Szybki post na emigracji - kosmetyczne odkrycia UK :D
W chwili wolnej,między kolejnymi mini haulami i delektowaniem się Londynem, na moment weszłam na bloga i postanowiłam podzielić się z Wami moimi nowymi odkryciami kosmetycznymi.
To co warto spróbować i polecam zakupic:
- MONU Collagen cream - firma naturalna, po prostu mnie zaskoczyła na 100% - skutecznością, bo po 3 dniach buzia jak marzenie??Wiem, za krótko ale wielki plus za skład , ku mojemu niedowierzaniu jest super a morski kolagen i betainy zawsze mnie pociagały. Marka była w ostatnim Glossyboxie z UK i wraz z NUXE i luksusowym kremem SK-II ( jedna z lepszych marek tutaj na rynku) będzie poddana dalszym testom.
- LIZ EARLE Cleanse &polish - kolejny hit z kosmetykow naturalnych, zakupiłam szmatkę muslinową i kremo-piankę do oczyszczania twarzy - szmatki na razie nie używam ale myje buźkę tym cudem i muszę przyznać ,wart grzechu.
W John Lewis ta seria sprzedawana jest za 14.90 funtów w komplecie z muslinowym tym czymś :D
- krem do ciała Extra firming body cream Clarins - z racji,że wzięłam mało kosmetyków to tutaj ponownie siegnęłam do tej marki, nowy ulepszony krem do ciała jest genialny:)
Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam,że zrezygnowałam z Glosyboxa UK bo 3 marki mnie pozytywnie zaskoczyły i pewnie sama z siebie bym nie spróbowała:)
W kolejce czeka Shu Uemura , którego kosmetyki do mnie przemawiają bo japońskie:)
Co jeszcze polecam?
- cienie MUA - genialna pigmentacja , taniość i kolory jak marzenie:)
Dzisiaj mam zamiar kupic jeszcze ich maślana pomadkę.
Superdrug korci promocjami:)
Niedługo przedstawię Wam tez moje odkrycie a'la Armani : cienie Tom Ford'a.
Tym czasem buziaki, jutro lot dalej....
To co warto spróbować i polecam zakupic:
- MONU Collagen cream - firma naturalna, po prostu mnie zaskoczyła na 100% - skutecznością, bo po 3 dniach buzia jak marzenie??Wiem, za krótko ale wielki plus za skład , ku mojemu niedowierzaniu jest super a morski kolagen i betainy zawsze mnie pociagały. Marka była w ostatnim Glossyboxie z UK i wraz z NUXE i luksusowym kremem SK-II ( jedna z lepszych marek tutaj na rynku) będzie poddana dalszym testom.
- LIZ EARLE Cleanse &polish - kolejny hit z kosmetykow naturalnych, zakupiłam szmatkę muslinową i kremo-piankę do oczyszczania twarzy - szmatki na razie nie używam ale myje buźkę tym cudem i muszę przyznać ,wart grzechu.
W John Lewis ta seria sprzedawana jest za 14.90 funtów w komplecie z muslinowym tym czymś :D
- krem do ciała Extra firming body cream Clarins - z racji,że wzięłam mało kosmetyków to tutaj ponownie siegnęłam do tej marki, nowy ulepszony krem do ciała jest genialny:)
Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam,że zrezygnowałam z Glosyboxa UK bo 3 marki mnie pozytywnie zaskoczyły i pewnie sama z siebie bym nie spróbowała:)
W kolejce czeka Shu Uemura , którego kosmetyki do mnie przemawiają bo japońskie:)
Co jeszcze polecam?
- cienie MUA - genialna pigmentacja , taniość i kolory jak marzenie:)
Dzisiaj mam zamiar kupic jeszcze ich maślana pomadkę.
Superdrug korci promocjami:)
Niedługo przedstawię Wam tez moje odkrycie a'la Armani : cienie Tom Ford'a.
