzącej i pograżającej nasz mało ciekawy obraz u postronnych:/
Usuń:) Taka prawda kochana:P Jeszcze tego Natanka brakuje:)
OdpowiedzUsuńjak widzę ostatnie "aferki", odgrzewane po stokroć treści to rzygać mi się z przeproszeniem chce :/
OdpowiedzUsuńna samą myśl o blogbox'owej już mi było mdło, zrobiłam tylko to o czym regulamin mówił-to tak gwoli ścisłości ;)
Prawda siostra?:/ Cóz taka polska mentalność czy jak, a może postać wyrafinowania?
Usuńnie wiem doprawdy sama, może niektórzy potrzebują rozgłosu, współczucia czy pogłaskania po głowie? uzdrowiciele kurna świata, są tacy wspaniali i niosą dobre słowo :D dajcie se siana, dajcie żyć innym i sobie - w tym celu proponuje głęboki oddech :D a jak mało to wódeczki seteczkę :]
Usuńja wysiadam, dziękuję, nie uczęszczam
polać jej!
UsuńAMEN! :)
UsuńDawać picollo:P
UsuńMyślałam, że będzie więcej konkretów, a tak to wszystko w mgiełce domyślania :-P
OdpowiedzUsuńbo ja donosiciel nie jestem:P
UsuńMistrz uników:P
Chodzi mi o pewne zjawiska, pewne posty, odgrzewane, trochę nawet bym odebrała obrażliwe:(Bo to jak w stylu aferaaaaa... media donoszą czym bardziej żenująca tym bardziej poczytna.
Robimy się Pudelkiem czy jak?
Jak się wczytasz znajdziesz:)
No ale właśnie pisząc takiego ''tajemniczego'' posta poniekąd robisz to, co zamieściłaś w tytule - szukanie dymu. Skoro Ci przeszkadzają jakieś zjawiska, można napisać o tym otwarcie - albo w ogóle. Być może to tylko moje spostrzeżenie. Taki post to idealny sposób, żeby zaroiło się od komentarzy ''ale o co chodzi''.
UsuńAha, nie chodzi mi o ''donosicielstwo'' czyli najeżdzanie po nickach do blogerek.
UsuńNo i jak widać po komentarzu z dołu zaraz będzie takich więcej komentarzy. "A może o mnie chodzi''?
To o to chodziło..? ;-)
masz rację,nie moim zamiarem jest bicie piany i sztuczny tłum.
UsuńNie widzisz ogólnie tego zjawiska?
Takie szeroko pojęte hajterstwo?
Maglowanie tych samych tematów, napiętnowanie?
Nie chce nikogo urazić, wyraziłam moje zdanie, nie szukam kolejnej afery w stylu kto to , kto to.
Całe sedno tkwi w wypowiedzi Obseesion, chodzi ogólnie.Postami nie będę rzucać.
UsuńNie mam najmniejszego pojęcia do czego pijesz więc chyba chodzi o mnie :)
OdpowiedzUsuńCo Ty tak personalnie:P
UsuńBo Ci powiem uderz w stół.... hehehe
Bo nie widziałam ostatnio żadnych afer zasadniczo, a sama o jednej pisałam + ogólniony temat współpracy. Stąd moje wnioski. Jak chodzi o mnie to po prostu napisz:P
Usuńpoczytasz, zobaczysz:)
UsuńAliss Ty tez jesteś mistrzem technik przyrostu , fakt:)Ale nie o Ciebie mi chodzi. Dałam taki post ku przemysleniu, i napisaniu jakie to wszystko sie robi dziwne, takie za przeproszenie "sranie w swoje gniazdo".Zazdrość, bycie na topie?
Obsession świetnie ujęła moje motto.
