Maple Wash Philip Martin's szampon i odżywka - organiczne specjały do włosów

Kolejny zestaw kosmetyków do testowania:) Tym razem z sekcji do włosów: marka organiczna z Włoch, mało u nas popularny Philip Martin's.
Philip Martin's to firma, która ma w swoim asortymencie zarówno kosmetyki kolorowe jak i te pielęgnacyjne : szczególnie zainteresowały mnie te do włosów.
Obecnie testowałam linie nawilżającą, przenaczona do włosów słabych, suchych, poddawanych farbowaniu i innym niepsprzyjajacym zabiegom:)

Maple wash - bo tak sie nazywa ta linia to  złotawy szampon z wyciągami z klonu,  żenszenia, lawendy, yuki, bambusa i migdałów.Pachnie słodkawo-ziołowo, co trochę mi przeszkadza , więc nie wiem czy nie przerzucę się wkrótce na linię Volumizing Babassu Wash . Ale dam jej szansę. Nie wiem czemu ale zapach jest dla mnie , przy wyborze bardzo istotny a ten jest taki zbyt natarczywy, choć doskonale zdaje sobie sprawę,że linie naturalne tak mają, po prostu albo to akceptujesz albo nie, czasem jest to rzecz przyzwyczajenia się do zapachu ( tak jak to miałam  w kwestii zapachu linii do ciała  Clarins'a).
Odżywka z linii nawilżajacej jest już skondensowana i biała w kolorze, gładko sie rozprowadza jak balsam. Po obydwóch produktach włosy sa lekkie i błyskawicznie się rozprowadzają, nawet po użyciu samego szamponu spokojnie roszczesze się włosy, co u mnie jest to ewenementem!
W zanadrzu mam jeszcze do spróbowania  specyficzny produkt Scalp benefit - który jest produktem stymulujących cebulki włosa do rośnięcia, taka wzmocniona odżywka przed nałożeniem szamponu, coś na kształt pilingu do masażu skóry głowy i  koncentratu.
Ważna rzecz: produkty sa pozbawione SLS i propylenu glycolu.



a to co zamierzam dopiero testować;)
Zdjęcia pochodzą ze strony producenta.















Komentarze

Popularne posty