Amerykański sen Victoria's secret - moje romantyczne balsamy




Balsamy od Victoria's secret  - to coś,  co mi bardzo przypomina Bath Body Works -  słodkie buteleczki, cudne zapachy i nawet konsystencja typowo amerykańska:)Od razu poznać.






Także i składy bardzo podobne - mam do nich słabość  gdyż bardzo lubię BBW - dają czadu na ciele: moim zdaniem cudnie nawilżają, są dość tłustawe ale na tyle szybko wchłaniają się w skórę,że mi to nie przeszkadza,że marzą się nieco w chwile po aplikacji. Skóra za to jedwabista.

Oczywiscie składowo wiadomo  jest i gliceryna  i parafina:) Otulają więc płaszczem  niczym futro zimą nasze ciało - kto jest uczulony na  te składniki, bądź czopują mu skórę - nie znajdzie tutaj pociechy ( generalnie parafina ma i swoje dobre strony). Choć generalnie wszystkie balsamy  mają u podstawy glicerynowy wkład.
Są też w nich  cudowne wyciagi z  makadamii, winogron, papainy ( zluszcza naturalnie) i  wyciąg z owsa - który jest nieoceniony w leczeniu chorób skóry i pojędrnieniu.


Widnieją  też wyciagi z  migdałów, miodu i jabłek oraz mocznika:) Słowem obok szeregu wypełniaczy są i dobroczynne składniki i to w połowie składu więc nie jest źle.Skóra jest więc delikatnie złuszczona i odnowiona, a następnie dopieszczona wachlarzem antyoksydantów, aminokwasów, polisacharydów wzmacniających barierę naskórka.


Fani pięknych, owocowo-kwiatowych zapachów będą usatysfakcjonowani.

Ja od jakiegoś czasu w super promocji 3 za 2 kupiłam takie cuda:

- Frosted Magnolia - słodka, zmrożona magnolia albo coś podobnego hihi

- Dream of Glamour - waniliowy, słodki zapach lilii - teraz mój ulubiony

- Candied violet - miał zastąpić meteorytowe reminiscencje, oczywiście  jest zupełnie inny ale i  całkiem przyjemny.


Victoria's secret oprócz bielizny nęci i kusi całym inwentarzem kosmetyków - jest bardzo popularnym i obleganym sklepem w UK - i to na tyle,że  mają  w planach  pokazy mody, takie jak  to ma miejsce   w USA. A sieć sklepów rośnie szybko w siłę:)










Komentarze

  1. Bardzo lubię ta markę , chyba bardziej nawet niż BBW :)
    Piekne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bedac w PL slaby dostep do nich mialam a teraz na odwrot hihi :)

      Usuń
  2. Kiedys mialam chetke na ich ubrania, staniki bezszwowe, ale bylo za duzo zachodu z zakupem. Przechodzilam nie raz obok butikow, ale jakos nie poczylam sie zachecona...a teraz na pewno zajrze. Aisha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pokupowalam sobie troche stanikow od nich i bielizny rzecz jasna - taki cug po przyjezzie tutaj mialam:) A balsamy bardzo lubie bo sa jak BBW. I wybor przeogromny. Fajne dresy maja tak poza tym:)

      Usuń
  3. NIe znam tej marki, ale recenzja jest bardzo zachęcająca. :) Z tą parafiną i gliceryną różnie bywa, bałabym sie trochę, :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z VS uwielbiam błyszczyki do ust :))) Moja największa słabość.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie jakoś VS nie kręci, za to B&BW już tak :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No wiec przyznam szczerze, ze mnie jakos VS tez malo kreci - to znaczy bielizna i ubrania tak, natomiast balsamy i perfumy czy wody juz w ogole. Mam pare sztuk bielizny i jest super, moze czas na przekonanie sie do balsamow? mialam kiedys jeden i tak srednio jakos...

    OdpowiedzUsuń
  7. ja ze względu na zapachy o nich marzę <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Stacjonarnie dostęp mam jedynie na lotniskach, ale jeszcze nic mnie nigdy tam nie skusiło.

    OdpowiedzUsuń
  9. nie miałam jeszcze przyjemności z Victorią się poznać, ale kiedyś mi się śniła hehe

    OdpowiedzUsuń
  10. jak będę w stolicy kupię sobie jakieś cudaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieje ze vs dotrze blizej bristolu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. kupiłam ostatnio zestaw VS: 3 mgiełki i 3 balsamy - pachną obłędnie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi niezmiernie miło jak się wypowiesz, ujawnisz i napiszesz mi co myślisz:)Wszystkie komentarze, dygresje czytam i staram się na nie odpowiadać.
Proszę nie zamieszczać spamu ani kryptoreklamy.

Popularne posty