Co sądzę o blogosferze i dalszym pisaniu - confession



Ostatnimi czasy mało piszę, mimo,że moja pasja nadal trwa mam coraz mniejsza ochotę pisać i dzielić się swoimi spostrzeżeniami.

A czemu?
Kilka moich zażaleń możesz przeczytać mój drogi czytelniku, może się z nimi zgodzisz może uznasz mnie za jęczącą babę:

- po pierwsze - związane jest to z małą ilością czasu - wszystko leci z taka prędkością światła,że nieraz nad tym nie panuje, coraz bardziej też dochodzi chęć prawdziwego obcowania ze znajomymi czy rodziną.Czasu sie nie da kupić:/

- po drugie - myślę,że blogosfera strasznie się zmieniła i to na gorsze, zawsze trochę idealizowałam blogosferę wierząc ,że jest to przestrzeń, którą można dzielić z ludzmi,którzy naprawdę kochają to samo, którzy szukają inspiracji i którzy wierzą w to samo - jednakże czas zweryfikował pewne moje marzenia i okazało się, że dużo ludzi po prostu lubi komuś dowalić, lubi zazdrościć, lubi obgadywać i  mimo,że sami nic ciekawego nie wnoszą po prostu musi się wirtualnie wyładować:)Lubie krytyke ale konkretna a nie nic nie wnoszącą  bo któs po drugiej stronie jest sfrustrowany i zazdrosny.
Nigdy też nie wnosiłam,że jestem idealna ale teksty pod tytułem: "marna Twoja spuścizna"  po prostu są poniżej pasa, bo któż może wiedzieć ile pracy, wiadomości, czasu i serca włożyłam w pewne tematy? W moje szkolenia i praktykę?
To co spotkałam również ostatnio na kanale Kretki, spokojnie można nazywać   kłębowiskiem wstrętnych, zawistnych trolli, którzy włażą butami w kogoś życie i deprecjonują to, czego dokonali bądź czym sie dzielą z innymi i ze światem to jest jest takie wstretne i pasudne,że az ciężko to zwerbalizować.



- po trzecie spotkałam się z coraz większą ilością osób, które po prostu szukają inspiracji, bądź taniej porady  i jesli im je podasz na tacy, zaraz przypiszą je jako swoje i jeszcze do tego zaprzeczą. Bardzo mi się podoba,że w blogo można znaleźć swój kawałek podłogi, ale to do czego niektórzy mogą się posunąć dało mi dużo do myślenia. W sumie tak samo jak w życiu, jeśli masz coś fajnego  do zaserwowania innym za darmo, wezmą od Ciebie całymi garściami bez krępacji. W sumie poniekąd moja strona miała być takim kompedium tego, co chciałam ludziom przekazać i by może takim szkiełkiem i okiem? I  co nieco się to zdarzyło.
Ale trochę rozumiem ludzi, którzy kazali sobie płacić za coś takiego:)

-  po czwartek chyba straciłam wenę przez wyżej wymienione punkty. Nie wiadomo juz do kogo piszesz i czy warto pisać, bo generalnie może się zdarzyć,że znajdziesz później swoje wynurzenia u kogoś innego.
Poza tym myślę,ze tematyka blogów niejako jest monotonna, sponsorowana, osoby które nigdy nie dotknęły kremu bądź kosmetyku  opisują go jako elitarne objawienie, aż się chyba nie chce komentować.
Tak mało solidnych blogów zostało, a jeśli zostało to są to bardzo udane, niezachwiane treści cjoc szukać ich ze świecą:)
Mam takich parę, i się bardzo cieszę - myślę,że sie nimi podziele kiedyś przy okazji.


- ponad to myślę,że komercja wygrywa i tak naprawdę interakcja między jakimkolwiek czytelnikiem się zakończyła:) A kto jest po drugiej strone nie wiesz: wpadasz i wypadasz w miejsca, które niekoniecznie  muszą być Twoje - i ja to rozumiem.


To tyle na dzisiaj,dla Tych co wpadli wielki buziak:* Miłego Halloween.




Komentarze

  1. Po części się z Tobą zgadzam i też miałam chwilę zwątpienia. Jest jednak grono czytelniczek, które mnie czyta, dopinguje i nic nie oczekuje w zamian. Nie mam nic przeciwko komercjalizacji, o ile ktoś nie zaprzedaje swoich opinii. Nie znoszę jednak kradzieży, a to ostatnio niestety coraz częściej się zdarza... Mimo wszystko lubię do Ciebie zaglądać i mam nadzieję, że od czasu do czasu wpadniesz coś napisać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mam nic przeciwko komercjalizacji z głową, bo w końcu to jakaś nasza praca i wkład ale bez przesady, bo jesli ktoś lata tylko po to by dostac darmochę to sorry. Większośc nawet nie wie o czym pisze:/ Na ironię sa to bardzo poczytne blogi:/
      Co do kradzieży treści to sa to wstretne, paskudne rzeczy:/
      Na pewno będę pisać, może nie z taką częstotliwością ale na pewno będą nowe recenzje i inspiracje.Dziękuje xx

