Propozycje i nowości na sezon Mikołajkowy cz. 2 - moje refleksje i dywagacje
Nowy post czas zacząć:)
Ostatnimi czasy za dużo wolnego nie miałam :wszystko pędziło wokół mnie, a kto pracował bądź pracuje w branży, w sprzedaży wie,że to ogromnie gorący czas : czas przygotowań do największego święta jakim jest Boże Narodzenie i czas profitów i dużych obrotów dla firm.
W związku z tym trochę rzadziej gościłam wszędzie - wiąże się to też z tym,że zaczynam wątpić w blogowanie - coraz więcej w mojej głowie powstaje przemyśleń czy aby to nadal dla mnie? Obserwując świat blogosfery znowu pojawiła się wątpliwość, czy ja aby takie miejsce chciałam stworzyć? Czy blogosferska pogoń za luksusem, bardzo sztuczna nieraz na niektórych blogach jest tylko dla mnie kłująca czy może to już wypalenie materiału i doszukiwanie się pewnych niuansów, które od zawsze istniały.
Blogi się bardzo zaczynaja ujednolicać, robi się niby luksusowo ale nijako?
Nie chciałabym stąpać tą ścieżką, mimo,że zawsze od samego początku interesował mnie gównie selektyw, gdyż to było od wieków moja pasją i centrum zainteresowań, a nie tylko pracą i czymś odtwórczym ale ...... zaczynam dywagować na temat paru rzeczy, które mi się strasznie nie podobają i poddają w wątpliwość całe to pisanie.
Póki co odkładam moje resentymenty na dalszy plan i zaczynam drugą część moich mikołajowych propozycji, część już nawet kupiłam :)
A więc:
- woda Black Opium - nigdy nie lubiłam żadnej niemal edycji z tej serii YSL, ale ta edycja jest nieco inna, bardziej jak dla mnie kobieca, przejrzystsza i taka wybijajaca się nad klasykę, YSL chciał rozswietlić Opium nutą rockandrollową i wg mnie udało się:) Czarny pieprz, wanilia,gorzki kwiat pomaranczy, kawa, paczula i cedr mieszają się w wyjątkową, nęcącą mieszankę:)
Butelka przykuwa uwagę czernią i cekinową niemal powierzchnią - taki glam rock look.
Obudowa pomadek jest welwetowa, po prostu niesamowicie efektowna, mam zamiar użyć tych pomadek na Sylwestra:)
- nabyłam również lakier z edycji Heirloom w świątecznej odsłonie just jewels: charakteryzujący się biało-srebrzysto-różową poświatą - nieco glitterową ale wtapiającą się w moje gusta na miesiać grudzień:) Taki iskrzący, płatkowy słodziak, który przykuwa uwagę.
- rozświetlacz i gwiazda kolekcji świątecznej Chanel 2014 - o nim huczała cała blogosfera, więc nie chcąc się już powtarzać powiem tak: piękne cacuszko w tonacji bardzo chłodnej - na pierwszy rzut oka: Camelia de plumes to wytwór elegancji, rożswietlenia i wielowymiarowości. Po roztarciu mamy jednolitą srebrzysto-złotą taflę o idealnej gładkości lekkości, którą możemy użyć wszedzie: dekolt, policzki, powiekę, łuk brwiowy. Dokładne swatche Wam wkrótce zamieszczę, bo na razie ciężko mi ją ruszyć ze względu na walory wizualne czytaj piękne tloczenie:)
- rozświetlacz i bronzer z Bobbi Brown highlight powder odcień: Bronze glow - to mój drugi kosmetyk z tej marki, do którego podchodze trochę jak pies do jeża, czemu? Bo budzą we mnie mieszane uczucia, z jednej strony piekne, ciekawe pigmentacje a z drugiej strony przy pierwszym podejściu zawód w użytkowaniu.
Ale w wypadku eyelinera i cienia w jednym , o którym Wam pisałam i mówiłam dość dużo w filmiku na YT, moje zdanie uległo ewolucji, znalazłam na niego patent i jestem zadowolona:)
Co do bronzera nie mam jeszcze zdania, gdyż nim nie pacnęłam całego lica.
Zastanawiam się czy taka pigmentacja i efekt starego złota jest dla mnie dobry hehe, może lepiej było by wybrać jednak jego drugi odcień lekko różowawy?:)
Ktoś ma z Was?
Jak Wam się podobaja moje propozycje?