Tym czasem buziaki, jutro lot dalej....
zdjecie na żywca;D |
pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńnie ma czego;)
Usuńliz earle kusi mnie już od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńfajna marka, musiałam jej spróbowac, tutaj dostepne sa zestaw mniejsze na wypróbowanie:)
OdpowiedzUsuńtakiej to dobrze :*
OdpowiedzUsuńTobie niedlugo tez hehe:D
UsuńLIZ EARLE chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńbaw się dobrze i wracaj do nas szybko :*
OdpowiedzUsuń:*
Usuńale Ci fajniee:)))
OdpowiedzUsuńLIZ EARLE żel do mycia , niedawno była próbka (dośc spora chyba 20ml) w jakims magazynie. jestem zchwycona ale nie bylo tak od poczatku. do żelu była dołączona własnie muślinowa szmatka, ale z prykrością musze przyznac,ze szmatka okazała się klapą. jest szorstka i podrażnia. ALE zamieniłam muślin na mikforibre i jest miliard razy lepiej. wiec jak muslinowa szmatka nie zadziała, nie poddawaj sie tylko wypróbuj inny materiał:)) Ps. jak gdzieś zobaczysz sklep POUNDLAND nie omijaj go! są świetne kosmetyki za 1 funta! m in tony&guy, sally hansen, loreal, revlon i inne. naprawde czasem mozna upolować SUPER rzecz za funciaka!
OdpowiedzUsuńoch nie widziałam, szkoda,że tak pozno napisałas:)Ale bede miała na uwadze, cenna wiadomosc:)
UsuńCo do cieni MUA to muszę się zgodzić :)
OdpowiedzUsuńKrem do mycia z Liz Earle mam od ok roku i niestety pomimo tego, że uwielbiam jego zapach i działanie (ze szmatką) to zapycha mnie strasznie :(
OdpowiedzUsuńPowaznie? A jam zachwycona , dokupilam tonik i maske w mini zestawie:)
UsuńPewnie zależy od cery :) Wypróbuj go ze szmatką, działają jak piling :) Mam taką butlę jak Twoją i od czasu do czasu używam go i uwielbiam zapach i to, że można nim zmyć cały makijaż twarzy- łącznie z oczami :) Robiłam jego recenzję kilka miesięcy temu :)
UsuńLiz Earle mi sie marzy:)
OdpowiedzUsuńchetnie bym sie podzieliła:)
UsuńJa choc mieszkakam tutaj (tzn. w uk) lizki znalesc nie moge. Musze sie chyba wybrac do wiekszego miasta;)
OdpowiedzUsuńKochana a z swej strony pragne zyczyc ci wszystkiego dobrego. Baw sie dobrze i korzystaj ze wspaniałych promocji i okazji.
Mam nadzieje ze bedziesz czesto pisala pomocne posty na swoim blogu.
Buziaki:*
Również chciałabym być w Londynie na parę dni. :)
OdpowiedzUsuńmiło Cię widzieć :)
OdpowiedzUsuńO tam, tam, na tym przystanku czekałam na autobus...buuuu...zazdroszczę :(
OdpowiedzUsuńWiem ze jestem mega opozniona ostatnio, ale odpoczywaj!!!:)
OdpowiedzUsuńjaa chce ta pianke do mycia *_*! ale w PL pewnie sie nie doszukam ;/
OdpowiedzUsuńsuper, super - baw sie dobrze i odpoczywaj!
OdpowiedzUsuńczekam na wiecej zdjec i kosmetykow i londynu :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że sobie tam nieźle poczyniasz w tym Londku, hihi :) I super, szalej ile wlezie :p
OdpowiedzUsuńTen kremik też mi przypadł do gustu poki co, ciekawe czy po czasie nasze recenzje się pokryją, hihi :)
zostałaś otagowana :*
http://artlook4u.blogspot.co.uk/2012/05/11-question-tag-why-not-join.html
Nuxe używałam kiedyś płyn miceralny , tonik , peeling , żel do mycia twarzy , emulsje / krem - na początrku rewelacja a potem rozdałam po półowie opakowania gdyż ten zapach zaczął mnie drażnić ( i te długie składy ) Jednak muszę przyznać iż żele do mycia twarzy mają rewelacyjne :) Peeling też wart spróbowania ( mega mega wydajny )
OdpowiedzUsuńcienie MUA zajmuja u mnie miejsce w ulubionych :)
OdpowiedzUsuń