Mistrzem technik??? Poważnie - nie wiem wciąż o co konkretnie Ci chodzi. Mogłam mieć domysły (które już napisałam), a teraz zbaraniałam do reszty :P
UsuńAlissku to nie jest w nikogo wcelowane, nie w Ciebie, ale fakt ,że umiesz tak namotac w blogo ,że robisz swoje:)Przeciez wiesz o tym, stad napisałam mistrz technik przyrostu, w końcu psychologiem jesteś i na technikach się znasz:*Każdy blog jest po cos:)
UsuńTo gwoli wyjasnienia,szczerze. Ale nie jest to w Ciebie skierowane!!!Prosze nie brac tego personalnie!!!
cholera, a chciałam Was wszystkie podejść psychologicznie, zamotać w głowach i powyciągać brudy, którymi bym Was później szantażowała. A tu klops, już nie wyjdzie :P
Usuń;)
ja to wiem:P Chcesz wejsc w kompetnecje Krzykli hehe
UsuńPrzecież ona mnie już mianowała na spadkobiercę jej teczek ;)
UsuńOj, mam wrażenie, że znów mnie coś pominęło. Publiczne lincze od zawsze wpasowywały się w polską mentalność zaskakująco dobrze.
OdpowiedzUsuńNo i po co pisać o czymś co właściwie nie dotyczy nas samych? Och, tak lans.
Zgadzam się!
Wybicie sie kosztem czegoś jest w modzie:)
Usuńcos nowego moze w sieci huczy - ale zbytnio nie mam czasu orientować z której to storny - mimo wszystko - Siostro, Amen! - że tak powiem po amerykańsku ;)
OdpowiedzUsuńja się przypadkiem natchnęłam, ale szala mi się przelała:)
Usuńaż dziwnie mi się zrobiło bo dziś myślałam dokładnie o tym samym o czym piszesz. :)
OdpowiedzUsuńtelepatycznie się dogadujemy:)
UsuńChyba coś mnie ominęło. Ale nadrabiać nie będę tego tematu. Chyba nie jest tego aż wart;)
OdpowiedzUsuńniewarte:)
Usuńoj dzisiaj jest złe ciśnienie hehe
OdpowiedzUsuńja sie dobrze czuję:*
Usuńto dobrze, że dobrze :*
Usuńapropo 'ciśnienia' to czasem też ktoś mi coś podniesie, ale bić piany nie będę, no chyba, że do kawy czy przy kawie albo przy jakimś trunku :)
oj marzy mi się taką kawka z dobrą pianką:)Mniam, jeszcze z wzorkiem z czekolady
Usuńto dawaj do Wawy, odstresujesz się, krew przefiltrujesz ;)
UsuńAlbo zapraszam do Krk na pyszną kawkę, mam fantastyczny ekspres ciśnieniowy, który robi pyszną kawę i taka piankę, że hej :) wzorek z czekolady tez zrobię
Usuń@Sauria mówisz,że przefiltruje? Smogowo?:P
Usuń@Domi ja tez mam ale lichutki, więc mnie kusisz:D Ale jeszcze uznaja to jako wspólpracę:P
Ja już chyba przestałam się przejmować :) jeśli ktoś chce bić pianę czy szuka w jakimś tam sposób poklasku proszę bardzo, mnie nic do tego- czytać nie muszę :) Najwyżej zabiorę swoje zabawki z jej piaskownicy ;)
OdpowiedzUsuńMi to wpadło jako lansowane:P
Usuńi ja też nie wiem o co chodzi, ale ja ostatnio ze wszystkim w tyle:(
OdpowiedzUsuńaż żal to czytac więc nic straconego:)Poza tym takim trendom mówię nie, ale upust musiałam dać:/
Usuńno i rozbudzasz moja ciekawosc wiec nie badz swinka i wyslij mejla:*
Usuńtakiego tylko dla wtajemniczonych ;)
Usuńhaha no proszę:) Ależ proszę sióstr blogerek chodzi o krzyż:P
UsuńTakich zjawisk mam dość:)
Matko jedyna, mam nadzieję, że to nie o mnie chodzi. Bo ja piszę co mi ślina na klawisz przyniesie i mogę czasem jakieś faux pas albo nudzieja popełnić.
OdpowiedzUsuńEeee tam...Zajączku mam dla Ciebie zlecenie:P Narysujesz to piknie:*
Usuńtak, tak to wszystko wina Zajączka :P XD
Usuń...oj no bo ja ostatnio taki wałkowany temat popełniłam, i kurczę jakoś tak dopasowałam... ale serio, nie miałabym Ci tego za złe, gdybyś to właśnie o mnie mówiła - trzeba brać pod uwagę wszystkie opinie, tylko wtedy mamy szansę na to, by nasz blog polubiły osoby dotychczas do niego nieprzekonane, [choćby właśnie przez ten krytykowany aspekt] po prostu uznałabym, że masz odwagę, żeby mi to powiedzieć :)
Usuńszuka poklasku i aplauzu :D
UsuńA co to "nudziej" ?
