Pudełeczko dobrodziejstw z ShinyBoxa - moje review
Jakiś czas temu przyszedł do mnie kolejny Shinybox czyli edycja Wrzesień 2012.
W tym miesiącu Shinybox postawił na pielęgnacje ciała, a zawartość pudelka bardzo mnie uradowała.
Jakoś podskórnie czułam,że w tej edycji będzie coś dobrego:)
I nie myliłam się, oto co znalazłam:
- Dermedic peeling enzymatyczny z serii Hydrain3 - produkt pełnowartościowy 50 gram przeznaczony do skóry suchej z kwasami AHA kwasem hialuronowym i mocznikiem - na pewno spróbuję w najbliższym czasie bo kwasy AHA są u mnie zawsze mile widziane.To skuteczność i dobrodziejstwo dla odnowienia skóry.
- Dermedic Hydrain3 koncentrat balsamu nawadniającego z woda termalna kwasem hialuronowym i proteinami owsa, pełnowartościowy 200 gram dobrodziejstwa, które lada dzień mam zamiar testować.Mam bzika jeśli chodzi o produkty do ciała i mam ich mnóstwo:)Musze Wam kiedyś pokazać łazienkę z tymi produktami hahaha, cala półka:)
- Bioderma Hydrabio serum i maska w miniaturze 15 ml - jedna z moich ulubionych marek aptecznych, a więc zacieram ręce:)
- La danza tonik z papają i kiwi szwajcarskiej marki Zepter - niezły skład ,w najbliższej delegacji zmierzy się z tonikiem Liz Earle, mini produkt 5 ml
- 2 razy 5 ml kremu do rąk Zepter Swisso logical - już spróbowałam i pokochałam:) Świetna formuła!!!Do skór suchych i spierzchniętych jak znalazł, ja zawsze kremuję sobie nim ręce na wieczór, a jaki zapach;)
Nigdy nie zwracałam uwagę na markę Zepter bo ich polityka dystrybucji jakoś mnie nie przekonywała.
No i na koniec zawieszka od firmy i prezent od Vichy NutriExtra krem do ciała 100 ml.
Cudownie:) Ciało czuje się dopieszczone, każda jego cząstka będzie miała okazję coś popróbować, a zbliża się nieubłaganie jesień i zima, a więc czas kiedy skóra staje się bardzo wrażliwa i podatna na wysuszenie.
Część z Was już dawno dostała swoje paczuchy z ShinyBoxa i myślę,że jesteście zadowolone!!! Bije na głowę zawartość przedostatnią :)No i to cudowne opakowanie, aż żal otwierać:)
W tym miesiącu Shinybox postawił na pielęgnacje ciała, a zawartość pudelka bardzo mnie uradowała.
Jakoś podskórnie czułam,że w tej edycji będzie coś dobrego:)
I nie myliłam się, oto co znalazłam:
- Dermedic peeling enzymatyczny z serii Hydrain3 - produkt pełnowartościowy 50 gram przeznaczony do skóry suchej z kwasami AHA kwasem hialuronowym i mocznikiem - na pewno spróbuję w najbliższym czasie bo kwasy AHA są u mnie zawsze mile widziane.To skuteczność i dobrodziejstwo dla odnowienia skóry.
- Dermedic Hydrain3 koncentrat balsamu nawadniającego z woda termalna kwasem hialuronowym i proteinami owsa, pełnowartościowy 200 gram dobrodziejstwa, które lada dzień mam zamiar testować.Mam bzika jeśli chodzi o produkty do ciała i mam ich mnóstwo:)Musze Wam kiedyś pokazać łazienkę z tymi produktami hahaha, cala półka:)
- Bioderma Hydrabio serum i maska w miniaturze 15 ml - jedna z moich ulubionych marek aptecznych, a więc zacieram ręce:)
- La danza tonik z papają i kiwi szwajcarskiej marki Zepter - niezły skład ,w najbliższej delegacji zmierzy się z tonikiem Liz Earle, mini produkt 5 ml
- 2 razy 5 ml kremu do rąk Zepter Swisso logical - już spróbowałam i pokochałam:) Świetna formuła!!!Do skór suchych i spierzchniętych jak znalazł, ja zawsze kremuję sobie nim ręce na wieczór, a jaki zapach;)
Nigdy nie zwracałam uwagę na markę Zepter bo ich polityka dystrybucji jakoś mnie nie przekonywała.
No i na koniec zawieszka od firmy i prezent od Vichy NutriExtra krem do ciała 100 ml.
