Raj makijażowy Marc Jacobs - czyli buszując w butiku Marc'a Jacobsa
Idąc tropem notki zagranicznej - zapragnéłam sprawdzić czy faktycznie ów przybytek piékna mieści się w jednym z butików Marc Jacobs w uroczej, ekskluzywnej dzielnicy Mayfair.
W dzielnicy znajdują się dwa sklepy Marc Jacobs - w kosmetyki zaopatrzony jest tylko jeden, oddalony tylko o niecałą przecznicę od drugiegona, na ulicy Mount Street - co za cudowność jeśli zabłądzisz:)
Sklep otwarty jest w godzinach 11-19 więc trochę w innych niż domy handlowe - miejcie to na uwadze odwiedzając Londyn.
Miła obsługa, wręcz bardzo wyluzowana i nieponaglająca dała mi dużą swobodę w wyborze, macaniu i oglądaniu kosmetyków - wyobrażacie sobie jak nienasycona kosmetykoholiczka wygląda:)
Nużając się w wypełnionym po brzegi standzie MJ , miziałam kosmetyki i doznawałam oszołomienia jakie sa fikuśne - na ostatnim miejscu było zapytanie samą siebie czy ja to potrzebuję:)
Od lat mój wybór kosmetyczny zdominowała tekstura i lekkość kosmetyków i takowe wybrałam.
Jesteście ciekawe które?
Maskara Lash lifter - spora gabarytowo maskara w cudnej obudowie
Lust for lacquer błyszczyk o winylowym blasku
Hishine lacquer enamored w pięknym odcieniu blue velvet - morski efekt niebieskiego
Highliner gel eye crayon - ciekawe wykończenie taki bardzo trwały żelek
Pomadki Lovemarc lip gel - nudziak i czereśniowa czerwień
Remedy concealer pen - to jest bardzo ciekawa rzecz, zauroczył mnie:)
Wszystko opakowane w dyskretne, czarno-białe, minimalistyczne pudełeczka w połyskiem.
Mam juz swojego faworyta, o każdym z nich bliżej opowiem wkrótce:)
No zaszalalas :) Wzielabym inny kolor lakieru na bank - ten roz i ciemna czerwień - ach a u nas MJ nie ma - moze zrób rozdanko ?;)
OdpowiedzUsuńMogłabym tam zamieszkać ;P
OdpowiedzUsuńSzaleństwo z Markiem:)
OdpowiedzUsuńCzekam na posty i filmik:)
ohoho :D
OdpowiedzUsuńO nieeeee!!! Uciekam stąd bezduszna istoto. :D Zakochałam się w tym miejscu. :D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego cudaka Remedy concealer pen
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, też bym chciała!
OdpowiedzUsuńJeju jak ja zazdroszczę ten lakier i czerwona szminka to jakieś cudowne piękności!!
OdpowiedzUsuńPiękne zakupy. Chciałabym zobaczyć te kosmetyki w akcji, czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie kosmetyczna sroczka :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę dostępu do MJ, ja musiałam ściągać z Singapuru. do Polski miał wejść w styczniu 2013 :D
OdpowiedzUsuńWow piękne zakupy.
OdpowiedzUsuńBuszowała bym :)
OdpowiedzUsuńOMG! Po prostu raj na ziemi :D
OdpowiedzUsuńJuż wiem gdzie będę musiała koniecznie zajrzeć będą w Londynie ;)
OdpowiedzUsuńJakbym wpadła, to pewnie macałabym godzinami :D
OdpowiedzUsuń