Elektryczna paleta z Urban Decay Electric pressed pigment - szybka prezentacja na blogu
Z drżącą reką otwierałam wczoraj paczuchę z Debenhams'a, w której ukyty był mój skarb a mianowicie długo oczekiwana Electric pressed pigment palette od Urban Decay.
W USA produkt był dostępny nieco wczesniej , toteż gdy tylko zobaczyłam swatche, rozmarzyłam się i bardzo zapragnęłam ją mieć - ostatnio chętnie, obok Diora i Chanel, siegam po amerykańskie specjały makijażowe:P
Pierwsze wrażenie to : o cholewka jaka gama kolorów , drugie po otwarciu,że paletka przypomina mi Sleeka:) Tak, tak poważnie, zestaw barw, wizualność oferty, płaskość paletki - to wszystko nasunęło mi jednak zbieżność ze Sleekiem.
Jaka będzie ich jakość? Przekonam się wkrótce: wielkie guru amerykańskiej blogosfery bardzo chwali paletkę za pigmentacje, więc tym bardziej oczekuje od niej bardzo wiele.
Kolory jak wiadomo bardzoo odważne, od srebrzystego, metalicznego po zadziorny koralowo-orenżadowy pomarańcz , metaliczny burgund i seledynową żółć. Aż oczy pulsują od elektrycznych kolorów, to jest niebywała gratka dla każdego makijażysty!!!
Pigmentacja na swatchach bardzo, jak dla mnie konkretna i niebawem wypróbuje na oku:)
Konsystencja cieni jedwabista, taka trochę z poslizgiem, co w przeciwieństwie do Sleekowych, bardziej pudrowych cieni, jest na plus, obawiam sie jednak, że cienie też będa barwić powieki - więc baza może być potrzebna, by uniknąć dysoloracji i przebarwień na powiece haha.
Całość łączy 10 x 1.2 gramowe cienie, dołączony jest też dwustronny pędzelek.
Wyprodukowana w USA.
To tak na szybkooo, jak macie jakieś pytanko albo nie odpowiedziałam na coś piszcie:)
Cena 38 gbp:) Dzieki za przypomnieniee
W USA produkt był dostępny nieco wczesniej , toteż gdy tylko zobaczyłam swatche, rozmarzyłam się i bardzo zapragnęłam ją mieć - ostatnio chętnie, obok Diora i Chanel, siegam po amerykańskie specjały makijażowe:P
Pierwsze wrażenie to : o cholewka jaka gama kolorów , drugie po otwarciu,że paletka przypomina mi Sleeka:) Tak, tak poważnie, zestaw barw, wizualność oferty, płaskość paletki - to wszystko nasunęło mi jednak zbieżność ze Sleekiem.
Jaka będzie ich jakość? Przekonam się wkrótce: wielkie guru amerykańskiej blogosfery bardzo chwali paletkę za pigmentacje, więc tym bardziej oczekuje od niej bardzo wiele.
Kolory jak wiadomo bardzoo odważne, od srebrzystego, metalicznego po zadziorny koralowo-orenżadowy pomarańcz , metaliczny burgund i seledynową żółć. Aż oczy pulsują od elektrycznych kolorów, to jest niebywała gratka dla każdego makijażysty!!!
Pigmentacja na swatchach bardzo, jak dla mnie konkretna i niebawem wypróbuje na oku:)
Konsystencja cieni jedwabista, taka trochę z poslizgiem, co w przeciwieństwie do Sleekowych, bardziej pudrowych cieni, jest na plus, obawiam sie jednak, że cienie też będa barwić powieki - więc baza może być potrzebna, by uniknąć dysoloracji i przebarwień na powiece haha.
Całość łączy 10 x 1.2 gramowe cienie, dołączony jest też dwustronny pędzelek.
Wyprodukowana w USA.
To tak na szybkooo, jak macie jakieś pytanko albo nie odpowiedziałam na coś piszcie:)
Cena 38 gbp:) Dzieki za przypomnieniee
o kurde o kurde jakie swatche <3 o rany :))) nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńKasiu juz niedlugoo:)
UsuńZmacałam ją ostatnio, pigmentacja cudna, jak zresztą zawsze w UD, ale kolory absolutnie nie moje:)
OdpowiedzUsuńhaha ja bede tworzyc letnie specjały:P
UsuńMi się zawsze wszelakie cienie podobają od nich, z innych marek zresztą też, ale potem kończy się tak, że i tak używam beżów i brązów, a kolorowy makijaż zrobię raz na sto lat:)
UsuńChętnie obejrzę Twoje specjały:)
Ale mega :) świetne kolorki, pigmentacja też fajna, ciekawi mnie tylko ile kosztuje :)
OdpowiedzUsuńdzieki za przypomnienie, juz podalam:)
UsuńAle kolorki :) nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie brakuje mi do takich kolorów odwagi;) Chętnie za to zobaczę co z nich stworzysz;)
OdpowiedzUsuńKochana czekam teraz na mejkap! :D :D Kolory BOSKIE <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńWow, ale intensywne kolory! Cudne!
OdpowiedzUsuńKolory elektryzujące, ale oczywiście użyć ich bym nie potrafiła ;)
OdpowiedzUsuńale pigmentacja! piękne *_*
OdpowiedzUsuńPiękna pigmentacja, ale ja również należę do grona ceniących bezpieczne taupy, brązy, beże i zgaszone odcienie :)
OdpowiedzUsuńTa paletka też zrobiła na mnie duże wrażenie jak ją po raz pierwszy na jakimś Vlogu zobaczyłam. Jaką mają piękną i mocną pigmentację :)
OdpowiedzUsuńSoczyste lato się zapowiada widzę :)
OdpowiedzUsuńmega kolorki, ale nawet nie umiałabym ich połączyć ;)
OdpowiedzUsuńPiekne te kolorki, szczegolnie roze, fiolety i niebieskosci!! :D
OdpowiedzUsuńKobalt najładniejszy :)
OdpowiedzUsuńJa też z tych, co tylko beże i brązy chociaż nie powiem, na lato lubię dać kolorowy akcent.
OdpowiedzUsuńJak ja kocham takie kolorki, ale nie wiem czy umiałabym takimi się dobrze pomalować. :)
OdpowiedzUsuńCudownie soczyste *.* Chyba ją obmacam jak będę na mieście, choć nie wiem czy tak ostre kolory by mi pasowały :)
OdpowiedzUsuńja się zakochałam w niej, szkoda, że cena przeraża :c
OdpowiedzUsuńTa paletka kusi mnie niesamowicie od momentu jak ją zobaczyłam po raz pierwszy :) Kolory są rewelacyjne na lato :)
OdpowiedzUsuńKolory zupełnie nie moje ale wygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńśliczne kolorki mocne takie lubie :)
OdpowiedzUsuń