Models Own - magczny róż i błyszczyk w płynie

Jak ja lubię nowości:) jeszcze lepiej jak jest to coś, czego na polskim rynku nie ma. A taką firmą jest właśnie angielska marka Models Own, która zasłynęła lakierami w kolorach skrzydełek żuka Beetlejuice.
Mój TŻ oprócz pędzli tej marki, przywiózł mi magiczny płyn o nazwie: Lip&cheek Tint, wynalazek barwiący policzki i usta na kolor czerwony, ale nie mega  czerwony tylko zgaszony klasyczny róż.
Jak robiłam swatch na ręku kolor nie chciał zejść hehe nawet przy dobrym tarciu:) Swierdziłam,że to cos dla mnie, cos co wytrzyma wszystkie sztormy i burze w mojej pracy:)
Zaaplikowałam i czekałam na reakcję.
Nie uczuliło mi skóry, choć pachnie niezbyt zachęcająco i troszkeę się obawiałam, bo zapach i posmak ma  dziwny ( położyłam również na ustach).



Wyniki testu:

- trwałość: taka sobie, ale do 4 h  róż spokojnie  się trzyma, na ustach nawet dłużej, dzięki czemu nie musiałam poprawiać błyszczykiem.
- jako specyfik do ust ma ten walor, iż wygląda naturalnie, i jest to cos na pograniczu pomadki o przedłużonej trwałości ale nie obciąża tak ust, może ciut odczuwa się dziwny smak i lekkie sciągnięcie.
- nakładając na policzki trzeba równo i szybko rozcierać bo szybko zasycha i się wchłania, plus ,że jest lekki w teksturze , w końcu to płyn:)
- ja zrobiłam jeszcze jeden trik z nim: otóż nałożyłam na niego inny róż i dało to efekt przedłużenia trwałości różu w kamieniu.Słowem coś  jak baza przytrzymująca.

Wnioski:  Dostając go spodziewałam sie,że to coś na kształt Possie tint Benefit'u ale to niezupełnie to samo. Possie tint dużo lepszy, ale myślę,że kosmetyki ten tez spokojnie zużyje np na usta. Zresztą nie kosztował majątek.

Komentarze

  1. Possie tint Benefit'u chyba bardziej mi się nieco podoba, ale ten też wygląda interesująco :).

    OdpowiedzUsuń
  2. spokojniejsze kolory?:) juz chyba nie ma spokojniejszych kolorow;)hehe

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam takie gadzeciki ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. @Lyna też uważam,że Possie tint jest fajniejszy i efektowniejszy:)
    @Candy Killer hehe mówisz o paletce Sleeka?:)No ja wolę taką naturel barzdiej:D
    @Monica - ja też uwielbiam, dlatego chetnie go przytuliłam:D Korcą mnie jeszcze ich cienie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na niego klikniesz, to zostaniesz przeniesiona na stronę z której go wzięłam :) Tam jest również cała instrukcja :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi niezmiernie miło jak się wypowiesz, ujawnisz i napiszesz mi co myślisz:)Wszystkie komentarze, dygresje czytam i staram się na nie odpowiadać.
Proszę nie zamieszczać spamu ani kryptoreklamy.

Popularne posty