      Usuń
    2. No niestety zawsze się znajdą takie, które za byle głupotą za kilka złotówek będą się płaszczyć. Mi się czasem z nich śmiać chce. Najbardziej mnie dziwi, że firmy nadal obdarowują takie osoby swoimi produktami - J jak dla mnie to antyreklama :) Ja zrobiłam porządny przesiew blogów, które czytam, bo szkoda czasu na nic nie wnoszące treści :)

      Usuń
  2. Ja winę za taki stan rzeczy przypisuję poniekąd wszystkim tym "blogerkom modowom", celebrytkom, które pokazały, że nie trzeba być zbyt mądrym i pisać o byle czym, byle tylko się wypromować. Blogosferę zalała fala prościutkich nastolatek, które piszą tylko po to, by dostać darmowy kosmetyk, niejednokrotnie kopiując skąd się da, bo po co pisać coś od siebie. Dominują zakochane w sobie samych panienki, które zasypują nas marnej jakości selfisami z toalety, w celu zaprezentowania autfitów. To nie dla mnie. Ja nie mam już czasu na blogowanie i nie żałuję. Mam dom, rodzinę, pracę i pasję, które całkowicie wypełniają mój czas. Ale nie żałuję też mojego krótkiego epizodu w blogosferze :) bez względu vo postanowisz zawsze będzie kilka osób, ktore znajomość z Tobą zawdzięczają blogosferze, więc zawsze coś pozytywnego po tym okresie zostanie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha uwielbiam Twoją kawę na ławę:) Masz rację, kiedy my sie w końcu spotkamy? Czas tak zasuwa a Twja pociecha już taka panna, xxx

      Usuń
    2. a druga w drodze :D tzn.pociecha,bo płeć jeszcze nie znana ;p jak masz ochotę na wypad na wieś to zapraszam do Leighton Buzzard. ja prawdopodobnie będę się wybierać do Londynu w grudniu, na urodziny Heli, może uda się umówić na jakąś kawusię :D

      Usuń
  3. Kochana, doskonale wiem o czym mowisz, bo czytam blogi od lat, podobnie ogladam urodowy YT i niestety zauwazam zmiane... Pomijam juz blogi i kanaly ktore przypominaja mi slup reklamowy, ale tez dostrzegam ze nawet mniejsze blogi ida w strone komercji... Ja ostatnio bardzo ograniczylam czytanie blogow i ogladanie YT, po pierwsze z braku czasu, po drugie z braku ciekawych tresci. Mam nadzieje, ze jednak bedziesz pisala od czasu do czasu, bo cenie Twoje recenzje, podoba mi sie ze pokazujesz produkty, ktorych nie czesto widac u innych i ze masz duza wiedze na temat kosmetykow. Buzka :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. otoz to:) Mam tak samo, zastanawiam sie czy na blogach zagranicznych - bo ja ogladam tylko wybrane - tak obrzucaja sie miesem jak na polskich:/ Dziekuje za Twoj glos:*

      Usuń
    2. A tak jesli chodzi o urodowy YT zagraniczny (anglojezyczny), to jest to samo ... Ludzie strasznie jezdza po dziewczynach, co by nie pokazaly to jest zle :(

      Usuń
    3. to ja na taki nie trafilam ale moze za malo ogladam, ja w zasadzie wybiorczo kilka blogerek:)

      Usuń
  4. mam podobnie - totalny przesyt. Dlatego tak trudno jest mi wrócić. Mam po kokardy blogów, które zamieniły się w słupy reklamowe i podają mniej bądź bardziej zredagowane informacje prasowe. Każdy podkład jest najlepszy, każde serum objawieniem - nie ma znaczenia, że w kilkutygodniowych odstępach pojawiają się recenzje diametralnie różnych i przeznaczonych dla innego typu skór produktów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciesze sie,ze sie odezwalas, milo Cie znowu wirtualnie zobaczyc i uslyszec:) Dokladnie tak, to juz bez znaczenia co testuja - wazne,ze liczby sie zgadzaja:) Najgorsze dla mnie bylo zawsze to,ze rzesze czytelniczek im ufaja i maja za ekspertow a to przepisane informacje z opakowania i mazniecie kremem:/ Sila internetu jest wielka.

