Miyo - kolekcja do testowania - glittery i lakiery

Ostatnio mnie mało na blogosferze,  a to z racji pracy, różnych akcji etc.
Ale bywam:)
Będąc ostatnio  w Wawie wskoczyłam odwiedzić słynną już drogerię  Jaśmin na Dworcu Centralnym, w której to są ogólnie dostępne produkty równie już słynne a więc MIYO.
Kupiłam 2 lakiery ( bo tychże nie testowałam jeszcze) i  wdając się w miłą pogawędkę z Panią obsługującą dostałam kilka glitterów z ich kolekcji  Glam glitter - naprawdę Pani hojnie mnie obdarowała:) Oddałam więc kilka mojej towarzyszce, która mi w delegacji  dzielnie asystowała:) A ekspedientka bardzo się ucieszyła,że pozbyła się z szuflady tylu :)

Glitterki bardzo przykuły moją uwagę bo wyglądały cudnie i były gratis do zakupu z MIYO a miałam wieczorem wyjście więc pomyślałam,że je wykorzystam, poza tym pięknie pachną jak cukier waniliowy - poważnie !!

Ostatecznie swatch wyszedł jak wyszedł natomiast wiem jedno: są dziwnie słabe , najlepszy z nich to  ten brązowy, łatwo osiada sam na skórze i jest taki mięsisty - zresztą wszystkie są  tłustawe i inne od typowych glitterów.

Na zdjęciu widać następujące kolory:

- pastelowy róż  no.8  rzadki lśni na różowo-seledynowo- liliowo
- złoty brązik no.10 - ma drobne zielonkawe przebicia i ten oceniam najlepiej z przyczepnościa i kolorem
-  błękit no.09 - lśni podobnie jak rżowy chyba nie widzę różnicy hehe



W razie  stosowania posłużę się bazą bądź specjalnym żelem do glitterów.

Dla mojego kibica kupiłam też farbki do twarzy biało-czerwone i  spray czerwony do włosów:D


Komentarze

  1. ten czerwony lakier ładnie sie mieni... czekam na swatche:)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne lakierki! pokazuj na pazurach :)
    glitterek mam chyba ten brązowy co Ty z wymianki.. ale jeszcze nie testowałam, bo ostatnio nie mam czasu na większe szaleństwa makijażowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj zrobimy sobie wieczorek makijazowy z piccolo:)

      Usuń
    2. Dołączam, dołączam :)
      Ja tez ostatnio obkupiłam się w lakiery MIYO. A tak swoją drogą to ta firma tylko w W-wie jest dostępna?

      Usuń
    3. A cholera wie, ja tylko slyszalam o tej Drogerii Jasmin.Ale Lika cos wie i siedzi cichoooo

      Usuń
    4. u mnie na wiosce (w PL oczywiście, a nie tutaj :P) też Miyo jest :D może wybór większy niż w stolycy, ale jest :D

      Usuń
    5. no jak wiekszy to co nic nie mówiłas?:)Bym Cię ladnie poprosiła:)

      Usuń
  3. Kolory lakierów ładne :) mnie jakoś nie kusi to MIYO. Zastanawiam się skąd nagle na nią taki bum :) przecież ona jest już na rynku od kilku lat :) Dobry marketing czy wcześniejsze niedocenienie kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Domi ja dopiero na blogach sie na nią natchnęłam, więc muszę ją przetestować, z ocena sie wstrzymuję bo za wcześnie ale jest i parę hitów i kitów:D
      Choc mam słabośc do wyższej półki cenowej, gdyż wyznaję zasadę co tam może być za iles złotych:)

      Usuń
    2. :) a ja się ostatnio coraz częściej przekonuję, że nie zawsze to co droższe jest lepsze. Można znaleźć perełki także z niższej półki :)

      Usuń
    3. a pewnie ,że są:)Wcale nie przeczę, tylko ja musze osobiście zweryfikować, bo niezawsze to co popularne na blogach ma swoje odzwierciedlenie w realu.
      Np Sleek mimo cudnych odcieni mam wątpliwości co do ich pigmentów.

      Usuń
    4. O tak dokładnie :) ja też raczej na chłodno przyjmuję wszelkie super recenzje i zazwyczaj sama muszę się przekonać o cudowności danego kosmetyku :) Już niejednokrotnie przekonałam się, że każda z nas ma inne doświadczenia z kosmetykami i inne oczekiwania co do działania więc nie ma to jak własna skóra :)

      Usuń
    5. Oj tak, Sleek to marniuchna firemka ale ja i tak wciąż daje się skusic na coś nowego :(

      Usuń
    6. Swięta prawda Domi.
      Krzykla cos jest w fenomenie tej marki ale jak ktos patrzy jednak na walory pielegnacyjne to mam obiekcje co do Sleeka:( Moze sie mylę.

      Usuń
  4. mam oba lakiery Miyo, cudowne są:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cosik widziłam, ja brałam na chybił trafił.

      Usuń
  5. Piękne kolory lakierków, rób swatche, a ja zdradzę Ci jeszcze jedne MIYO miejsce : )))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdradz kochana:)))Moze to miejsce jest blizej dla mnie:)

      Usuń
  6. ten rozowy lakier sliczny!! i jakie glitterki miła Pani ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. ja chyba bym nie znalazła zastosowania dla glitterów

    OdpowiedzUsuń
  8. lakiery piękne ! :) ach - jeszcze nigdzie nie napatoczyłam się na MIYO - jak już gdzieś znajdę to będzie rzeźnia haha ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Glittery szału nie robią, Sama mam 2 i nie są to moje ulubione glittery z kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja w ogóle marki nie znam, czyli dobrze, że to nie polska firma tak?

    OdpowiedzUsuń
  11. Glitterki to nie dla mnie, ale lakiery Miyo chętnie bym przetestowała.. Niestety póki co nie udało mi się ich nigdzie dorwać..

    OdpowiedzUsuń
  12. Pewnie trafiłyśmy na tą samą Panią ;) Ja też robiąc ostatnio zakupy została mocno obdarowana tymi gliterkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo no prosze:) tez Ci wyciagała wszystko byle by wziąść?:)

      Usuń
  13. Kolorki lakierów są fantastyczne :D Czekam aż ukażesz je nam na paznokciach :> No i widzę że upolowałaś też biało czerwone farbki do ciała - ja jutro idę je kupić i w piątek mam zamiar wymalować sobie na policzku piękną flagę :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Zraziłam się do Miyo po cieniach z serii metalicznej. Więcej mnie nie kusi;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lakieri to strzał w 10. Kolorki typowo moje. Gdybym tylko mogla malowac pazurki do pracy pewine codziennie mialabym inny kolor:)
    Z pyłkow najbardziej przypadl mi do gustu ten złoty choc powiem szczerze ze za takimi pylkami/pigmentami nie przepadam ze wzgledu na aplikacje.

    OdpowiedzUsuń
  16. a to już wiem dlaczego w Jaśminie szafa MIYO świeci pustkami ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi niezmiernie miło jak się wypowiesz, ujawnisz i napiszesz mi co myślisz:)Wszystkie komentarze, dygresje czytam i staram się na nie odpowiadać.
Proszę nie zamieszczać spamu ani kryptoreklamy.

Popularne posty