Meteoryty Guerlain Perles de nuit - moje błyskotki 2011
Guerlain tworzy co roku cos pięknego na każdy sezon, coś co zachwyca, jest unikalne, bardzo kobiece i rzucające sie w oczy:)
Za to kobiety kochają tą markę!!!
Jedną z unikalnych rzeczy firmy sa perełki zwane meteorites. Guerlain ma ich w sojej ofercie 3 najbardziej klasyczne, które goszcza na stałe w ofercie i te limitowane wypuszczane co roku na zimę:)
W tym roku goszczą Meteorites Perles de nuit.
Nie mogło zabraknąć ich w moim kuferku:D
Sa przepiękne: srebro, złoto-brzoskiwnia, róż i śnieżna biel iskrzą zachęcająco z blaszanego, szmaragdowego pudełka. I ten fiołkowy kulty zapach ech...
Spójrzcie:)To jest dla mnie takie must have tego sezonu!!!
Niebywale przydadza sie w moim makijażu, a ostatnio bardzo lubię rozświetlenia okolic oczu, łuku brwiowego i fragmentu policzków.
Za to kobiety kochają tą markę!!!
Jedną z unikalnych rzeczy firmy sa perełki zwane meteorites. Guerlain ma ich w sojej ofercie 3 najbardziej klasyczne, które goszcza na stałe w ofercie i te limitowane wypuszczane co roku na zimę:)
W tym roku goszczą Meteorites Perles de nuit.
Nie mogło zabraknąć ich w moim kuferku:D
Sa przepiękne: srebro, złoto-brzoskiwnia, róż i śnieżna biel iskrzą zachęcająco z blaszanego, szmaragdowego pudełka. I ten fiołkowy kulty zapach ech...
Spójrzcie:)To jest dla mnie takie must have tego sezonu!!!
Niebywale przydadza sie w moim makijażu, a ostatnio bardzo lubię rozświetlenia okolic oczu, łuku brwiowego i fragmentu policzków.
Popieram są cudowne, sama je mam i też opisałam na blogu :).
OdpowiedzUsuńAle są naprawdę niesamowite :)
Piękne są :) ale moje z klasycznej serii też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPrawda:) one są niezastapione, mnie zawsze powala ten zapach:)
OdpowiedzUsuń@Wyznania tez kocham moją wersję zwykła:)wcale nie widać,że już mają z 2 lata hehe, nadal świeża, tego kosmetyku nie da się szybko zużyć.
Tym lepiej dla nas, że wolno się zużywają. Dzięki temu możemy się nimi dłużej cieszyć ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne są =] I te kuleczki i opakowanie =]
OdpowiedzUsuń@4premiere- tym razem ja się starłam z vexgirl, brrrr, wkurza mnie jej przekonanie o własnej nieomylności i pokazywaniu wyższości nad innymi. Ja też uciekam z jej piaskownicy :)
OdpowiedzUsuń@wyznania kosmetykoholiczki zaraz spojrze na dyskusje, ale mi od razu nie przypadła do gustu, gdyz nie szanuje blogowiczki, myślę,że lubi wszystkich ustawiać po swojemu,ma sie nie wiadomo za kogo, może potrzebuje samych pochlebców?
OdpowiedzUsuńNa razie czekam na odpowiedź na moje zarzuty ;)
OdpowiedzUsuń@wyznania ja weszłam i tez jej dopisalam, zero klasy i szacunku ma ta dziewczyna, myśli ,ze jak dostaje te darmowe kosmetyki to jest Bogiem, a wiele osób stać bez takiego"zebrania".Na wiele innych , których ona może nigdy nie uzywała, i które marki jej nie dadza do darmowych recenzji... Dobrze jej napisałas, konkretnie i na temat.
OdpowiedzUsuńsliczne sa :) ... i sliczne jest to opkowanie... takie srocze :D
OdpowiedzUsuńkurcze meteoryty to jedne z moich marzen :) moze kiedys sie spełni :)) pieknie sie prezentują :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń@Natasza, Maus ja tak kocham Guerlain ,że dla samego opakowania kupię hehe, no i te zapach:) kiedys uzywałam Meteorytów w edt.
OdpowiedzUsuń@Monica napisz do ś. Mikołaja, ja myślę, że może coś z tego wyjść:D
Ahh marzą mi się, może za miesiąc uda mi się zrealizować marzenie :P Jak na razie nadal "cierpi" mój porfel po zakupie perfum i balsamu z Euphorii :P
OdpowiedzUsuń