Moi ulubiency 2013 - co Wam polecam
Specjalnie dla Was zrobiłam szybciutkie podsumowanie kosmetyków, które sprawdziły mi się w 2013 i , które szczególnie polecam.
Po nagraniu przypomniało mi się ,że jeszcze coś powinnam dodać do tej puli moich ulubieńców 2013 ale postaram się zrobić już pisemne uzupełnienie:)
Jednocześnie zapraszam do komentowania i sugerowwania swoich typów:) Jestem ogromnie ciekawa Waszych propozycji, choć wiem,że może to już nudnawe bo zewsząd pojawiają się posty o ulubieńcach:)
Wśród moich subskrybentów nie za długo ogłoszę konkurs i nagrodzę Was czymś specjalnym :)
Co to będzie? Na razie ciiii...
Miłego oglądania, weźcie ze sobą jakąś herbatkę, ciasteczko i do zobaczenia na filmie:)
A moimi ulubieńcami są szminki Chanel nr 11 Legende i Rimmel Kate Moss nr 105: oba kolory stworzone dla mnie i odmładzające. Z pielęgnacji to zachwycona jestem mleczkiem do demakijażu Lancome dla cery suchej: cudny zapach, nie klei się, nie muszę używać potem kremu bo nie mam ściągniętej skóry. Czekam na konkurs!
OdpowiedzUsuńChanelka tez lubie, ale Mac mi skradł serducho na razie:)Mleczko miałam ale ja nie mleczkowa raczej hihi
UsuńJak zawsze same wspaniałości, aż żal że u nas tak słabo dostępne. Do demakijażu lubię mleczka. Lancome było super, innych raczej nie pamiętam, nie znam. :) NIe mogę doczekać się konkursu. :)
OdpowiedzUsuńTak z tą dostępnością to jest czasem problem:(
UsuńObejrzałam z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle polecasz same rarytasy, chętnie bym je wypróbowała...
dziękuję kochana:* Chętnie bym się podzieliła,ale nie mam jak, postaram się jednak coś uskubnąc dla Was:)
UsuńKochana, uwielbiam Cię słuchać i oglądać :) ja też bardzo lubię i cenię sobie filozofię azjatyckich marek, Shiseido i Kanebo bardzo lubię i stale kupuję ich kosmetyki :) Nad podkładem Givenchy ciągle myślę, miałam kilka próbek i już kolor mam wybrany , rozważam jednak jeszcze Gerlę… przyjrzę się również temu Mac-owemu cudakowi do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńech Inesku aż się zaczerwieniłam:* Mi bardziej pasuje Givenchy ale Guerlain ma coś w sobie, wszystko zależy od cery wyjciowej hihi
UsuńKolejne piekne video :-) moglabym Cie ogladac caly czas!!!! Chcialabym sprobowac Givenchy, ale nie wiem, czy dla mojego sucharka nie bedzie on jeszcze bardziej przesuszajacy, bo wiesz, ze ja lubie blask i rozswietlenie twarzy, a z sucharkiem to ciezko osiagnac.
OdpowiedzUsuńNo czekamy dalej na ten Guerlain i trzeba go bedzie koniecznie porownac do diorsnow. Te podklady maja to do siebie, ze utrzymuja wilgoc skory przez caly dzien, by nadac to 'dewy' wykonczenie. Mam nadzieje, ze odcien Gerle nam sie sprawdzi. Hihi. Sama wiesz po przygodach z teint cuture, ze z odcieniami podkladow nigdy nic nie wiadomo. Hihi
Ja tez lubie azjatyckie, wrecz rytualistyczne podejscie do pielegnacji (ktora z europejek przesiedzialaby 30minut nakladajac te wszystkie kolejne warstwy,hihi), ale powiem ze na to swoj sens i mam kilka znajomych, pod 40 a wygladaja jak nastolatki. Cos musi w tym byc. Hihi .
dzięki kochana:* Oczywisci,że musze sprawdzic kolor bo z Teint couture to dałam ciała haha
UsuńDo ciała używam masełka z The Body Shop i uwielbiam :) Ale zachwyciłaś mnie swoim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńMiałam puder z Dior Snow i oddałam siostrze :) Ja mam bardzo suchą skórę i średnio się na niej spisywał, bo lekko przesuszał.
TBS uzywałam ale wolałam jednak BBW niż TBS a teraz SG, a ktora wersje Diorsnow miałas? W kompakcie czy plynna? Ja ją testowalam przez 3 dni i przy mojej mieszanej skorze nic takiego nie miało miejsca ale tutaj jest kwestia skóry:) Buziaki
UsuńJa miała, wersję w kompakcie. Może przy płynnej byłoby inaczej. Moja siostra (która ma cerę tłustą) bardzo chwaliła sobie Diorsnow i zużyła calutki :)
UsuńBardzo dziękuję za miłe przedpołudnie z kawką :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero poznaję lakiery Chanel i mam zamiar stworzyć taką sobie kolekcyjkę ;) Paletka Naked3, ehhh... ;)
Bardzo miło i przyjemnie się ciebie ogląda i słucha :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo miły głos:) Kilku ulubieńców bym Ci chętnie podkradła:))
OdpowiedzUsuń