Mac Flatter me face powder i lakierowany błyszczyk Betty
Dzisiaj będzie Mac-owo, pokażę Wam dalsze moje nabytki z ostatniej kolekcji Archie's girls.
Poprzednio pisałam o pomadce i maskarze Veroniki.
Będąc na wyjeździe dokupiłam jeszcze puder, a w zasadzie rozświetlaczo-róż pearlmatte face powder z serii niewinnej Betty o wdzęcznej nazwie Flatter me i błyszczyk Kiss& don't tell w kolorze cudownie świeżego różo-koralu.
Są boskie, błyszczyk w zalezności od nałożenia daje mocniejszy bądź lżejszy odcień.Można poszaleć.
Nie lepi się, nie wałkuje a daje jak ja to nazywam sexy look.Usta sa takie jakby lakierowane.
Sam puder, położony na policzki dodaje takiej magicznej świeżej i lekkiej powłoki, takiego woalu w lekko chłodnym odcieniu - choc myslałam,że będzie ciut cieplejszy dlatego wybralam wersję Betty a nie Veronicę.
Daje lekie zabarwienie więc nie ma co się martwić ,że przedobrzymy.
Teraz zasadzam sie na nową kolekcję majową tzw. babeczkową:) Beaking beauties by MAC.
Poprzednio pisałam o pomadce i maskarze Veroniki.
Będąc na wyjeździe dokupiłam jeszcze puder, a w zasadzie rozświetlaczo-róż pearlmatte face powder z serii niewinnej Betty o wdzęcznej nazwie Flatter me i błyszczyk Kiss& don't tell w kolorze cudownie świeżego różo-koralu.
Są boskie, błyszczyk w zalezności od nałożenia daje mocniejszy bądź lżejszy odcień.Można poszaleć.
Nie lepi się, nie wałkuje a daje jak ja to nazywam sexy look.Usta sa takie jakby lakierowane.
Sam puder, położony na policzki dodaje takiej magicznej świeżej i lekkiej powłoki, takiego woalu w lekko chłodnym odcieniu - choc myslałam,że będzie ciut cieplejszy dlatego wybralam wersję Betty a nie Veronicę.
Daje lekie zabarwienie więc nie ma co się martwić ,że przedobrzymy.
Teraz zasadzam sie na nową kolekcję majową tzw. babeczkową:) Beaking beauties by MAC.
jak już się zdecydowałam na ten róż to oczywiście nigdzie go nie moglam dostac :/ a piękny jest nie powiem ;))
OdpowiedzUsuńno co Ty? To ja miałam szczęście, mi sie ten zabójczy Archie portfelik podoba ale nigdzie nei widzialam:/
UsuńFaaaajne te serduszka, przypominają mi Physicians Formula :D
OdpowiedzUsuńPuder kojarzy mi sie z Physicians Formula, te serduszka :). Bardzo optymistyczna kolekcja, taka radosna.
OdpowiedzUsuńmam ten PH i dla mnie jest inny:) Troszkę inaczej działa:P Ale sama faktura podobna.
UsuńBardzo ładny błyszczyk. Jeszcze nie widziałam zapowiedzi majowej kolekcji, idę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńjakoś ta i babeczkowa kolekcja nie kuszą mnie, co innego poprzednia zimowa, to bym wtedy wszystko wykupiła, ja to ogólnie jesienno-zimowa jestem ;-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że udało Ci się dorwać te serducha, mi się nie udało:(błyszczyk śliczny!już oglądałam nową kolekcję w necie i czekam:)
OdpowiedzUsuńna wolnocłowm był i w londynie byl prawie wszedzie:P Az się zdziwilam
Usuńmam ten sam blyszczyk i masz racje, jest wspanialy :) jesli pozwolisz to u siebie tez uzyje slowa 'lakierowane', bo idealnie oddaje to, co widac na zywo ;)
OdpowiedzUsuńpewnie,że tak kochana:)
Usuńbardzo lubię swojego Flatterka :]
OdpowiedzUsuńBłszczolek ślicznie wyszedł na ustach ;)
OdpowiedzUsuńReally nice!! I love it!!!
OdpowiedzUsuńAle slodziaki!
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy i pięknie Ci pasują :)
OdpowiedzUsuń