UsuńProszę mi tu zejść z Zajęczka :P w jego (jej?) obronie stanę chociaż nie jestem adwokatem :D
Usuń...a, nudziej to taki post, trochę przydługi, którego i tak nikt nie zechce czytaaać... :D
UsuńProsze, prosze jakie tu rozgrywki personalne:P
UsuńI jak mnie Zajec pod włos bierze:*
Aaa, to tak Zając Ty w takich jesteś mistrzem :P
UsuńTo ja poproszę o medal z ziemniaka!
Usuńa ja nie mam pojecia o co kaman,moze nie te blogi czytam...??
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńAleż ja nie czytuję, mi same wpadają:)
UsuńNie wyciagam łapek a tu bach i jest post Siostr Miłowania Inkwizycji:P
Teraz mam artykuł jak zarobic 10 tys na blogowaniu:) Hehe, teraz to juz rozumiem, ten lans:P
ooo matko Premierka gdzie ty szukasz :DD ?
Usuńalez nie szukam:) One się lansują:P Jam Bogu ducha winna, unikam jak ognia a tu znowu, znowu
UsuńLinkuj mi tu prędko, nie musze mieć 10tys, wystarczy mi 5 ;P
Usuńna Onecie, bodaj biznes onet:P
UsuńJa tam nie wiem o co kaman, widocznie udaje mi się takie toksyczne blogi omijać ;)
OdpowiedzUsuńmasz racyję:)
Usuńnie wiem, nie chcę wiedzieć:D
OdpowiedzUsuń...ale ja chcę, bardzo ładnie proszę o podrzucenie mi stosownego listowia do skrzynki :)
Usuńeee... to znaczy listowie niech zostawi 4Premiere, Beauty zwalniam z obowiązku^
Usuńopowiem Ci na uszko w Wawie:P Jak przyjadę hehe
Usuńprzyjedziesz jednak?? to ja też nadstawię ucho ;)
Usuńno nie wiem czy przyjadę:P Ale kusisz mnie ta pyszna kawą,a Ty do mnie nie chcesz przyjechać:D
UsuńWidocznie bywamy w różnych rejonach :P
OdpowiedzUsuńBlogosfera to pojemny kocioł i wg mnie dla każdego starczy miejsca a Czytelnicy zawsze się znajdą. Nie od dzisiaj istnienie Pudla ma sens ;)))
oj ja dziwnym trafem tam zawędrowałam, nie mam czasu siedzieć non stop w necie:*
UsuńMoże masz rację, ale zbyt malo wysublimowanego slownictwa nie lubię, uważam ,że szukając sensacji osoby nie liczą sie z godnością:(
Może i fakt niech każdy pilnuje swojego podwórka, znajdą się czytelnicy, ale tak jak mówię przyrównanie bloggerek współpracujących do prostytutek, jest dla mnie poniżej pasa:/
W ogole robi się to jakieś dziwne
Może jednak nadaje się do sekty :P
okj, nie ruszało mnie to, bo po prostu jest jak jest, ale tera po tym Twym dokładnie komentarzu proszę o mejla :D
Usuńkto tak powierdział????????????yyyyy ;/
Usuńnie bede tej osobie robic reklamy, ale to jeden z postów ktore co rusz spotykam, zrozumcie mówie o zjawisku!!!!!!Nie chodzi mi o kolejne linczowanie!!!
UsuńChodzi o to ,żeby siebie uszanować!!!Ok mamy zastrzezenia do roznych rzeczy, dbamy o dobre relacje w blogosferze, dobry PR ale po kiego rzucać hasami rodem z Pudelka, używać porównań uwlaszczających godności?
Mamy sie za humanistki a wychodzi słoma z butów??Nie rozumiem tego:(Taka konkluzja.
rozumiem, ale ciekawość rzecz ludzka, ja tam do tej osoby nic nie napiszę, ani o niej pisać nie będę. ;)
UsuńMonia a tak btw Ty tez byłas na tamtym blogu zostawiając komentarz:)
Usuńoooo hm domyślam się.... hm..chyba..
