Nowości z Estee Lauder pure color cheek rush - żelowe cudo do policzków
W końcu do PL trafił nowy rodzaj różu w płynie z marki Estee Lauder, Pure color cheek rush w podłużnym pojemniczku - niczym atomizer z perfumami, w kolorach mega kobiecych, znajdujemy w nim czarodziejski róż.
Róż trochę w innej postaci bo w ... płynie- konsystencja lekkiego żelu: wyciskamy odrobinę i mamy dość dobrze napigmentowaną maź, którą nanosimy kulistymi ruchami na policzki.
Estee Lauder uraczyło nas 4 kolorami:
- x-pose rose
- hot pose
- techno jam
- pink patent
Taki kosmetyk najlepiej aplikować jako ostatni na lekko przypudrowana twarz i dawkować na spokojnie gdyż można bez braku wyczucia zrobić sobie kuku.Producent zapewnia,że róż jest lekko transparentny i dzięki temu budujemy natężenie koloru ale ja sugerowałabym lekką wstrzemięźliwość w tej aplikacji hehe.
Róz jest dość trwały i na bank utrzyma się cały dzień.
Mi się podoba ale chyba wolę tradycyjny róż:)
estee lauder.com |
Estee Lauder uraczyło nas 4 kolorami:
- x-pose rose
- hot pose
- techno jam
- pink patent
Taki kosmetyk najlepiej aplikować jako ostatni na lekko przypudrowana twarz i dawkować na spokojnie gdyż można bez braku wyczucia zrobić sobie kuku.Producent zapewnia,że róż jest lekko transparentny i dzięki temu budujemy natężenie koloru ale ja sugerowałabym lekką wstrzemięźliwość w tej aplikacji hehe.
Róz jest dość trwały i na bank utrzyma się cały dzień.
Mi się podoba ale chyba wolę tradycyjny róż:)
oglądałam, ale tak jak Ty mimo wszystko jestem zwolenniczką tradycyjnego rożu:)
OdpowiedzUsuńja się trochę takich kremowych boję ;)
OdpowiedzUsuńJa generalnie bardzo lubię róże w kremie :-)
OdpowiedzUsuńA te wyglądają bardzo kusząco!
Oj nie dla mnie :/ Nie umiem nakładać różu o takiej konsystencji.
OdpowiedzUsuńjejku, jakie cudne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie, ale chyba jednak pozostanę przy tradycyjnym pudrze, bo takie cudo rano, w pośpiechu...;)
OdpowiedzUsuńNa sobie nie bardzo, ale podczas sesji róż w kremie spisuje się lepiej niż tradycyjny. Zazwyczaj :)
OdpowiedzUsuń