      Usuń
  5. Paula, co tu napisać...ja juz tez zaglądam do kilku blogów tylko, inne odwiedzam tylko gdy szukam czegoś konkretnego. Ja się po prostu przeniosłam na IG gdzie mam kontakt z Tobą i innymi lubianymi blogerkami, gdzie można pogadać, pośmiać się, szybko spytać o coś i szybko uzyskać odpowiedź:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zycie:) Dla mnie blog chyba jest czyms wiecej i przywiazana jestem do swojej jakby nie bylo pracy czy wkladu merytorycznego

      Usuń
  6. W dużej mierze to wszystko zależy od nas, ale mi się wydaje, że jeśli są jeszcze osoby, które Cię czytają/cenią Twoją wiedzę (a jak widzisz są) to może warto raz na jakiś czas podzielić się swoimi spostrzeżeniami?
    Nie oglądać się na innych bo to chyba najgorsze jest.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio też mało mnie tu, w wirtualu, ale ze względu na pracę. Generalnie to o czym piszesz faktycznie istnieje i nic na to nie poradzimy. Trzeba robić swoje jeśli się to lubi i już, nie patrzeć na zazdrośników i hejterów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz racje, tylko ciezko czasem przejsc obojetnie nad tekstami ponizej pasa:) Daj palec a urwa cala reke :P

      Usuń
  8. blogowanie dla wielu stało się biznesem, a biznes to biznes, zeby zarobić trzeba słodzić i pisać, tak żeby produkt ktoś kupił. Bardzo fajny wpis znalazłam jakiś czas temu na jednym z poczytnych brytyjskich blogów, dziewczyna otwarcie i bez skrupółów pisała o tym jak blogosfera zmieniała się na przestrzeni lat. Najlepiej wspomina początki, prawdziwe pasje, nieostre, nieidealne zdjecia, nieidealne makijaże, brak photoshopa takiego, że aż boli, mówiła że wszyscy trzymali się razem, to wtedy poznała wiele ciekawych osób z którymi zawarła bliższe znajomości, dzisiaj o przyjaźniach można zapomnieć, szczególne w tych biznesowych blogach. Liczy się kasa,.Dzisiaj jak pokażesz się w makijażu bez filtra i phtoshopa i widać Twoją prawdziwą twarz nieidealną zarzucą Ci, że o siebie nie dbasz, lub jesteś brzydka. Polska blogosfera nadal boi się przyznawać, że dostała coś w ramach współpracy.
    W moim życiu tak się porobiło, że starciłam zapał do blogowania, nudzą mnie ciągle te same posty, tych samych produktów. Idę własnym torem, szukam raczej produktów mniej znanych, odkrywam nowe marki i to mi sprawia radość.
    Mam nadzieję, że napiszesz coś od zcasu do czasu, jeśli nie będę \cię podglądać na Insta:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mi się własnie wydaje,ze juz się nie wstydzą,ze cos jest ze wspolpracy:)po prostu stało sie to tak oczywiste,ze nie piszą ,ze jest to ze współpracy (poza wyjatkami), bo stało sie to pewną normą:)Zakręciłam trochę ale chyba wiadomo o co chodzi.

      Usuń
    2. A widzisz, masz racje to juz nie pasja ale glownie biznes i to prowadzony przez tak zwane przepisywaczki:) Iwona podaj link chetnie poczytam:*
      Co do photoshopa to juz na tyle zawladnal wszystkim ze nic nie jest prawdziwe

      Usuń
  9. Rozumiem o co chodzi. Nie bloguję od dawna, część blogów mnie drażni. Niedobrze mi się robi, jak czytam kolejną recenzję cieni do powiek czy tam czegoś, co bloggerki dostały w ramach współpracy. I nagle nawet denne cienie są wspaniałe, woski cudownie pachną, hybrydy trzymają się cały rok;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś gdy chciałam dowiedzieć się czy dany produkt jest dobry to wchodziłam na pierwszy lepszy blog. Teraz nie ma już gdzie sprawdzać prawdziwych opinii o produktach (noo jest kilka wyjątków;)) bo jak dostają za darmoszkę to przeciez nie napiszą że to lipny produkt.

    OdpowiedzUsuń
  11. A jeszcze co mnie wkurza. Jak dopiero zaczyna się blogować to raczej nowi starają się umieszczać linki w swoich komentarzach tak aby ludzie nowego bloga zauważyli, jeżeli zrobi się coś takiego na biznesowym blogu to od razu kasują komentarze i wogóle stajesz się całym złem świata (bo pewnie zabierzesz im wszystkich czytelników).

    OdpowiedzUsuń
  12. No coz... moje zdanie znasz :) ... Mi tez coraz trudniej zebrac sie i cos napisac, bo tak sobie mysle po co :]
    Niby piszemy dla siebie ale wiadomo... teskno za dawnymi czasami, gdzie latalo sie (wirtualnie) z bloga na bloga zeby zobaczyc co nowego... a teraz ehhh... brak czasu to druga sprawa, moze nie tyle na pisanie ale na spedzanie w sieci tyle czasu. Insta jest szybsze ;) ... mozna praktycznie w biegu spradzic. Ja i tak jestem zdania, ze komercja zabila ducha blogowania. Choc aktualnie jest mi ten temat calkowicie obojetny ale odkad zaczely sie wspolprace, zaczal sie tez koniec pewnej ery. To co teraz jest, to juz nie to samo...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi niezmiernie miło jak się wypowiesz, ujawnisz i napiszesz mi co myślisz:)Wszystkie komentarze, dygresje czytam i staram się na nie odpowiadać.
Proszę nie zamieszczać spamu ani kryptoreklamy.

Popularne posty