Cudownie:) Ciało czuje się dopieszczone, każda jego cząstka będzie miała okazję coś popróbować, a zbliża się nieubłaganie jesień i zima, a więc czas kiedy skóra staje się bardzo wrażliwa i podatna na wysuszenie.
Część z Was już dawno dostała swoje paczuchy z ShinyBoxa i myślę,że jesteście zadowolone!!! Bije na głowę zawartość przedostatnią :)No i to cudowne opakowanie, aż żal otwierać:)
faktycznie, przyzwotia zawartosc i jeden z lepszych boxow ktore widzialam
OdpowiedzUsuńNooo zawartość świetna :) ja póki co zrezygnowałam z Glossyboxa - jakoś już mniej mnie cieszy ta cała zabawa :)
OdpowiedzUsuńGlossyboxa nie prenumeruje:)
UsuńO proszę ładna zawartość :)
OdpowiedzUsuńjam zadowolona:)
Usuńo tak, wrześniowy był idealny
OdpowiedzUsuńjest co testować:)
UsuńNo może i przyzwoita zawartość, ale mnie pudełeczka nie kręcą..
OdpowiedzUsuńMożesz za to opisać jak sprawuje się ten peeling enzymatyczny.
W ogóle może stworzysz jakiś post o kwasach.. ja się na nich w ogóle nie znam, a chętnie poczytam..
Bo ostatnio zaczęłam się zastanawiać, dlaczego moja wiecznie sucha skóra ciągle się błyszczy.. i może mam po prostu skórę odwodnioną??
sama nie wiem.. dziewczyny często zachwalają różne kwasy (może nie do skóry odwodnionej ale tak ogólnie) a ja nawet nie wiem jak i z czym się tego używa, z czym się to je i jakie daje efekty..
będę wdzięczna za taki post o ile oczywiście Ci się będzie chciało napisać.. bo nie ważne ile wiesz o kwasach, zawsze to będzie więcej niż wiem ja ;P
Pinki zapraszam do mnie:))))Był chyba jakiś post o oczyszczaniu ( np. Clinique), ale w wolnej chwili cos skrobnę,o ile czas pozwoli, bo to temat rzeka.Być może warto rozpuscic obumarły naskórek bo Ci zalega.:P
UsuńParakeratoza to częsty problem w dzisiejszych czasach ale Ty młoda i porów rozszerzonych nie masz:)
Za clinique to ja jakoś nie przepadam.. ale w wolnej chwili przebuszuje tu ten Twój blog dokładniej :)
Usuńa z porami to różnie u mnie bywa. czasami są mniejsze, czasami większe, żyją własnym życiem :)
"rozpuścić obumarły naskórek" czyli peeling czy miałaś coś innego na myśli? bo myli mnie słowo "rozpuścić"
"Parakeratoza"?? hmmm.. czy ja powinnam prowadzić bloga nie znając takich słów? ;P
Parakeratoza to nowe zjawisko u kobiet tzn nagle nazwali problem rozszerzonych porów i problemów z sebum i obumarłym naskórkiem.
UsuńDlatego spytałam o pory:)
Ty nie musisz znac takich słów, ja muszę:P Ja się szkole na eksperta :)
Clinique nie jest zły. Co do rozpuszczenia wierzchniej powłoki skóry chodzi o to ,żeby pozbyć się właśnie tego co blokuje i czopuje ujscia porów i przyspieszyć widocznośc świeżej nowej skóry:) Ja jestem zwolennikiem mega złuszczania.
ufff.. to mi ulżyło bo już myślałam, że nie nadaje się na autorkę bloga kosmetycznego..
Usuńale skoro takie słowa przeznaczone są typowo dla ekspertów to mogę spać spokojnie, bo nim nie zamierzam być :)
A Ty Kochana szkol się dzielnie, będziesz moją wikipedią :)))
No i dobra, namówiłaś mnie.. biorę się ostro za peelingowanie mojej skóry, bo jak mam być szczera to do tej pory było z tym ciężko.. nie jestem systematyczna w tej dziedzinie, ale obiecuje, że to się zmieni.
dziekuje Ci bardzo za pomoc i wyjaśnienie kilku kwestii :***
Pudełeczko znacznie ciekawsze niż miesiąc temu... dużo dają firmy Zepter, tak swoją drogą.
OdpowiedzUsuńTestuj, testuj i zdawaj relacje :)
między tym a poprzednimi miesiacami przepasc! zdecydowanie wrzesien na plus:)
OdpowiedzUsuńfajna zawartość ale nie porywa:)
OdpowiedzUsuńfajna zawartość, poza Vichy, który u mnie okazał się bublem :P
OdpowiedzUsuń