Jaka piękna jest Warszawa:) - czyli mój pobyt w stolicy polskiej elity
Trochę mnie nie było, wypadł mi bowiem wyjazd służbowy do Warszawy.
Nie obyło się w wolnej chwili bez szybkiego odwiedzenia Złotych Tarasów, wejściu do Pandory, Douglasa, Sephory, Mac'a i Bath and Body Works .
Trochę żałuję,że nie było to już oczekiwane Zakupowe Szaleństwo gazetowe, które rozpoczyna się jutro, bo upatrzyłam co nieco:)
Z wojażu przywiozłam tylko cuda promocyjne z nowo otwartego sklepu Bath&Body Works amerykańskiego potentata - 3 pięknie pachnące balsamy o niezłych składach i cudnych zapachach, jeden już jest moim faworytem.Będzie kojarzył mi się z Warszawą. Kupując 3 płaciło się tylko za 2.
Zjadałam pyszną kolację we "Fragoli" ( sałatka z moim ulubionym Camemberkiem, pieczywem tostowym z ciepłym masełkiem czosnkowym i owowcami hehe), i przypieczętowałam super babeczką z brzoskwinką i twarożkiem z Lola Cupcakes.
Polecam , pychotaaaa:) Jak nie znacie tych babeczek to koniecznie musicie spróbować, jedzeniowy must have:P
Dziękuję osobom , z którymi przecudownie spędziłam ten czas:))))Liczę na ponowny meeting.
Nie obyło się w wolnej chwili bez szybkiego odwiedzenia Złotych Tarasów, wejściu do Pandory, Douglasa, Sephory, Mac'a i Bath and Body Works .
Trochę żałuję,że nie było to już oczekiwane Zakupowe Szaleństwo gazetowe, które rozpoczyna się jutro, bo upatrzyłam co nieco:)
Z wojażu przywiozłam tylko cuda promocyjne z nowo otwartego sklepu Bath&Body Works amerykańskiego potentata - 3 pięknie pachnące balsamy o niezłych składach i cudnych zapachach, jeden już jest moim faworytem.Będzie kojarzył mi się z Warszawą. Kupując 3 płaciło się tylko za 2.
Zjadałam pyszną kolację we "Fragoli" ( sałatka z moim ulubionym Camemberkiem, pieczywem tostowym z ciepłym masełkiem czosnkowym i owowcami hehe), i przypieczętowałam super babeczką z brzoskwinką i twarożkiem z Lola Cupcakes.
Polecam , pychotaaaa:) Jak nie znacie tych babeczek to koniecznie musicie spróbować, jedzeniowy must have:P
Dziękuję osobom , z którymi przecudownie spędziłam ten czas:))))Liczę na ponowny meeting.
Ja bardzo lubię lody we Fragoli, jeśli to jest ta Fragola o której myślę. W Złotych Tarasach. Cieszę się że pobyt się udał. Nabrałam ochoty na taką sałatkę :P Mniam.. I na zakupy w Bath&Body Works :) Miłego wieczorku
OdpowiedzUsuńlody są tam puszne, i szarlotka na ciepło, i naleśniki:)
Usuńco tam Fragola! W Mount Blanc na Chmielnej podają lody z ciepłą, mleczną czekoladą w soserce (rozpuszczoną czekoladą oczywiście) :) boskość!
UsuńA na cupcake muszę się wreszcie skusić :)
Pozdrawiam!
ooo kochana uwielbiam Mont Blanc zawsze w Sopocie tam idę:PMniam
Usuńjuż wszystko wiem! i kto Cię zabrał do Fragoli pierwszy raz? ja! :D
OdpowiedzUsuńPewnie ten (ta) co i mnie ;)
Usuńooo na pewno:))))
UsuńZazdroszczę Ci zakupów w B&BW, strasznie mnie kusi ich asortyment :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że miło spędziłaś czas :)
No bardzo fajnie, a B&BW mnie zauroczył.
UsuńJa w sumie nigdy tam nie byłam :( W sumie jak miałam 5 lat ;D
OdpowiedzUsuńWarszawa stolicą elity? czyli nie mieszkasz w stolicy- nie należysz do elity?
OdpowiedzUsuńSimply to taka przenośnia:) Jak Londyn stolicą mody jest:)
UsuńNo nie wiem :P ale co elyta to elyta :D
UsuńCiekawa przenośnia swoją drogą.
no ba, prawda jest taka,że Warszawa jest swoistego rodzaju centrum , w tym i elity polskiej mody, trendów, marek, wydarzeń etc nie jedynym na PL ale jest. Kochane taka prawda:)Uwielbiam wielkie miasta,kolejne za tydzień w moich planach to London, I'm coming:)
UsuńCo kto lubi :P
UsuńJednak aż tak bardzo nie przywiązywałabym wagi do tego.
Hexx ja tam lubię i trochę splendoru stolicy się należy:)Jak UK?
Usuńsame rarytasy:) balsamy muszę koniecznie kupić, będę za 2 tygodnie to coś wpadnie do koszyka;) a babeczkę na pewno zjem i to nie jedną;)
OdpowiedzUsuńzjedz, zjedz kochana:) Szkoda,że Cię nie ma jak ja jestem w Wawie:(
UsuńA ja mam plan ;) niestety nie udało mi się dostać na listę spotkania blogerek w listopadzie ale chętnie przyjadę jak będziesz planować kolejny przyjazd do wawy. Ja muszę widzieć tylko ciut wcześniej a wtedy się dopasuje;)
UsuńOk kochana, trzymam Cię za słowo, ja będę gdzies 20-21 listopada na bank.:)
Usuńchyba nie chciałabym na stałe mieszkać w Stolycy :p ale od czasu do czasu na zakupy, większe, czemu nie :D
OdpowiedzUsuńno ja tez:) Ale ja lubie wielkie miasta:)
Usuńja również nie chciałabym mieszkać w Warszawie, chociaż ostatnio zastanawiałam się, gdzie lepiej złożyć papiery na studia: czy do Łodzi, czy do Warszawy...
Usuńzależy jakie studia:) Generalnie można przyzwyczaić sie do dużego miasta.Ja lubię jak dużo się dzieje:)
UsuńDzięki za wszystko :*
OdpowiedzUsuńBath and Body mnie nie rusza :) ale taką babę to bym zjadła :D
OdpowiedzUsuńhehe... przypomnialy mi sie te pandorowe... :D
Usuńpodobne:)Dziewczyny to już klecimy spotkanko:*Ja na pewno będę w listopadzie w Warszawie.
Usuńi ja bede!:)
OdpowiedzUsuńSuper:) Kiedy będziesz Agatko?
UsuńHm ... no to teraz ja sie stesknilam za Warszawa
OdpowiedzUsuń