Primarkomania - coś w tym jest?

Zawsze zastanawiałam się nad fenomenem tej sieciówki, kiedyś już pisałam Wam co nieco o tej marce klik . Primark to nic innego a  sieć sklepów z tanią odzieżą inspirowana najnowszymi trendami znanych projektantów jak i mody ulicznej.Tzw mainstream:)

Primark ma to do siebie,że:


- ściąga mnóstwo ludzi, jego macki rozszerzają się niebywale
- wciaga i pociaga mnóstwem dziwnych i ciekawych rzeczy
- jest tani generalnie w ciuchy zaopatrzysz się od 3 do 12 funtów, co na tutejsze zarobki jest bardzo tanim rozwiązaniem:) Są oczywiście i rzeczy droższe jak kurtki 16 gbp ale generalizujemy:)
- uzależnia i nawet nie wiesz kiedy?:P


Kiedy tylko nie wejdę w jego podwoje, to zawsze nie zależnie od godziny, miejsca,  jest tutaj mnóstwo
 ludzi , zwłaszcza przy kasach:)

Ja łaziłam wczoraj całą godzinę w oczekiwaniu na TŻ:  przebierałam, wybierałam w sumie bez natchnienia a  jedyną rzeczą , którą chciałam nabyć były spodnie-dresy  do chodzenia po domu:P Nie warto przepłacać więc Primark tutaj mnie uratował tym bardziej,że przy sprzątaniach takie coś jak znalazł.

Przy okazji zauważyłam  świetne baletki - niestety mój rozmiar zarówno w gamie kolorystycznej  zielonej jak i różowej był rozkupiony, totez obeszłam się smakiem. Zresztą ten sklep zaskakuje mnie codziennie, asortyment  z dnia na dzień czymś  przyciąga,  więc zapewne się coś złowi kiedy indziej:)

Nigdy przenigdy nie wiedziałam,że mogę ulec trendowi jakim jest Primark - ale cóż oprócz rzeczy super markowych, czasem potrzebujemy  ładnego, jedno sezonowego tym bardziej,że są to rzeczy ciekawe i inspirujące. Nie powiedziałabym jednak ,że to rzeczy za 4 zł jak w naszych sklepikach - aczkolwiek z taką opinią też się spotkałam.
Londyńczycy sie tym nie przejmuja widziałam już łączenia MK , LV z  żakietem z Primarka:)
Moda trzeba umieć się bawić i  tutaj ludzie  niekiedy aż za dobrze to umieją:)

Ba można poduczyć się trendnów śledząc  odzież Primarka czy Forever 21.


Jak tylko znajdziemy mieszkanko na pewno tutaj zawitam nie raz nie dwa.

A to moje skromne zakupy:




T'shirt za 3 GBP



 Super hit dla mnie gdy dużo chodzę, do każdych butów odkrytych i klapek:)


A to już z promocji  3 za 2 z Superdruga:) Oj fajna  promo







Komentarze

  1. Ja tam lubiłam czasami coś kupić. Powiem Ci, że mam chyba jeszcze 3 basic koszulki od nich i po 5 latach są cały czas w bardzo dobrym stanie, nie są porozciągane ani nic z tych rzeczy... Kosztowały chyba na promocji 2 za 5 funciaków;) Nie widzę nic złego w kupowaniu tanich rzeczy, tym bardziej, że jakościowo naprawdę można tam wybrać dobrze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No czasem się znajdzie coś i z jedwabiem:) W sumie 2 firmy jak Atmosphere i Warehouse wpuszczają tam rzeczy:)
      Mój sweter marnie już wyglada ale nawet na jeden sezon wart grzechu:P

      Usuń
  2. ja tez lubie Primarka, mozna czasami wyhaczyc cos innego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Primark, zawsze jak jestem w Anglii to robię tam mega zakupy. :) Teraz w lipcu się wybieram. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt tam z pustymi rekami nie wychodzi:) Na pewno poszalejesz:)

