Zakupowo-rabatowo czyli co wpadło do koszyka
Wczoraj pisałam Wam o rabatach w perfumeriach, sama nie była od nich wolna i tak nabyłam coś , co zamierzałam nabyć lada moment.
Pierwszą rzeczą jest żel Bomblicious perfumed shower gel z zapachem Flowerbomb Victor and Rolf, 200 ml - urzeczona zapachem co rusz rozszerzam ofertę o produkty do ciała, jeszcze tylko kawior?:P
Cena była znośna choć zarzekałam się,że nigdy nie wydam na żel do kapieli tyle kasy, ale wiecie co?? Nie żałuję, czemu?
- bo żel jest na tyle perfumowany,że całe ciało uwodzicielsko pachnie, przedłużając żywot tychże perfum na mojej osobie
- jest tak skondensowany i piękny w swej teksturze,że cała przyjemność po mojej stronie: jest jak mleczko z mini drobinami:)
- moje ciało jest maksymalnie dopieszczone
Drugim kosmetykiem jest kontrowersyjna dla mnie maskara Cils d'enfer maxi lash Guerlain, jednak nie była bym sobą gdybym jej nie potestowała - stąd mając rabat, nie mogłam nie kupić.
Drugie podejście w miarę zadowalające, nie kruszy się, ładnie operuje się nią na oku , cudnie pachnie ale diabelsko kuszących oczu raczej mi nie daje:/ Nie daje bo generalnie zagęszcza, choć mam zamiar popracować nią poprzez modelaż i wypracować nieco wydłużenia:P
Reszty grzechów nie pamiętam, postanawiam poprawę:)
A Wy coś zakupiłyście?
Pierwszą rzeczą jest żel Bomblicious perfumed shower gel z zapachem Flowerbomb Victor and Rolf, 200 ml - urzeczona zapachem co rusz rozszerzam ofertę o produkty do ciała, jeszcze tylko kawior?:P
Cena była znośna choć zarzekałam się,że nigdy nie wydam na żel do kapieli tyle kasy, ale wiecie co?? Nie żałuję, czemu?
- bo żel jest na tyle perfumowany,że całe ciało uwodzicielsko pachnie, przedłużając żywot tychże perfum na mojej osobie
- jest tak skondensowany i piękny w swej teksturze,że cała przyjemność po mojej stronie: jest jak mleczko z mini drobinami:)
- moje ciało jest maksymalnie dopieszczone
Drugim kosmetykiem jest kontrowersyjna dla mnie maskara Cils d'enfer maxi lash Guerlain, jednak nie była bym sobą gdybym jej nie potestowała - stąd mając rabat, nie mogłam nie kupić.
Drugie podejście w miarę zadowalające, nie kruszy się, ładnie operuje się nią na oku , cudnie pachnie ale diabelsko kuszących oczu raczej mi nie daje:/ Nie daje bo generalnie zagęszcza, choć mam zamiar popracować nią poprzez modelaż i wypracować nieco wydłużenia:P
Reszty grzechów nie pamiętam, postanawiam poprawę:)
A Wy coś zakupiłyście?
Mmm same rarytaski ;) ja się jeszcze nie wybrałam do sepho;)
OdpowiedzUsuńmoże przy okazji cos upolujesz, ja chciałam poprawic sobie humor:/
Usuńoj, ja obie poprawię humorek po sesji :D
Usuńco planujesz?:)
UsuńOoo, żel bardzo kusząco prezentuje się, musi pachnieć obłędnie ;)
OdpowiedzUsuńI masz " trumienkę " :) Czekam na relacje ze stosowania :)
Miłego wieczoru
Tak mam trumienkę ale korciła mnie i ta najnowsza - muesze ją sparwdzić indywidualnie:)
UsuńTo ile dalas za zel flowerbomb..? 115 ?
OdpowiedzUsuńminus 15%:P
UsuńA jakieś promocje na Benefit też są? ;)
OdpowiedzUsuńsą, podkłady - 50%.
UsuńE, to tym razem portfel odetchnie! Dzięki za info :)
UsuńFlowerbomb mmmmm lubię ten zapach
OdpowiedzUsuńPsikam w Twoją stronę:)
Usuńjesteś rozgrzeszona haha
OdpowiedzUsuńdzięki Ojcze spowiedniku:)
UsuńŚwietne zakupy, ja z nowości na razie nic nie zakupiłam, ale obiecuję poprawę :)
OdpowiedzUsuńma sie rozumieć:)
Usuńmiałam różaną wersję Flowerbomb, w zeszłym tygodniu wykończyłam ;) śliczny zapach
OdpowiedzUsuńwszystkie wersje jakie poznałam jej, podobały mi się
ja mam ją cały czas:)
UsuńJa mam ten tusz kilka dni i kocham go!! Kupiłam dziś na -20% chanel pomadkę, kredkę i lakier oraz róż z e.lauder, bo ten z chanel jednak mi nie podpasował. Więc mam tylko najpotrzebniejsze rzeczy:))
OdpowiedzUsuńbardzo dobry wybór:) Jaki lakier Chanel wybrałaś?Róż Estee Lauder jest piekny:)
UsuńWybrałam pomadkę Fantasque, lakier Emprise i kredkę Beryl. Wszystko idealnie w moim stylu:)
UsuńRóż EL jest naprawdę świetny, fajnie współgra z moją tłustą cerą dzięki chłodnym tonom, jest na mnie bardziej różem niż rozświetlaczem. Ten z chanel jest jakby drobniutkim złotym brokatem w białej matowej bazie (tak na mnie wyglądał)- zupełnie nie moja bajka:((
Taaaa, poprawe :P sama w to nie wierzysz :D hihi
OdpowiedzUsuńO! Jakie zakupy!
OdpowiedzUsuńJa także skusiłam się na zakupowe wiosenne szaleństwo. Róż Chanel Frivole jest mój;) a do tego Nowe Meteoryty z Guerlain. Jeszcze ich dokładnie nie przetestowałam. Ale wkurza mnie to papierowe pudełko od Meteorytów. Otwierając je obchodzę się jak z jajkiem, boję się że je poplamię albo wgniotę. Wolę zdecydowanie metalowe wersje opakowań. Ja w sephorze skorzystała z 15% Rabatu na Meteorki a w Douglasie kupiłam Chanelkowy róż bo akurat miałam kupon 40 zł od nich , któremu kończyła się ważność. Ogólnie wszystkie Panie które się ociągają z zakupem wiosennych kolekcji radzę się pospieszyć bo już praktycznie nic nie ma.
OdpowiedzUsuńJa tez radzę sie spieszyć bo już niewiele z ofert nowych kolekcji jest:) A co meteorytowego pudełka mam to samo zdanie:)Wolę exclusive:P
UsuńJa już nawet się nie łudzę poprawą hahaha :) Ja wczoraj kupiłam piersze produkty z Yves Roche , krem matujący, krem na noc i mydło z olejem arganowym. Ciekawe jak moja skóra zareaguje na te produkty.
OdpowiedzUsuńTego tuszu o którym piszesz zupełnie nie znam. Czasem lepsze są jak trochę poleżą. Czekam na obszerniejszą opinię.
Bo on jest z wiosennej kolekcji. Ja pokochałam a 4Premiere się waha ;)
Usuńna razie zakupowa posucha... oszczędzam na coś bardziej konkretnego:) może jakiś kosmetyk bobi brown?
OdpowiedzUsuńa co Ci chodzi po głowie?:)
Usuń