Niezawodność niebieskiego koloru:) Zoom na kolor

Dzisiaj natchnęło mnie na  post o odświeżaniu spojrzenia  czyli o bystrym, czystym spojrzeniu:D
Kiedyś pisałam już o zachowawczości w wyborze kolorów przez kobietki, wybieraniu szaro-burych zachowawczych kolorów, które często przytłaczają nasze oko , naszą twarz.

Bardzo ale to bardzo niedoceniony jest kolor  niebieski, szafir, granat a to kolory młodziencze.
Niektóre się  nie zgodza , bo niekorzystnie wyglądały w jakimś granatowym, napigmentowanym cieniu ale zdradzę Wam sekret:

- kolor kolorowi nieroówny a niebieski pigemnt o odpowiednim natężeniu i nasyceniu ma właściwości:

* odmladzające, zdejmujące  z oka ciężkośc i  niweluje zaczerwienione białko
* odświeża spojrzenie, a granatowa kreska badź tusz pięknie wydobywa białko oka i tęczówki.
Zwłaszcza polecam je Paniom o  oczach brązowych, piwnych, szaroniebieskich.
Ja mam zielone i tez super kontrastują.

Moim zdaniem, choc wiekszosc wizazystów sie zapewntez zgodzi, niebieska kredka i niebieski tusz to swojego rodzaju must have kosmetyczki.
Kazdej z nas zdarza sie ciężki dzien, ciezka noc i oprocz rozswietlacza i podkładu optycznie odmładzajacego, oczy musza być podretuszowne bo  stają sie wyznacznikiem zmęczenia.
Szare i brazowe cienie dodaja ziemistosci i zmeczenia, bardzo nalezy uwazac z kolorem bakłazanowym.A granat, szafir dodaje czystosci i oko zyskuje na swiezosci.
Co oczywiscie rzutuje na całą twarz.
Do niedawna sama byłam przekonana ,że zbyt granatowy cien dodaje lat i tak moze sie zdarzyc, bo wszystko lezy w wycentrownaniu odcienia, nie przesadzeniu ale i pigmentacji.

Sprobujcie ja zawsze chetnie ten trick stosuje na klientkach:)
A ponizej kilka moich nowosci z wojazy z UK:
- cien Tom Ford
- kolekcjonerski khol w szafirowym odcieniu z najnowszego makijazu Guerlain a'la Pucci
- podklad matujący Kanebo



Komentarze

  1. Do twarzy Ci z szafirową kreseczką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekowac Agatko:)Ona jest jeszcze do opanowania:D

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Nawet mam go dziś na oku :) ze złotem i zielenią- bo nie rozstaję się z nią ostatnio :)

      Usuń
    2. widziałam:) Super, neca mnie Twoje lakierki:D

      Usuń
  3. ja uwielbiam dodawać niebieski akcent do makijazu np na dolną powiekę :) mimo,że mam niebieskie oczy uwielbiam neibeiskie dodatki w makijazu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moni ja wiem,że Ty to dajesz czadu i bardzo mi sie podobaja Twoje inwencje makijazowe, choc moze czasem sie tylko przygladam niemo:)

      Usuń
  4. też lubię niebieski ale nie wiedziałam że niweluje zmęczenie , za to brązy faktycznie postarzają

    OdpowiedzUsuń
  5. jeśli ktoś ma zaczerwienione oczy, granat to podkreśli, a nie zniweluje :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie zgodze sie z Toba:) Wlasnie jest odwrotnie,niebieska kredka wybieli Ci oko, doda swiezosci super nawet biala z niebieskim pigmentem.

      Usuń
  6. Osobiscie w swojej kolekcji mam kilka niebieskich cieni i jeden pigment. Same cienie sa poprostu cudne a odcienie niebieskiego trudne do opisania. Mimo wszytsko uzywam ich albo zadko albo wcale poniewaz boje sie efektu matrioszki;/
    Za to granatowe lub szafirowe tusze do rzes jak najbardziej pieknie wygladaja na rzesach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no trzeba dozowac wiem cos o tym:) Bo tez nie lubei efektu matrioszki hehe

      Usuń
  7. bardzo ładnie Ci w takim makijażu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam granat na powiekach - świetnie wydobywa niebieskość oczu :) a na co dzień połączenie złoto + turkus - na lato dodaje świeżości i takiego letniego sznytu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Granat uwielbiam od dawna, ale po Twoim zdjęciu zachciało mi się znowu grzywki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha ja od tej grzywki nie moge odejsc juz 3 lata:)

      Usuń
  10. ciekawe kolory :D
    obserwuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja lubię granat i taki mocny turkus.. nie lubię za to błękitności, bo kojarzą mi się z takimi makijażami starszych Pań :P choć oczywiście jak ktoś umie, to z każdego koloru zrobi dzieło sztuki :)

    zawsze się zastanawiałam jak używa się tego Guerlainowego khola? on jest taki gruby przecież..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. e tam gruby:D Ten co teraz kupiłam jest nieco inny jak kredka świecowa z krainy 1000 snów:D
      Opisze ja wkrótce

      Usuń

Prześlij komentarz

Będzie mi niezmiernie miło jak się wypowiesz, ujawnisz i napiszesz mi co myślisz:)Wszystkie komentarze, dygresje czytam i staram się na nie odpowiadać.
Proszę nie zamieszczać spamu ani kryptoreklamy.

Popularne posty