London Westfields tourne - co i jak w stolicy mody:)
Dziś w Londynie pada i pada ale i tak jest na plusie:)
Punktem dnia był Westfields i sklepy tam zawarte, poszło mi całkiem sprawnie i w 3 h obrócilam wszystko co chciałam, zresztą teraz dopiero zaczyna się ruch, który mnie przeraża swoją wielokrotnością.
Oprócz Lush,John Lewis , KIKO, Superdruga i Bootsa, odwiedziłam kilka innych modowych przybytków.
Bardzo wciągnął mnie Monsoon, Hicks, Custo Barcelona i Victoria's Secret.
Choć i Primark pozwoliłam sobie wybadać, bo patrząc na ich modowe fascynacje widać,że czerpią z trendów wielkich projektantów.
Już u nich podróbkowe kolczaste wersje Michael'a Korsa i Tote bags. Czasami jest to bardzo słabe ale czasami można coś wybrać:)Pielgrzymka do kas była przeogromna....
W Custo Barcelona była fajna wyprzedaż bluzek, Gilly Hicks z Sydney od samego otwarcia, którego byłam naocznym światkiem, kusił mnie i teraz - oczywiście niestety zarówna tu jak i Victoria's Secret zakupiłam kolejną bieliznę.
Kiko mnie niczym nie skusiło, Lush i owszem a w Bootsie i Superdrugu skromnie wybrałam co wg. jest godne uwagi.
Generalnie podczas tego pobytu uważam,że o lepsze oferty postarał się Boots swoim słynnym 3 za 2, a Superdrug w zasadzie sporo w tyle, bo żadnych mega ofert nie widziałam a stoisko Sleeka mocno u nich zaniedbane.
Po powrocie Wam wszystko treściwie i składanie pokażę:)
Punktem dnia był Westfields i sklepy tam zawarte, poszło mi całkiem sprawnie i w 3 h obrócilam wszystko co chciałam, zresztą teraz dopiero zaczyna się ruch, który mnie przeraża swoją wielokrotnością.
Oprócz Lush,John Lewis , KIKO, Superdruga i Bootsa, odwiedziłam kilka innych modowych przybytków.
Bardzo wciągnął mnie Monsoon, Hicks, Custo Barcelona i Victoria's Secret.
Choć i Primark pozwoliłam sobie wybadać, bo patrząc na ich modowe fascynacje widać,że czerpią z trendów wielkich projektantów.
Już u nich podróbkowe kolczaste wersje Michael'a Korsa i Tote bags. Czasami jest to bardzo słabe ale czasami można coś wybrać:)Pielgrzymka do kas była przeogromna....
W Custo Barcelona była fajna wyprzedaż bluzek, Gilly Hicks z Sydney od samego otwarcia, którego byłam naocznym światkiem, kusił mnie i teraz - oczywiście niestety zarówna tu jak i Victoria's Secret zakupiłam kolejną bieliznę.
Kiko mnie niczym nie skusiło, Lush i owszem a w Bootsie i Superdrugu skromnie wybrałam co wg. jest godne uwagi.
Generalnie podczas tego pobytu uważam,że o lepsze oferty postarał się Boots swoim słynnym 3 za 2, a Superdrug w zasadzie sporo w tyle, bo żadnych mega ofert nie widziałam a stoisko Sleeka mocno u nich zaniedbane.
Po powrocie Wam wszystko treściwie i składanie pokażę:)
no tak a u nas tylko możemy pomarzyć o bieliźnie w sklepie VS w Złotych.
OdpowiedzUsuńszczerze? Porównanie sklepów VS w PL do zagranicznych hmmm żenada ze strony polskiej:/
Usuńdlatego też nigdy tam nie weszłam - bojkotuję polski VS!!!!!
Usuń:/ Dla mnie to smutne niestety,że tak jest, bo wybór samych kosmetyków, perfum , bielizny jest o wiele wiele większy i czemu?:/
UsuńJuż niebawem znowu będę miała to na co dzień;|)
OdpowiedzUsuńKiedy jedziesz?:)
Usuńkoło października ;)
Usuńdo Londynu?:) Ja tez raczej niedługo na stałe
UsuńRaczej gdzieś koło. Sam Londyn już mnie nie bawi;( Ty do L?
UsuńPokażesz co tam w środku w tych torebeczkach?:)
OdpowiedzUsuńPokażę jak się rozpakuję :)
UsuńZazdroszczę :) już Cie lubię za wszędzie widoczną Megan :D
OdpowiedzUsuńA co to za zonk lakierowy?
OdpowiedzUsuńCzekamy na zawartość torebek :))
OdpowiedzUsuńJaaakie torby :D Pokazuj nooo :D
OdpowiedzUsuń