      Usuń
  4. Do Primarka muszę się wreszcie kiedyś wybrać! Forever21 mnie rozczarowało.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie ten sklep nie wciąga, ba! nawet nie przepadam za nim jakoś specjalnie ale gdybym miała już coś wybrać, to wyłącznie dla dziecka :D Względy praktyczne w kwestii malucha na pierwszym miejscu :)
    Jednak jeżeli mam wybierać postawię na Matalana :)

    Udanego zadamawiania :) Sama nie mogę doczekać się powrotu i urlopu z prawdziwego zdarzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie nie ma Matalana:P
      Z tym zadamawianiem sie jest super, byleby M3 znależć hehe

      Usuń
  6. Absolutnie nie zgodzę się z opiniami, że ubrania tam są kiepskiej jakości. Zdecydowaną większość ubrań, którą stamtąd mam, mam nadal i lubię je nosić. A wszystkie mają kilka lat, bo nie byłam w Primarku od dobrych 3 lat. Wiadomo, że nie noszę ich codziennie, ale moim zdaniem dość często, zwłaszcza jeansy - te nosiłam jakieś 2,5 roku zanim mi się nie przetarły pod kolanem :)

    Jestem wybredna, jeśli chodzi o wygląd ubrań, muszę mieć "melodię", żeby sobie coś wybrać, a tam za każdym razem wychodzę z pełnymi torbami, dzięki temu, że mają tak ogromny wybór :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiscie,że nie wszystko jest złej jakości, można dostać perełki:)

      Usuń
  7. O tak i mnie dopadła Primarkomania kiedy mieszkałam w Londynie podczas studiów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam za bliski dostęp hehe do Primarka i przehulam wszystko:P

      Usuń
    2. Empik zamieniłaś na Primarka :P

      Usuń
  8. Świetne te poduszeczki do butów. Kilka lat temu miałam takie- chyba z Scholla, ale nie były zakładane na palec i uciekały :) teraz u nas chyba takich nie robią.

    Zazdroszczę Ci dostępu do tego czego u nas nie ma :) ależ ja tęsknię za Londynem. Można w tym roku uda nam się znowu wybrać, bo już dwa lata nie byliśmy, a znajomy do którego latamy namawia nas na kilkudniową wizytę :) Wtedy urządzimy sobie rajd po Oxford street :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja je dzisiaj przetestowałam i poduszki są całkiem całkie:) Trochę wbijają się od góry ale poprawiłam i jest ok, podbicie nie boli:)
      Domi przyjezdzaj:)

      Usuń
  9. Oj też kiedyś wpadłam w zakupowy szał Primarka :D Szkoda, że nie ma go w Polsce. Niektórzy twierdzą, że ciuchy stamtąd są bardzo słabej jakości, ja jakoś tego nie zauważyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. od kąd jestem w Berlinie Primark odwiedziłam już 3 razy, wciąga :) wiele fajnych rzeczy można tam kupić za nie duże pieniądze, ale też tzreba przebierać między chłamem a ciekawym towarem, myślę że można upolować coś fajnego :) wybór szaliczków mnie absolutnie w Primarku powala :) pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  11. w tym roku Prajmani ma byc otwarty w Paryżu,czekam z niecierpliwością ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Love! :)
    xoxo
    Urszula
    www.fashfab.blogspot.com
    Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurczę, jeszcze 3 tygodnie i sama poszaleje w Londynie:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja nie przepadam.. Ten syf tam, masa ludzi i ogolnie jakos nie na moje nerwy tam;) czasem wejde z czystej ciekawosci, ale szybko wychodze przypominajac sobie znownjak bardzo ich nie lubie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff, Jul myślałam, ze jestem jedyna osoba, która nie rozumie tego "fenomenu" ;-)

      Usuń
  15. Nie wiem, nie byłam i raczej nie będę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ach jakbym tam wpadła! w PL na Primark trwał szał, pamiętam jak laski latały po SH żeby mieć coś z metką ATOMOSPHERE :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi niezmiernie miło jak się wypowiesz, ujawnisz i napiszesz mi co myślisz:)Wszystkie komentarze, dygresje czytam i staram się na nie odpowiadać.
Proszę nie zamieszczać spamu ani kryptoreklamy.

Popularne posty