Majorka bye bye - powitanie realności

I już po urlopie, zmęczona ale już w Polsce:)Loty, prawie jeden po drugim były bardzo męczące i trochę niefortunne ale czasem nie da się zapanować nad niektórymi sprawami.
Nie na darmo mówią,że podróże kształcą  - czuję się dokształcona kosmetycznie, kulturowo i mentalnie.
Oprócz mojego kochanego Londynu udało mi się poznać Majorkę  i choć trochę poczuć smak Balearów i stolicy Palma De Mallorca.
Po raz setny powtarzam,że ludzie inaczej tam żyją, doceniają to co mają, mają super poczucie humoru i do tego są mega wyluzowani.
Pobyt w kilku krajach nasunął mi dzisiaj pomysł obgadania spraw obsługi klienta w danych państwach.
A naprawdę się różni:P
I niekoniecznie na plus:)

A na okrasę widoczki na gorąco:P