Catrice kolekcja Las Vegas i piękny puder z pompką:)
Wczorajsze zakupy, oprócz wspomnianych już kosmetyków z Essence, zaowocowały jeszcze we wspaniałości z firmy Catrice.
Naprawde ta firma potrafi zachwycić.Taki styl mega glamour, w dobrym stylu, z inwencja i pomysłem na siebie.
Kupiłam m.in:
- Liquid eyeliner 01 drama queen w kolorze złoto-zielonym?
- Duo lipgloss 01 w kolorze 03 Let me seduce you, bardzo mocny kolor fukcji plus srebrny migoczący coat z drugiej stronki
- shimmering powder w czarnym flakoniku
- lakier Alluring night w ciemnozielonym bądź nawet granatowym kolorze, z tym,że na paznokciu nie robi juz takiego wrażenia i jets jak dla mnie półmatem.
To co mnie na amen uwiodło, zachwyciło, to właśnie puder ze złotymi drobinkami w pięknym, klasycznym flakonie z pompk retro.Ilość bardzo mała, ale nie zużyje sie tego duzo.
Oczywiście od razu spróbowałam tej wspaniałości, daje delikatny iskrzący look, w zasadzie drobinki sa tak rozproszone ,że mienia sie tylko w ostrzejszym świetle:)No i pięknie pachnie taka imitacja pudrowo-kandyzowana:)
Nie ma przerysowania, więc pokombinuje z tym puderkiem i w klasycznym makijażu.Ładnie sie trzyma skóry a to ważne,że nie bedzie migrowal na boki.
Liner mam na oku i niestety jest duzo gorszy tzn. trzyma sie od 3 h ale jakis robi się bez wyrazu, drobinek nie widać, i sie nieco obkruszył.Wiec moim faworytem nie będzie.
A propos pudru: podobny puder ma w swojej kolekcji Givenchy Celestian Night ale to juz drogie cudo, i nie kosztuje 19 zl.
Naprawde ta firma potrafi zachwycić.Taki styl mega glamour, w dobrym stylu, z inwencja i pomysłem na siebie.
Kupiłam m.in:
- Liquid eyeliner 01 drama queen w kolorze złoto-zielonym?
- Duo lipgloss 01 w kolorze 03 Let me seduce you, bardzo mocny kolor fukcji plus srebrny migoczący coat z drugiej stronki
- shimmering powder w czarnym flakoniku
- lakier Alluring night w ciemnozielonym bądź nawet granatowym kolorze, z tym,że na paznokciu nie robi juz takiego wrażenia i jets jak dla mnie półmatem.
To co mnie na amen uwiodło, zachwyciło, to właśnie puder ze złotymi drobinkami w pięknym, klasycznym flakonie z pompk retro.Ilość bardzo mała, ale nie zużyje sie tego duzo.
Oczywiście od razu spróbowałam tej wspaniałości, daje delikatny iskrzący look, w zasadzie drobinki sa tak rozproszone ,że mienia sie tylko w ostrzejszym świetle:)No i pięknie pachnie taka imitacja pudrowo-kandyzowana:)
Nie ma przerysowania, więc pokombinuje z tym puderkiem i w klasycznym makijażu.Ładnie sie trzyma skóry a to ważne,że nie bedzie migrowal na boki.
Liner mam na oku i niestety jest duzo gorszy tzn. trzyma sie od 3 h ale jakis robi się bez wyrazu, drobinek nie widać, i sie nieco obkruszył.Wiec moim faworytem nie będzie.
A propos pudru: podobny puder ma w swojej kolekcji Givenchy Celestian Night ale to juz drogie cudo, i nie kosztuje 19 zl.
Jak tylko zobaczyłam na blogach ten himmering powder w czarnym flakoniku to chciałam go mieć, bo właśnie przypomina mi to cudo o którym już pisałaś parę postów wstecz. Tzn przypomina trochę z opakowania :P
OdpowiedzUsuńAle niestety (albo na szczęście?:P) wczoraj jak byłam w Naturze to Catrice świeciło pustkami. Było pare tych błyszczyków i cień, ale to mnie nie interesowało an tyle żeby kupić. Chociaż jak widzę błyszczyk ma piękny kolor, ale taki mi zupełnie nie pasuje, albo to jest kwestia tego, że źle się w takich czuję (jak wampir normalnie:P)
@Mallene puder jest extra, błyszczyk za mocny ale jak sie uzo nałoży srebrnej powłoki to ok, liner taki sobie wyglądał ładniej:)Lakier śliczny ale w sumie kolorek jets taki półmatowy.
OdpowiedzUsuńA puder genialny, jestem nim zauroczona bom sroka.I ten zapaszek i efekt dyskretny i sliczny.
ale śliczne to coś w tym flakoniku.. psikłam się kiedyś podobnym cudem, tylko z Guerlaina i fajne było.. choć w sumie nie wiedziałam z czym to się je ;) ale chyba muszę kiedyś się skusić.. choćby dla samego wyglądu :)
OdpowiedzUsuńjestem fanką takich vintage'owych rozwiązań, cieszą oko nieziemsko,a przyznam że dla mnie to już bardzo dużo:)
OdpowiedzUsuńkurcze ale fajny ten puder - taki bajer:D w sam raz na karnawał :) przyznam, że za 19 zl to mozna sie skusic na to cudo, bo na Guerlaina to raczej dla tych co nie maja co z kasa robic umowmy si etaki produkt raczej nie uzywa si ena codzien :) szkoda, ze liner nie sprawdzil sie a blyszczyk fakt bardzo mocny dla mnie raczej kolor za mocny :)
OdpowiedzUsuńmonica, oj tam, oj tam.. ja chętnie bym Guerlaina przygarnęła.. a z kasą mam co robić :P
OdpowiedzUsuń@is it weekend yet ja tez uwielbiam takie rzeczy:)Ważne ejst podanie i zapach:)
OdpowiedzUsuń@Monica warto warto kupić, ja za Guerlain bym dala;)
@Marti zgadzam sie z Toba, na coś trzeba wydawać:D
przepiękna kolekcja, w sam raz dla mnie, a pudru aż szkoda by używać! :)
OdpowiedzUsuńno właśnie :) my wiemy o co chodzi.. Guerlain to zuuo :D haha
OdpowiedzUsuń