Usuńno bo zaraz szczelę do as z korka od picolo, zabijecie mnie ciekawością xD
Usuńnie mam pojęcia, o co chodzi & w sumie średnio mnie to boli, ale z całym szacunkiem & sympatią do Twojej osoby - takie enigmatyczne posty mające na celu wzbudzenie lawiny komentarzy z pytaniami 'o kogo chodzi?' uważam za równie słabe jak wszelkie 'aferki; ;-)
OdpowiedzUsuńoj jak już wspomniałam Diggerku, nie mój w tym celu:)Uprzedziłam,że takie posty wypływają bardzo często i taka nagonka na blogerki jakiekolwiek one są zbyt mocnym słowem bulwersuje mnie. Przyrównanie blogerek do prostytutek mnie osobiście nie bawi, to np.:(
Usuńw sumie Dig ma rację trochę...bo treaz każdy się zastanawia o co kaman....i kazdy myśli,że to chodzi o niego.....szkoda,że nie piszesz jasniej :( ja tam uważam,że jak się ma coś do powiedzenia niech się mówi byle jasno, bo takie posty w mojej głowie budują mętlik i sieją ziarenko jakiejś dziwnej niepewności.....
Usuńja podobnie jak Obssesion mam taką dewizę "żyj i daj żyć innym" ;]
al etak na prawdę nie wiem jak się odnieśc do Twojego posta..na prawdę :)
zaraz, zaraz Monisiu dlaczego każdy myśli,że pije do niego? Nie rozumiem:/?Piszesz o blogerkach prostytutki?
UsuńNaszkicowałam o jakie zjawiska mi chodzi , mam teraz rzucic blogam? Czy jak?
Powiem tak rozumiem dbałość o reputacje bloggerek, liczenie im ilości i jakości współprac, ale trzeba umiejętnie dobierac słownictwo, ubieranie w słowa poniżej pasa, o wiadomej proweniencji mnie wkurza.
UsuńZresztą takie uleczanie świata czasem spacza idee pierwotną.
Koniec kropka.
a tam, mniejsza o to, bo niemiło się robi. Dodam tylko, że też nie lubię takich ludzi, trzeba umieć wypośrodkować, ktoś myśli, ze będzie rzucał mięsem i w ten sposób od razu zrobi się cool. :D
UsuńDobra laseczki, dajmy sobie już na luz i polewam picolo! :* :D
pewnie:) Vila rozlewaj:*
Usuńgeneralnie akurat z tekstu posta nie można wnioskować,że mówisz o zjawisku nazywania blogerek tak a nie inaczej.dopiero w komentarzu to ujęłaś...ja uderzyłam do tesktu posta bardziej.na temat oceniania jednych blogerek przez drugie i 'umoralniania' już swoje trzy grosze wtrąciłam....i dzękuję nie wtrącam więcej.;]
UsuńVila ma rację lepiej strzelić sobie po picollo :D
Moniuś wypijmy za błędy:P Polej Vila:*
UsuńPolewam Wam moje Kochane! Do dna! :D :*
UsuńPaula- mogę tak? ;)
OdpowiedzUsuńUważam, że nie uzdrowisz świata. Niestety. Zawsze znajdą się mniej lub bardziej sfrustrowani, którzy oceniają świat i działające nim prawa wg własnego barometru. Jeżeli przy ty wydają mało popularne opinie, które są obraźliwe w odczuciach innych to niewiele możemy zrobić. Jaka jest dobra strategia? Być sobą i dalej robić swoje :)
Ludzie sprzedają się w różny sposób bo taka ich natura :) Można mnożyć przykłady i pokazywać je na kilka sposobów.
Problem jest jeden, kiedy prowokacja zmienia się w obrazoburczy przekaz? bo to też bywa subiektywne. Niedawno zamieściłam post na temat magazynu Bachor i... okazało się, że już wiele osób było zniesmaczonych tytułem a co dopiero zawartością magazynu. Dla mnie ta granica jest ruchoma i bardzo cienka. Niewiele osób potrafi się po niej poruszać a jeżeli coś traktujemy bardzo osobiście, czujemy się dotknięci.
Ludzie sami stwarzają większość sytuacji za które później w pewien sposób jesteśmy globalnie "wrzuceni do jednego worka" a umiejętne dobieranie słownictwa jest sztuką. Nie każdy to potrafi i być może zastosowane określenie nie jest najlepsze ale w dużej mierze oddaje charakterystykę oraz skalę problemu.
