Zdobycze z Guerlain - Parure de nuit plus pomadka Rouge G

Obiecałam opisać mój cudowny nowy nabytek z Guerlain.
Mam bzika na punkcie kosmetyków tej marki, kolorówka zawsze mnie powalała:)
Od dawna chodziłam koło pudro-różu z najnowszej Sylwestrowej kolekcji, w tym meteorytów i właśnie tego różu.
Parure de nuit pressed powder and blush to kolekcja limitowana, wraz z perfumami Vol de Nuit  nawiązuje do książki Antoine  Saint -Exupery "Nocny lot",  nazwę zapachu i sam zapach kiedyś w hołdzie lotnikowi złożył sam Jacques Guerlain.
Puder jest przepiękny, przypomina mi rozgwieżdżoną noc, pełną różnobarwnych feerii świateł i niezbadanych gwiazd, komety.
Tak na serio nazwałam puder :"pawim oczkiem" bo takoweż mi przypomina wzór na puderku.
Łączy w sobie wykończenie pudru i świeżość różu, wierzchnia warstwa ma błyszczącą politurę, która po użyciu ustępuje miejsca juz tradycyjnemu, lekko rozświetlającemu pudrowi.
Puder pachnie ( co mnie ogromnie cieszy) jak meteoryty, cudny lekko fiołkowy zapach, mniam:)
W kolorystyce dominuje:  kremowa biel, beżyk, czerwień i zieleń,  co przypomina mi w dalszym ciągu wspomniane już meteoryty i ich tradycyjną kolorystykę, nie bardzo wiem jednak jak spożytkować tą zieleń w makijażu, bo ani z tego korektor ani baza, jedyne co mi przchodzi do głowy to cień:)
Pudru użyłam od razu w Sylwestrowy makijaż, prezentował sie pięknie, subtelnie, świeżo a kości policzkowe podkreśliłam tym niemal  koralowym różem.Trwałość bardzo dobra.
Jaka jest moja ostateczna ocena?
No daje 5/5, i nie ze względu na słabość do Guerlain, moim zdaniem to unikat, wart grzechu, moje kombinacje makijażowe będą jeszcze trwały:)
I powiem Wam,że cieszę się,że nie jest naszpikowany tym brokatem w całej warstwie, choć nawet ta wierzchnia politura była bardzo delikatna w brokacikowe iskry, ale co za dużo to by było niezdrowo!!
Bardzo sie cieszę,że mój TŻ upolowała mi to cudo jeszcze, bo ja juz go nigdzie nie widziałam.
Acha zapomniałam dodać ,że puder ma ukryte drugie dno, gdzie schowany jest pędzelek z zielonym włosiem ( no mówiłam,że jak paw:D), i tradycyjnie eleganckie etui z weluru, w które chowamy sobie puder. Nie lubie welwetowych schowków na kosmetyki,zawsze w szybkim czasie wyglądają beznadziejnie.



Osobiście dokupiłam jeszcze sobie pomadkę z tej kolekcji Rouge G w odcieniu N21 Bianca - bardzo ładny klasyczny różo-beż?
Pomadka to cudo biżuteryjne: otwierane automatycznie puzderko, bogato pokryte ni to złotem,  z lustrem, z elegancko wykręcana pomadką.Jedna wada: ciężkość!!! Toż to kloc:)








Komentarze

  1. Znów pokazujesz piękności. Ja jakoś z trudem ominęłam ten puder :) a ta pomadka wygląda bardzo zachecająco

    OdpowiedzUsuń
  2. same cuda!!! pomadka śliczna a puder jeszcze lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tez mam ogromna słabość do tej marki :)
    Kosmetyków guerlain nigdy za wiele :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. ale cuda..aajjajj....mnie to bardzoej chya t apomadka powala;]]]

    OdpowiedzUsuń
  5. wspaniałości Kochana pokazujesz!Super zakupy i zazdroszczę po cichu;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten pawi puder jest bardzo ładny, oglądałam go :) ale kupiłam jednak ten ze Smashboxa.

    OdpowiedzUsuń
  7. @Lynka, Swirruska ja jestem bardzo zadowolona, moja kolekcja Guerlain sie maksymalnie juz powiększyła i starczy:)
    @OnlySweetPink ja po prostu nie moge prześć obojetnie koło ich pudrów, podkładów bądź jakis limitowanek.
    @Wyznania a jaki ze smashboxa?:)
    @Basiu ciesze sie,że Ci tez sie pdobaja:)

    OdpowiedzUsuń
  8. o rany, ten puder jest przepiękny, już prawie go kupiłam, zrezygnowałam, a teraz straaaasznie żałuję :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi niezmiernie miło jak się wypowiesz, ujawnisz i napiszesz mi co myślisz:)Wszystkie komentarze, dygresje czytam i staram się na nie odpowiadać.
Proszę nie zamieszczać spamu ani kryptoreklamy.

Popularne posty