Same rarytaski widze z camelia na czele, ktora jest cudowna. Zaciekawil mnie lakier z mac, tez lubie takie blink, blink :) Bede sie za nim rozgladac :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie,ze drapnelas w koncu Camelie:))) Mnie coś MAC starsznie ciagniee
UsuńNa kamelię włączyło mi się chciejstwo po licznych fotkach na IG ale wiem,ze juz jej nie znajdę i moze to lepiej. Szybiej moze dorwę świąteczne kulki:)
OdpowiedzUsuńOd Bobby podobają mi się te klasyczne bricki ale nie wiem czy one nie są za mocno błyszczące więc plan jest taki,ze kiedyś sobie kupię ale kiedyś:)
Ja na święta planuję na oko Poesie a na paznokcie Star:)
oj bylo ich sporo:) Mnie te Bricki przerazaja, a ten rozswietlacz jest bardzo konkretny:P Jak chcesz moge sie rozejrzec za Camelia u nas
UsuńBardzo chciałam kupić ten rozświetlacz z Chanel ale to byla klęska... Jestem zrozpaczona tym, ze nie udalo mi sie go znaleźć :( zazdroszczę baaaardzo :))
OdpowiedzUsuńnigdzie juz nie ma? A online??
UsuńCo do wstępu to ja mało bywam na blogach ale Ty chyba tak, skoro masz jednak jakieś obserwacje ;)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten rozświetlaczo-brązer z BB. Muszę go obejrzeć z bliska.
myslę,że jestem tyle co Ty, a może nawet rzadziej, strasznie mało czasu mam ostatnio.Zjawiska, ktore obserwuje sa nie od dzis. Kwestia jak sie do nich podchodzi, dla mnie to kompletnie zaburzaja wene i checi komentowania czegokolwiek.
UsuńMoja lista blogowa stale przechodzi udoskonalanie. Te pozycje, które mnie nudzą, drażnią, irytują, po prostu usuwam. Blogosfera to tak duże zjawisko, że każdy znajdzie coś dla siebie. I po kłopocie. Lakier śliczny, a najbardziej mnie zaintrygował rozświetlacz Chanel. Kupić nie kupię, ale ładniutki jest :)
OdpowiedzUsuńmasz rację, ja mam sentyment do niektorych blogów ale te nowe albo przeze mnie nie zauwazane dotychczas, maja taka silę nośna:)
UsuńNo tak, sentyment :) Człowiek się przyzwyczaja. Czasem jednak warto coś zmienić :)
UsuńCamelia niesamowita, strasznie żaluję, że tak długo nie mogłam się na nią zdecydować. Polowałam jeszcze na szminkę z Rocky Horror, ale niesyety też wyprzedana - za to wzięłam róź i pigmenty ze świątecznej maca i paletkę Glam Viva- boska! I moje kolory ! :)))
OdpowiedzUsuńja tej szminki też już nie dostałam:/ Ani rozswietlacza
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCamelie mam i ja - mialam nie kupowac, ale polakomilam sie i nie zaluje jak na razie. Jesli chodzi o pozostale przedstawione produkty to jedynie Opium mnie zakrecilo - tym bardziej, ze wachalam i jest piekne !
OdpowiedzUsuńi dobrze ze ja pokazalas na Insta, obudzialas moja czujnosc:) Black Opium jest bardzo ciekawe
UsuńOpium mowisz Dolly? mnie jakos nigdy nie krecilo, no to teraz mnie zaintrygowalas ! musze powachac :D
OdpowiedzUsuńTak jak opium nigdy nie lubilam, tak ta nowa wersja strasznie mi sie podoba!!! Bardzo w moim guscie. Maczki jak wiesz nie podniecaja mnie do konca, ale szmineczke Riri bardzo bym chciala ☺️☺️.
OdpowiedzUsuńCamelia piekna, ale jednak jej nie kupie. Jesli juz to chcialabym puder rozswietlajacy z La Mer.
Co do blogosfery/ znasz moje zdanie i odczucia (mowie tu oczywiscie o polskiej).
Bo ta zagraniczna jest idealna? ;)
Usuńten puder rozswietlajacy tez ogladalam, ale ostatecznie wybrałam Chanel,i pokusiłam się na BB.
UsuńKrzykla- nie ma w niej tyle jadu, zlisliwosci i klamstwa, wiec chyba lepsza ;-)
UsuńPaula, ciekawa jestem tego BB. Wyglada fajnie :-)
UsuńIrena nie wiem jak sie skonczy z nim przygoda:)
Usuńnie iwem, czy mój komentarz się zapisał, więc jeszcze raz:
OdpowiedzUsuńco do blogosfery - pisz dla siebie:) do mnie nikt prawie nie zagląda, czasami robię sobie dłuższe przerwy, postów się nikt nie dopomina, ale ja sama tęsknię za pisaniem:)
lakier bardzo ładny:) Camelia też mi się podoba, jednak mam już dwa rozświetlacze z Chanel i tym razem wolałabym jakiś inny:)
jak to nie zagląda? Ja zaglądam, ale z telefonu zle sie pisze a potem mało czasu...ale staram się zostawic komentarz co jakiś czas:)
UsuńMi padło na Mac'owe co nieco ostatnio.
ja mam podobnie:) większośc blogów czytam z telefonu:) chodziło mi raczej o statystyki:)
Usuńmuszę w końcu wypróbować MACowe lakiery:)