Czy warto się tym przejmować?
Jak dla mnie nie, możliwe że bagatelizuję wydźwięk ale życie jest zbyt krótkie, by przeżywać każdą taką akcję ;)
Carpie diem :)
Miłego dnia i TYLKO przyjemnych zdarzeń :)
Hexx cudnie opisałaś, chodzi mi tylko jak łatwo zszargać niejako ludźką godność,a dobieranie słownictwa jest sztuka niebywałą:)
OdpowiedzUsuńLudzie nie biorą odpowiedzialności za słowa , którymi szafują, smutne:(
Ale masz racyję, carpe diem.
Btw czytałam Twój post Bachor:) Kilka komentów też mnie poruszyło niebywale, cienka linia wypowiedzi:P
Od pewnego czasu czytam Ws, tzn. blogi o kosmetykach....czytam, żeby dowiedzieć się jakie są Wsze opinie o rożnych produktach dostępnych na rynku. Nie "żyję" w blogosferze, tak jak Wy, więc moje spostrzeżenia są takie trochę z boku.
OdpowiedzUsuńPierwsza rzecz jaka rzuciła mi się w oczy jest taka, że każda z Was pisze, że to Wasza pasja, zainteresowania - po co więc przejmujesz się tym, co ktoś inny napisał na swoim blogu - ma do tego prawo i tyle.Wywołujesz lawinę komentarzy i to chyba raczej Tobie chodzi o rozgłos i tzw. PR - jak wspomniałaś....
...właśnie Wam chyba tylko chodzi o PR, by być zauważonym prze firmy kosmetyczne, itp. Naprawdę ludziom, którzy robią coś z pasją nie zależy na "rozgłosie".
Po kolejne.....każdy ma prawo do własnych osądów...mimo, że Was czytam niektóre posty uważam za żenujące - chwalenie się ile wydałam bo miałam zły dzień, itp. Dla mnie to czyste chwalenie się albo podnoszenie niskiego poczucia własnej wartości ale z drugiej strony to Wasze blogi i możecie sobie na nich pisać co tylko Wam się podoba. A jeśli uważasz, że ktoś swoimi postami krzywdzi Ciebie, obraża to po prostu napisz do tej osoby albo wypowiedz się szczegółowo a nie półsłówkami powodujesz, że cała reszta lasek teraz zastanawia się ,czy akurat do nich pijesz.... echhh....szkoda gadać
Ech Anonim , znowu nikt nie chce się podpisać:( Zenuaaaa. O czym to świadczy?
OdpowiedzUsuńTak chodzi mi o rozgłos:) A za pasje się nie dostaje pieniędzy?:P
No własnie takie sądy jak Twoje robią wielki niechlubny PR blogosferze.
Zazdrość to cecha godna politowania:/
BTW jak słusznie zauwazyłaś mogę pisać, jak uważam, a że nie należę do osób szafujących oskarżeniami ,linczowaniem po nazwiskach i blogach, to napisałam post o wydźwięku emocjonalnym, ogólnym.Nie mam teczki z blogami zakazanymi:P
Niech każdy zastanowi się co robi i jakich słów używa,i nie chodzi tu o personalizację.
Przeczysz sobie kochana, pozdro:*
Ja też nie wiem o co chodzi ale z samej treści domyślam się i popieram opcje, że nawet szkoda się tym zainteresować. Zawsze mnie już będą dziwić tacy ludzie, którym się widać ich własne życie po prostu nudzi. Może też ich hobby jest uprzykrzanie egzystencji innym?
OdpowiedzUsuńTo tak chyba w złym humorze dzisiaj jestem na otoczenie wokół mnie. Sorki Premiere :D
:* Dzisiaj taki dzionek Dezemko:)
UsuńA ja nie wiem o co chodzi :P Widocznie nie trafiam na takie blogi, dawno o żadnej "aferce" nie słyszałam i nie mam ogólnie takiego wrażenia jak Ty ;)
OdpowiedzUsuńPost Ani o współpracach może i mocny, ale sprzed pół roku, o ile dobrze widzę. Jednak cały czas wzbudza emocje...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie robiona jest lista firm, które proponują dziwne współprace, od razu byśmy wiedziały, która firma gra nie fair i która bloggerka na to przystała..