Serum doskonałe? Kilka słów o Eisenbergu i serum

Eisenberg to marka rodem z Francji, specjalistyczna i ściśle sprecyzowana w działaniu, co do swoich komponetów - lata badań w Szwajcarii i stworzenie uniakalnego kompleksu trój-molekularnego ( enzymy, cytokiny i biostymuliny) zapewniającego szybką regenerację, dotlenienie i energię dla  skórę .
2 lata temu pierwszy raz natknęłam się na tą arcy ciekawą markę i pokochałam ich produkt do demakijażu, Gel nettoyant  demaquillant - był niesamowity, o konsystencji galaretki o mega kojącym efektywnym dzialaniu.
Potem w ręce wpadł mi krem-mleczko  do demakijażu w mini pojemności  Soin veloute demaquillant hydratant , który  co jakiś czas ponawiam:)
Teraz zaś czaję sie na Serum Affinant Visage, co jest w nim takiego extra?

Serum samo w sobie jest super produktem o wzmocnionym działaniu, daje dużo silniejsze   skoncentrowanie składników niż kremy dzienne i nocne, ma bardziej zmikronizowane substancje , co sprawia ,że ma  większe spektrum działania.
Warto zastosować silniejsze serum w ramach kuracji , gdy widac,że ze skórą coś się dzieje, podobnie jest z serum Eisenberga, kuracja powinna trwać minimum cykl komórkowy 28 dniowy a potem używać raz dziennie na podtrzymania efektów.Zaleca się nawet 2- 3 cykle w ciagu roku.

Serum Affinant to serum przeciw wiotczeniu skóry, pojędrnia ją i modeluje.Działa też na nierówne osadzanie się tkanki tłuszczowej, spowodowane utratą wagi bądź jej  przybraniem.

Serum zawiera wyciag z kakaowca i kofeinę czyli działa na komórki tłuszczowe, ich syntezę  i  drenaż.Co sprzyja modelażowi twarzy ,  podbródka.
Glaucyna to  wyciąg z roślinny , który ma na celu zapobieganie  kumulacji komórek tłuszczowych i umożliwienie  ich zdolność przetwarzania by mogły stymulować produkcję kolagenu.Adypocyty  są bowiem świetnym materiałem do wyspecjalizowania z nich komórek pojędrniających, mogą dzieki specjalnym białką  być przekształcone na komórki pojędrniające bądź tłuszczowe.

Suma sumarum chodzi o to by:

- zagęścić tkankę, zapobiec jej wiotczeniu
- liftingować
- wymodelować owal twarzy by nie tworzyły się chomiczki i podwójny podbródek:)


Każda marka oczywiście coś proponuję na walkę z wiotczeniem - wiadomo konkurencja nie śpi, firmy prześcigają się w składnikach i marketingowych hasłach, ale mnie najbardziej nurtują składniki - tam jest klucz efektywności:)Marki coraz bardziej zbliżają się do medycyny estetycznej, wykorzystują składniki  i połączenia tam wykorzystywane - oczywiście nigdy nie będzie to ingerencja na poziomie skóry właściwej ale  pewne nośniki umożliwiają dojście dość daleko jak na krem czy serum - a proces regeneracji dzięki enzymom, cytokinom, peptydom, retinoidom czy kwasom jest niezawodny.

Ja ze swej strony jestem bardzo ciekawa działania tego serum, bo mam duży sentyment do Eisenberga.



Mam nadzieję,że dotrwałyście do końca:)Macie swoje ulubione serum do twarzy?






A to moje maleństwo do demakijażu:)


Komentarze

  1. Ciekawa jestem czy faktycznie by tak działało.
    Ja obecnie używam serum babuszki Agafii 35-50 i serię Dr Irena Eris Tokyo Lift :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też jestem ciekawa, to dość zaawansowana technologicznie formuła, podobna spotkałam w specyfikach Methoda Jeanne Piaubert i LP.

      Usuń
  2. najlepsze serum jakiego dotychczas używałam to Clarins Hydranquench - fantastycznie wpływało na moją skórę. teraz stosuję Double Serum (również od Clarinsa) - zużyłam już pół opakowania i efektów na razie brak :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hydraquench jest super:) O tym Double serum mam mieszane uczucia.

      Usuń
  3. brzmi jak czary mary :) ja obecnie używam ekoAmpułki don cery naczynkowej, a ostatnio koleżanka poleciła mi srum Shiseido Bio coś tam ;) dobre to to? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Średnie :(
      Na mnie nie działało szczególnie. Chyba nawet pisałam o nim.

      Usuń
    2. zależy które, ale średnie:)

      Usuń
  4. Witaj. Czytuję Cię od dawna, ale piszę pierwszy raz. Obecnie używam Lancome Genifique, ale dla mnie rewelacji nie ma niestety. Mam jeszcze (odłożone na później) Lauder Advenced Night Repair. Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii o nich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lancome Genifique jest kontrowersyjnym serum w zasadzie koncentratem stymulującym skórę do odnowy , zależy czego potrzebujesz ale porównując np Genifique a Skin Vivo Biotherm ( podobna technologia) stawiam wyżej Biotherm :)
      Co do EL Advanced ma duzo dobrych opinii - to taki reparator skóry jak płaszcz ochronny:)

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo za odpowiedź. Mam suchą naczynkową cerę, ale w dobrej kondycji i 30+ wiosen :)

      Usuń
    3. Spróbuj Biothermu:) Uważam,że skin vivo jest niedocenioną linią:) A co do Genifique używałaś jeszcze?W sensie kremu?

      Usuń
    4. Używałam kremu na noc, na dzień i pod oczy, ale ta seria jakoś mi nie leży. Zostało mi niecałe pół serum i dobrnę do jego końca. Obecne kremy to Dior Capture Totale alfa na dzień i xp na noc.
      Mieszanka wybuchowa ;), ale jestem zadowolona. Vivo chętnie przetestuję, moja koleżanka była z niego bardzo zadowolona.
      Pragnę dodać, że Twój blog bardzo mi się podoba :). Dziekuję

      Usuń
    5. dziękuje Jagodo za miłe słowa:)))
      Czyli używaąłś całej lini z koncentratem tak?
      Dio wprowadził nowa linię Capture totale mocno zagęszczającą:)Jeśli nastawiasz się na pojędrnienie i zmarszczki to jak najbardziej linia Capture , tak samo jak serum Eisenberga:) Pewne linie są mocniej wyspecjalizowane, stąd zależy co chcesz osiagnąć:)Pozdrawiam

      Usuń
  5. Powiem tak - jeżeli efekt rzeczywiście jest taki jak na tych zdjęciach, to biorę 2 flaszki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi niezmiernie miło jak się wypowiesz, ujawnisz i napiszesz mi co myślisz:)Wszystkie komentarze, dygresje czytam i staram się na nie odpowiadać.
Proszę nie zamieszczać spamu ani kryptoreklamy.

Popularne posty