Dolce Gabbana Perfect Matte liquid Foundation - matujący podkład DG
Bardzo marzył mi się swojego czasu podkład Dolce Gabbana Perfect Matte Liquid Foundation spf 20, ale wiadomo w PL nie ma kolorówki tej marki - ba jeszcze do niedawna byłam przekonana,że DG nie ma kolorówki:/
Może związane to było z tym,że widziałam masę podróbek a'la Dior, Klein,DG etc. ale w takim przekonaniu żyłam do zeszłego roku kiedy to dostałam błyszczyk Dolce Gabbana o pięknych, beżowych refleksach i uwodzicielskim zapachu a'la Guerlain.
Ale do rzeczy podkład , który chcę Wam dzisiaj zaprezentować to podkład o wlaściwościach matujących, przeznaczony do cery głównie mieszanej i tłustej, przy suchych zupełnie się nie sprawdzi.
Ma silne właściwości absorbujące sebum, daje taką aksamitną, ściągającą nieco poświatę, która z czasem ustępuje naturalności.
Producent obiecuje: matujący efekt, krycie niedoskonałości , nieskazitelny efekt na skorze. Zawiera dlugotrwałą formułę z tzw Matte adapt complex - dopasowującym się do skóry, niemal mimetycznie, ma też za zadanie skorygowac sebum i ukryć wady skóry.
Stapia się idealnie z cerą.
Moje zdanie:
- podkład przy nakładaniu ma trochę jakby ściagające właściwości, czuje sie lekki dyskomfort, taki alkoholowy zapach, który to za chwilę znika a podkład dopasowuje się do skóry. Wyraźnie czuje się mat i ten mat utrzymuje się dość długo.Skóra jest taka mega satynowa.
- ciekawe kolory jest ich chyba z 12 odcieni, ja wybrałam troche cieplejszy no 110 caramel -naturalny ciepły lekko brzoskwiniowy beż.
- włazi mi w pory niestety, ale podklady mocno matujące moga tak mieć, po jakimś czasie , po zaadaptowaniu się podkładu trochę zmniejsza się ten efekt ale .... jest:/
- trzyma sie dość długo i ten mat trwa około 6 h, oczywiście przypudrowałam podkład by go ugruntowić.
- bardzo wydajny, aplikacja higieniczna i wygodna
- genialny wygląd, mam słabość do Dolce Gabbany, jest taki elegancki i snobistyczny:)
- trzeba dobrze nawilżać buzię przy tak silnych właściościach matujących - to taka moja dygresja:)
- krycie modulowane, mozna dokladac warstwowo, nie ma obciążenia skóry - czyli cos co lubię najbardziej.
Osoby, które zwracają uwagę na sole aluminium muszą niestety skreślic ten podkład choć ja szczerze polecam do wypróbowania go osobom z bardzo tłustą skórą.
Zakupiłam jeszcze kolejną pomadkę marki DG ale pokażę Wam to wkrótce.
Koszt podkładu 38 funtów, wielkość 30 ml.
Może związane to było z tym,że widziałam masę podróbek a'la Dior, Klein,DG etc. ale w takim przekonaniu żyłam do zeszłego roku kiedy to dostałam błyszczyk Dolce Gabbana o pięknych, beżowych refleksach i uwodzicielskim zapachu a'la Guerlain.
Ale do rzeczy podkład , który chcę Wam dzisiaj zaprezentować to podkład o wlaściwościach matujących, przeznaczony do cery głównie mieszanej i tłustej, przy suchych zupełnie się nie sprawdzi.
Ma silne właściwości absorbujące sebum, daje taką aksamitną, ściągającą nieco poświatę, która z czasem ustępuje naturalności.
Producent obiecuje: matujący efekt, krycie niedoskonałości , nieskazitelny efekt na skorze. Zawiera dlugotrwałą formułę z tzw Matte adapt complex - dopasowującym się do skóry, niemal mimetycznie, ma też za zadanie skorygowac sebum i ukryć wady skóry.
Stapia się idealnie z cerą.
Moje zdanie:
- podkład przy nakładaniu ma trochę jakby ściagające właściwości, czuje sie lekki dyskomfort, taki alkoholowy zapach, który to za chwilę znika a podkład dopasowuje się do skóry. Wyraźnie czuje się mat i ten mat utrzymuje się dość długo.Skóra jest taka mega satynowa.
- ciekawe kolory jest ich chyba z 12 odcieni, ja wybrałam troche cieplejszy no 110 caramel -naturalny ciepły lekko brzoskwiniowy beż.
- włazi mi w pory niestety, ale podklady mocno matujące moga tak mieć, po jakimś czasie , po zaadaptowaniu się podkładu trochę zmniejsza się ten efekt ale .... jest:/
- trzyma sie dość długo i ten mat trwa około 6 h, oczywiście przypudrowałam podkład by go ugruntowić.
- bardzo wydajny, aplikacja higieniczna i wygodna
- genialny wygląd, mam słabość do Dolce Gabbany, jest taki elegancki i snobistyczny:)
- trzeba dobrze nawilżać buzię przy tak silnych właściościach matujących - to taka moja dygresja:)
- krycie modulowane, mozna dokladac warstwowo, nie ma obciążenia skóry - czyli cos co lubię najbardziej.
Osoby, które zwracają uwagę na sole aluminium muszą niestety skreślic ten podkład choć ja szczerze polecam do wypróbowania go osobom z bardzo tłustą skórą.
Zakupiłam jeszcze kolejną pomadkę marki DG ale pokażę Wam to wkrótce.
Koszt podkładu 38 funtów, wielkość 30 ml.
No pewnie u mnie by się nie sprawdził, a szkoda, bo jestem z tych mocno kochających podkłady ;)
OdpowiedzUsuńzależy jaki podkład potzrebujesz:) Jeśli duży mat i ładne krycie to jak najbardziej.
UsuńNo właśnie nie, lubię podkłady rozświetlające, a i dużego krycia nie potrzebuję.
UsuńA krycie?
OdpowiedzUsuńdopisałam:)
UsuńBardzo podoba mi się kolorek tej pomadki;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCo jak co, ale podkłady wysokopółkowe wyglądają, dosłownie wyglądają tak, że chce się ich używać.
OdpowiedzUsuńale licza sie też właściwości:P
UsuńŁadnie wygląda, przypomina mi opakowaniem Chanelowskie:) niestety nie dla mnie, ja mam cerę suchą... nie wybieram matujących.
OdpowiedzUsuńA co do pomady, pokaż na usteńkach , kolor już mi bardzo odpowiada:)
pokażę wkrotce:)
UsuńCzyli bardziej na tak czy na nie? ;)
OdpowiedzUsuńdla Ciebie nie bo napisalam,że podkład do mieszanych i tłustych:)
UsuńKolor pomadki bardzo mój :)
OdpowiedzUsuńnie nie pogardziłabym nim :D
OdpowiedzUsuńPokaż pomadkę na ustach:)
OdpowiedzUsuń